Chyba już poznaję, że Pan to Pan

.
U nas na wiejskich parafiach ze statystyką pogrzebową tak raczej wyglądało. Większość miejskich jednak odnotowała wzrost (chociaż w dużej mierze to nie była jakaś hekatomba). Tak wynikło przynajmniej jak z księżmi rozmawiam.
Może trzeba będzie jakieś requiem w przyszłości odprawić. Na pogrzebie niestety nie będę, bom w tym tygodniu na Warmii.