Spodnie szkodzą zdrowiu kobiet
https://twesukienki.wordpress.com/2015/03/13/uwaga-na-jeansy/[/size]
Cytat: Anna M w Grudnia 10, 2014, 22:51:49 pmSpodnie szkodzą zdrowiu kobiet Sądząc z tekstu chodzi tu o odzienie nadmiernie "dopasowane", natomiast muszę powiedzieć, że na Karolkowej grasuje taka ciotka rewolucji, co się Pań czepia, niezależnie jaki to rodzaj odzienia jest.
Mówcie sobie co tam chcecie, ale kobieta w obcisłych legginsach (nie wiem jak w Polsce, ale tu w Kanadzie praktycznie 100% młodych dziewczyn takie teraz nosi) wygląda albo jak desesperada (jeśli ma ładną figurę) albo żałośnie (jeśli ma mniej ładną figurę).Nie, żebym uważał za stosowne zabraniać noszenia czegokolwiek, ale zwyczajnie aż przykro patrzeć.
Mówcie sobie co tam chcecie, ale kobieta w obcisłych legginsach (nie wiem jak w Polsce, ale tu w Kanadzie praktycznie 100% młodych dziewczyn takie teraz nosi) wygląda albo jak desesperada (jeśli ma ładną figurę) albo żałośnie (jeśli ma mniej ładną figurę).
Pani Letycjo, niech panie nie idzie tą drogą!
Biorąc pod uwagę, że głównym argumentem contra spodnium, oprócz "niekobiecości", jest to, że podkreślają kobiece kształty oraz atrakcyjność - i chłopom od tego się nieczyste myśli robią... to zabawne jest, że pro-spódnicowe / pro-sukienkowe blogi starają się na wszelkie sposoby udowodnić, że "w spódnicy też można być piękną i atrakcyjną", "sukienka przyciąga uwagę i wygląda się w niej uroczo" etc. Vide choćby prezentowane modelki: ładne, miłe, sympatyczne, kobiece, zalotne, wiosenne etc.Innymi słowy, jestem w stanie sobie wyobrazić jakiegoś brawarystę-moralistę, który za chwilę ogłosi, że szczytna idea ultra-skromności, polegającej na tym właśnie, że się NIE chce, a co najmniej nie stara, wyglądać "atrakcyjnie", "fajnie" i "zachęcająco" - została zatracona (bo teraz chłopy będą się nakręcać na kobity w spódnicach, wyobrażając sobie różne rzeczy, z ich brakiem na czele) - i że sprawę może uratować tylko blog o burkach, które już na pewno nie będą podniecać (czyżby...?). Ewentualnie o niegustownych, szaroburych kufajkach, swetrach i starobabcinych płaszczach.