Arcybiskupi Lépine i Lori mogą w przyszłości zostać kardynałami.
Większe szanse ma Lépine. Archidiecezja Baltimore nie jest tzw.
posto cardinalizio (miejscem kardynalskim). Na piętnastu dotychczasowych metropolitów Baltimore tylko czterech otrzymało kapelusz (w tym O'Brien, który został kardynałem będąc już na innym urzędzie).
A teraz moje krótkie refleksje na temat tych nominacji:
Abp Lori był wymieniany jako jeden z głównych kandydatów na ten urząd, więc nominacja nie dziwi. Jego dotychczasowa postawa względem skandalu pedofilskiego w Kościele amerykańskim mocno mu w tym "pomogła" . Nowy prymas (choć tylko honorowy) musi być poza podejrzeniami opinii publicznej o ukrywanie księży pedofilów. Papież wraz z tą nominacją wsparł jednocześnie amerykańskich biskupów, którzy protestują przeciw polityce prezydenta Obamy w sprawie finansowania środków antykoncepcyjnych. Abp Lori protestował najgłośniej w imieniu całego episkopatu jako przewodniczący Komisji ds. Wolności Religijnej.
Nominacja abpa Lépine jest trochę niespodziewana. Jeszcze do połowy lipca ubiegłego roku nie był nawet biskupem. Szybki awans, zważywszy, że Montreal jest jedną z najważniejszych kanadyjskich archidiecezji. Wiadomo, że pracował w Sekretariacie Stanu i w Kongregacji ds. Kultu Bożego, był też sekretarzem kard. Turcotte.