Cytat: circ w Listopada 17, 2010, 20:53:22 pmCzy "tradsi" wierzą w szatana i to, że może się objawiać na różne sposoby, a nie wierzą, że to samo może robić Bóg, albo Jezus?Tradsi znają i wierzą w ograniczoną ilość darów Ducha św. W dokładnie siedem.
Czy "tradsi" wierzą w szatana i to, że może się objawiać na różne sposoby, a nie wierzą, że to samo może robić Bóg, albo Jezus?
Droga Pani Mądralo!Nie śmiem wdawać się w dyskusję, proszę tylko mojego ulubionego moderatora nazywać właściwie a nie jakimiś głupimi przezwiskami.Dziękuję
Mam rozumieć, że katolikom na to forum wzbrania się wstępu?
Ciekawi mnie też, jak Tradycjonaliści zamierzają ewangelizować pogan. Przez szybę?
Nie wydaje się wam, że wasze działanie nie ma niczego wspolnego z miłością, która jest najważniejszym przykazaniem? a w związku z tym i z Prawdą i z Bogiem.
Biblię też poprawimy, bo nie mówi Pan Jezus?
Purytanizm – ruch religijno-społeczny w XVI i XVII-wiecznej Anglii, mający na celu "oczyszczenie" Kościoła anglikańskiego z pozostałości po katolicyzmie w liturgii i teologii. Najważniejszym założeniem purytanizmu była teza o absolutnym zwierzchnictwie Boga nad sprawami ludzkimi, zwłaszcza związanymi z kościołem, w sposób w jaki zostało to wyrażone w Biblii. To wiodło purytan (zarówno indywidualnie jak i w ramach wspólnot kościelnych) do starań o maksymalne podporządkowanie się zapisom Pisma Świętego. Taka postawa prowadziła do starań o czystość moralną w każdej dziedzinie życia, a także do prób utworzenia organizacji kościelnych odpowiadających nauczaniu Biblii w stopniu najwyższym z możliwych.Na poziomie wspólnot kościelnych, purytanie wierzyli że c. Purytanie potępiali jako bałwochwalstwo wiele z praktykowanych aspektów nabożeństw bez względu na ich starożytne pochodzenie lub rozpowszechnienie wśród chrześcijan, których to ich oponenci bronili tradycją. Tak jak w niektórych z kościołów reformowanych kontynentalnej Europy, reformy purytańskie były nastawione na minimum rytuałów i dekoracji w kościele, a zamiast tego kładły nacisk przede wszystkim na kazania. Tak jak wcześni Ojcowie Kościoła, purytanie wyeliminowali użytkowanie instrumentów muzycznych w nabożeństwach, z różnych teologicznych i praktycznych powodów.
Ale odpowiem, bo jestem uprzejma.. Ewangelizuję.
Chodzi mi o Prawdę.
Co ciekawe, "tradsami" są przede wszystkim polityczni liberałowie, ideologia wywodząca się z herezji Lutra i protestantyzmu.Ależ ten diabeł miesza.
Jest Pan wyrażnie złośliwy, a taka postawa nie przystoi chyba chrześcijaninowi,
Śmierdzi to kikonową sektą na kilometr.
(...) śmierdzi siarką w pani wypowiedziach - Pani circ.
"Ale gdybyśmy nawet my lub anioł z nieba głosił wam Ewangelię różną od tej, ... którą wam głosiliśmy - niech będzie przeklęty! ...Żeby ewangelizować, trzeba być samemu zewangelizowanym, Pani nie jest.Pani jest "sprotestantyzowana"
@circProszę też nie wyjeżdżać z "poprawianiem biblii" i innymi "prawdziwie chrześcijańskimi (zaczerpniętymi od pierwszych chrześcijan) twierdzeniami". Śmierdzi to kikonową sektą na kilometr.