Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Grudnia 07, 2024, 06:33:38 am

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
232690 wiadomości w 6640 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Poczekalnia  |  Wątek: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
« poprzedni następny »
Strony: [1] 2 3 ... 13 Drukuj
Autor Wątek: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem  (Przeczytany 52908 razy)
Nullatenus
*NOWICJUSZ*
bywalec
**
Wiadomości: 63

« dnia: Listopada 11, 2010, 19:21:02 pm »

Wiem, że podobno niektórzy wierni, uznający się za przywiązanych do tradycyjnej nauki katolickiej wyznają błędny pogląd jakoby stosowanie tzw. naturalnych metod antykoncepcyjnych lub regulacji urodzin nie było grzechem. W moim przekonaniu nie może zachodzić zmiana pojęcia grzechu, tj. że od czasu N dany czyn nie jest  grzechem. Ponieważ to byłaby zmiana normy etycznej, a normy etyczne nie podlegają zmianie wg. etyki katolickiej. Problem, na który chcę zwrócić uwagę dotyczy zmiany normy etycznej usankcjonowanej winą grzechu śmiertelnego.

Przykładowo pogląd teologiczny z nie tak dawnego czasu: 
„Wszyscy, co wstępują w związki małżeńskie, wiedzą dobrze o tym trojakim celu małżeństwa; tylko wielu samowolnie narusza porządek, przez Boga ustanowiony, i to, co jest na pierwszym miejscu: otrzymanie potomstwa, – przenosi na ostatnie, a to co jest na ostatnim: uśmierzenie ciała, – stawia na pierwszym; a przez takie naruszenie porządku Bożego, życie wielu małżonków staje się nieuczciwym i grzesznym.
[…]
… jest jeszcze inny rodzaj walki, bardziej tajemny i wyrafinowany, przeciw ojcostwu i macierzyństwu, to uciekanie się do różnych środków, aby zapobiec samemu poczęciu dziecka; bo niemało jest takich, którzy chcą z życia małżeńskiego wyciągać największą dozę rozkoszy, a zarazem pominąć ten wyższy cel, jakim jest potomstwo.
I jeszcze takim się zdaje, że działając w ten sposób, są prawdziwie roztropnymi! Zaślepieni! nie widzą całej hańby swego egoistycznego wyuzdania! Gdy Onan żyd odważył się na coś podobnego, Bóg skarał go natychmiast śmiercią nagłą, dlatego, że – jak mówi Pismo św., – "czynił on rzecz obrzydliwą" (1 Mojż. 38, 10). A więc obrzydliwością jest wszelka przezorna technika w małżeńskim życiu!
Hołdowanie jej nie tylko obniża godność i chwałę człowieka, płynącą z jego upodobnienia do Boga - Twórcy, ale wiedzie go do zwyrodnienia i spycha niżej istot bezrozumnych! Bo przecież człowiek powinien swe popędy zmysłowe podporządkowywać całości swego życia i poddawać je celom duchowym; tymczasem jest to dziś pewnikiem, że przez zapobiegające poczęciu praktyki, zmysłowa niewola człowieka niepomiernie wzrasta, i to tym groźniej, że, o ile wskutek nich zwiększa się pociąg do wprost zmysłowej rozkoszy, o tyle się zmniejsza uszlachetniający wpływ młodego potomstwa i obowiązków jego wychowania.
Wraz z osłabieniem duchowej strony człowieka, cierpi na tym całe jego życie moralne, a nawet odbija się to ujemnie i na życiu jego fizycznym, nie od razu wprawdzie, ale powoli.
Pismo św. mówi, iż "synami obrzydliwości stawają się synowie grzeszników" [Ekkl. 41, 8 ] więc całej rodzinie wyrządza się krzywda przez występek rodziców, którzy bezczeszczą swe życie małżeńskie. Dzieci, które z rozmysłu pozbawione są liczniejszego rodzeństwa, najczęściej wyrastają na próżnych samolubów; fizycznie i umysłowo słabych. Jak wykazują badania, rzadko wśród pierworodnych spotykają się geniusze. (Kongr. psychiatr. w Amsterd. 1909. L. Rubinowicz).
Wreszcie, kraj cały ponosi ogromną szkodę przez uchylających się od potomstwa małżonków. Wszyscy politycy i statyści, których niepokoi los ludów, czujne zwracają oko na spisy rodzin, z których naród się składa. Im rodziny są liczniejsze, tym więcej jest prawdziwego bogactwa w jakimś narodzie, bo ze wszystkich bogactw najpierwszym jest życie; toteż panowanie na ziemi należy do licznych rodzin. Każdy zaś naród, w którym życie wyczerpuje się w podłych rachunkach, które ograniczają płodność, szybko stacza się do zguby.
Grzechem tedy ciężkim jest ograniczać swe ojcostwo i macierzyństwo, przez uleganie płonnym obawom lub pogardy godnym wyrachowaniom. Jest to nic innego jak walka z Bogiem, za którą w ślad i kara iść musi.
W wyjątkowo tylko ciężkich warunkach wolno prosić Boga o pozwolenie zachowania pewnej roztropności w wypełnianiu Jego prawa; ale to pozwolenie należy wówczas płacić hojną ofiarą z rozkoszy; tylko dla takich małżonków którzy, uchylając się od ojcostwa i macierzyństwa, jednocześnie żyliby w zupełnej czystości, Bóg mógłby być pobłażliwym i przychylić się do ich zamiarów.
Prawda! Szlachetna i potężna władza płodności ciężkim niekiedy staje się krzyżem; na matkę wkłada nieustanne umęczenia w wykonywaniu matczynych powinności; od ojca żąda wyczerpywania się w pracy w celu zaopatrzenia swej rodziny, ale w boleściach tych tkwi tak warunek uszczęśliwienia kraju, jak warunek własnego uświęcenia i zbawienia! Kto ma wiarę w Bożą Opatrzność i w niej pokłada swą ufność, ten się nie obawia licznego potomstwa, a w spełnianiu swej rodzicielskiej powinności znajduje radość prawdziwą!
***
Drodzy moi! Jesteście wystawieni na wiele pokus. Świat spoganiony, zepsuty, który o innym świecie nie myśli i wiedzieć nawet nie chce, – zarzuca was stekiem fałszywych pojęć, schlebia buntującym się zmysłom i niskim instynktom, a gdy widzi rodzinę jaką zacną, liczną, ściga ją nawet szyderstwem. Żebyście więc mogli w życiu małżeńskim spełniać swą powinność zgodnie z prawem od Boga ustanowionym, na to musicie posiadać w sobie wiele ducha zaparcia i ofiary, musicie być przejęci do głębi poczuciem obowiązku, a to znaleźć możecie tylko w religii Chrystusowej, jeżeli ją szczerze będziecie praktykowali.
Niech wam zawsze brzmią w uszach te słowa Zbawiciela: "Cóż pomoże człowiekowi, jeśliby wszystek świat zyskał, a na duszy swojej szkodę podjął?" (Mt. 16, 26). "Szukajcie tedy naprzód Królestwa Bożego i sprawiedliwości Jego, a to wszystko będzie wam przydane" (Mt. 6, 33). "Którzy sieją ze łzami, będą żąć z radością" (Ps. 125, 5).
 
Ks. Kazimierz Naskręcki, Życie nadprzyrodzone. Krótkie nauki o Sakramentach świętych i modlitwie. Warszawa 1936, ss. 332-340.

Zapisane
Tato
aktywista
*****
Wiadomości: 4746


« Odpowiedz #1 dnia: Listopada 11, 2010, 23:52:41 pm »

Święta prawda. Odwrócenie celów małżeństwa po SVII oraz bliżej nieokreślona "faederis" malłżonków ukuta przez JPII wprowadza totalny chaos i zamęt w rodzinach.
Na kursach zaś małżeńskich pewne nadęte i rozindyczone "instruktorki" plotą całe potoki bredni na temat NPR oraz jego "zbawczości" wprowadzając w błąd i tak zresztą skołowanych wiernych czy "półwiernych" ....tzw. "niedowirków"to nawet nie wspomnę...
Zapisane
"CRUX SACRA SIT MIHI LUX , NON DRACO SIT MIHI DUX"
          V R S N S M V - S M Q L I V B
Jarod
aktywista
*****
Wiadomości: 2525


« Odpowiedz #2 dnia: Listopada 12, 2010, 07:48:46 am »

Przytoczony artykul nawiazuje raczej do tzw. nienaturalanych metod. Jedynie ten fragment nawiazuje do owych tzw. naturalnych metod:

"W wyjątkowo tylko ciężkich warunkach wolno prosić Boga o pozwolenie zachowania pewnej roztropności w wypełnianiu Jego prawa; ale to pozwolenie należy wówczas płacić hojną ofiarą z rozkoszy; tylko dla takich małżonków którzy, uchylając się od ojcostwa i macierzyństwa, jednocześnie żyliby w zupełnej czystości, Bóg mógłby być pobłażliwym i przychylić się do ich zamiarów. "

Etyka sie nie zmienia, ale aby to udowodnic trzebaby przytoczyc oryginalny fragment magisterium, ktory w kazdym wypadku potepia wspolzycie tylko w okresach nieplodnych a w tzw. "ciezkich warunkach" nakazuje calkowita wstrzemiezliwosc.

A tak BTW, p. Nallutenus, ile juz ma Pan dzieci? (nie twierdze, ze osoby nie posiadajace dzieci nie powinny dyskutowac w tym temacie, ale po prostu jestem ciekawy z jakiej perspektywy ktos rozpoczyna taka dyskusje)
Zapisane
gnome
aktywista
*****
Wiadomości: 1849


« Odpowiedz #3 dnia: Listopada 12, 2010, 07:50:18 am »

Już kiedyś tutaj na forum to opisałem.
Spotkałem kiedyś w czasie spaceru z żonką xiędza który dawał nam ślub. Swoją drogą nikt by nie poznał, że to xiądz.
No ale udało mi się byłego wikarego rozpoznać i rozpocząłem rozmowę. Tak sobie rozmawiamy, o życiu, o naszym małżeństwie itd. itp.
W końcu xiądz pyta czy mamy dziecko na co odpowiadamy, że nie ale, że bardzo byśmy chcieli już ... pierwsze, później drugie, trzecie /ciach/ w tym miejscu xiądz przerywa mi słowami - bez przesady, proszę pamiętać we wszystkim trzeba mieć umiar  ???
 
Zapisane
Podczas jednej z ceremonii w Bazylice św. Piotra, gdy wnoszono na sedia gestatoria papieża św. Piusa X, lud rzymski żywiołowo zareagował oklaskami, Papież widząc entuzjazm wiernych rozkazał zatrzymać pochód. Gdy tłum się uciszył rzekł do wiernych, że *nie należy czcić sługi w domu jego Pana.
Krusejder
aktywista
*****
Wiadomości: 6655


to the power and the glory raise your glasses high

mój blog
« Odpowiedz #4 dnia: Listopada 12, 2010, 09:03:03 am »

No bo trzeba. Niektórzy katolicy zapominają, że Bóg dał człowiekowi także rozum. Płodzenie nieograniczonej liczby dzieci zbliża człowieka do zwierzęcia, które kieruje się wyłącznie wrodzonym popędem. To, że mówicie tu o małżeństwie, to jednak sprawa drugoplanowa. Pan Bóg nie przeznaczył kobiecie roli naturalnego inkubatora, którą przestaje pełnić dopiero po klimakterjum
Zapisane
zapraszam na mój blog: http://przedsoborowy.blogspot.com/ ostatni wpis z dnia 20 IX 2022
Tato
aktywista
*****
Wiadomości: 4746


« Odpowiedz #5 dnia: Listopada 12, 2010, 09:09:02 am »

A nie nie ... to nie o taką rolę kobiety chodzi, myślę osobiście, że po siedmiorgu dzieci można rozpocząć po mału "trudny okres" wstrzemięźliwości, któren jednakoż z czystym sumieniem polecić można dopiero po przekroczeniu trzynaściorga potomstwa...
a dokument Magisterium - najlepszy to "Casti conubii"  :)
Zapisane
"CRUX SACRA SIT MIHI LUX , NON DRACO SIT MIHI DUX"
          V R S N S M V - S M Q L I V B
Nullatenus
*NOWICJUSZ*
bywalec
**
Wiadomości: 63

« Odpowiedz #6 dnia: Listopada 12, 2010, 09:50:02 am »

Myślę sobie, że to odrażające, jak niewielu pojmuje, że jeśli  nie można mieć więcej dzieci to małżonkowie powinni powstrzymać się od współżycia płciowego.
Zapisane
Krusejder
aktywista
*****
Wiadomości: 6655


to the power and the glory raise your glasses high

mój blog
« Odpowiedz #7 dnia: Listopada 12, 2010, 09:53:43 am »

Myślę sobie, że to odrażające, jak niewielu pojmuje, że jeśli  nie można mieć więcej dzieci to małżonkowie powinni powstrzymać się od współżycia płciowego.

znaczy, że małżonkowie w wieku +45 nie powinni współżyć ?

skąd Pan wziął swoją główną tezę ?
Zapisane
zapraszam na mój blog: http://przedsoborowy.blogspot.com/ ostatni wpis z dnia 20 IX 2022
Nullatenus
*NOWICJUSZ*
bywalec
**
Wiadomości: 63

« Odpowiedz #8 dnia: Listopada 12, 2010, 10:04:04 am »

Oczywiście jeżeli nie chcą mieć więcej dzieci, Tego uczą wszyscy pisarze kościelni z przed czasów Wandzi i JP2.
« Ostatnia zmiana: Listopada 12, 2010, 10:05:38 am wysłana przez Nullatenus » Zapisane
Krusejder
aktywista
*****
Wiadomości: 6655


to the power and the glory raise your glasses high

mój blog
« Odpowiedz #9 dnia: Listopada 12, 2010, 10:17:04 am »

a kto kiedy i w jaki sposób potępił NPR ?
Zapisane
zapraszam na mój blog: http://przedsoborowy.blogspot.com/ ostatni wpis z dnia 20 IX 2022
kurak
aktywista
*****
Wiadomości: 2079


Damnat quod non intelligunt !!!

« Odpowiedz #10 dnia: Listopada 12, 2010, 10:26:08 am »

Pan Nullatenus ;D
Zapisane
Zawsze Wierni - Prawdzie katolickiej, Prawdzie Jedynej...
Nullatenus
*NOWICJUSZ*
bywalec
**
Wiadomości: 63

« Odpowiedz #11 dnia: Listopada 12, 2010, 10:32:59 am »


"W wyjątkowo tylko ciężkich warunkach wolno prosić Boga o pozwolenie zachowania pewnej roztropności w wypełnianiu Jego prawa; ale to pozwolenie należy wówczas płacić hojną ofiarą z rozkoszy; tylko dla takich małżonków którzy, uchylając się od ojcostwa i macierzyństwa, jednocześnie żyliby w zupełnej czystości, Bóg mógłby być pobłażliwym i przychylić się do ich zamiarów. "
« Ostatnia zmiana: Listopada 12, 2010, 10:47:07 am wysłana przez Nullatenus » Zapisane
Nullatenus
*NOWICJUSZ*
bywalec
**
Wiadomości: 63

« Odpowiedz #12 dnia: Listopada 12, 2010, 10:47:14 am »


Jeżeli modernisci nakłaniaja do antykoncepcji "metodami naturalnymi" to są winni grzechów Sodomy i Gomory.
Zapisane
romeck
aktywista
*****
Wiadomości: 1710


« Odpowiedz #13 dnia: Listopada 12, 2010, 10:49:39 am »

Cytuj
... z czystym sumieniem polecić można dopiero po przekroczeniu trzynaściorga potomstwa...
Moja babcia, mama mamy, była właśnie trzynastym dzieckiem!
Strach dla mnie pomyśleć, co by było, gdyby "odpoczęła" po dwunastym...
Zapisane
emircoo
uczestnik
***
Wiadomości: 109

« Odpowiedz #14 dnia: Listopada 12, 2010, 10:56:43 am »

Panie Nullatenus,

Ks. Naskręcki to nie Ojciec Święty wydający oświadczenia z rangą nieomylności... Jako mąż i ojciec z pewnymi tezami przytoczonymi przez Pana po prostu nie zgadzam się. Kościół dopuścił stosowanie NPR i tego się trzymam. I płacąc pewną cenę za odłożenie na rok lub dwa poczęcie dziecka nie składamy w pełni hojną ofiarę z rozkoszy, ale częściową. A jeśli Bóg zechce obdarować nas potomstwem w sposób inny, niż zamierzamy to bez problemu to zrealizuje.
Pozdrawiam

P.S. Proszę nie podchodzić w taki sposób do tych spraw... Współżycie małżeńskie to nie tylko wyuzdanie i grzeszna rozkosz, to także piękna rzeczywistość cementująca miłość małżeńską, to fizyczne jednoczenie się i niegrzeszna rozkosz. 
Zapisane
Strony: [1] 2 3 ... 13 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Poczekalnia  |  Wątek: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!