Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Marca 28, 2024, 10:46:38 am

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231859 wiadomości w 6626 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: Diakoni stali są potrzebni ?
« poprzedni następny »
Strony: 1 ... 3 4 [5] 6 7 ... 12 Drukuj
Autor Wątek: Diakoni stali są potrzebni ?  (Przeczytany 50372 razy)
Fons Blaudi
aktywista
*****
Wiadomości: 4275

« Odpowiedz #60 dnia: Października 05, 2010, 20:40:13 pm »

jaki ćwierć ksiądz z babą? co to za terminologia?

Tak Lud Bozy tych biedakow postrzega.
Zapisane
Dio ci guardi dalla tentazione dei pasticci ibridi
jp7
Administrator
aktywista
*****
Wiadomości: 5521


« Odpowiedz #61 dnia: Października 05, 2010, 21:51:43 pm »

żonaci księża - diakoni i prezbiterzy zawsze w Kościele byli i będą czy się to komuś podoba czy nie.
Takiemu na przykład panu Bogu się to w pewnych okresach z całą pewnością nie podobało... Inaczej - da się w Kościele znaleźć przykłady ludzi żonatych, którzy stali się kapłanami, ale nie da się znaleźć kapłanów, którzy zdołali by się ożenić (zachowując stan kapłański)


Być może diakonat stały stanie się pewnym przygotowaniem i badaniem grunty pod święcenia na prezbiterów żonatych mężczyzn. Dolewając oliwy do ognia byłoby to baaaaardzo ekumeniczne :)
Przypominam: synod "In Trullo" ("Pod Kopułą") nie jest uznawany za Sobór Powszechny Kościoła. Na synodzie tym po raz pierwszy w historii Kościoła "dozwolono" (dozwolono w cudzysłowie, bo bo imho kapłan nie jest zdolny zawrzeć sakramentu małżeństwa) na zawieranie małżeństw kapłanów.

W niedziele byłem na liturgii celebrowanej przez żonatego prezbitera, żona ów księdza zbierała tacę. Było bardzo sympatycznie.
Ot - idealny wyznacznik tego, co powinno być w Kościele: "sympatyczność". :-/

Rodzina nie przeszkadza temu księdzu zajmować się wieloma sprawami - caritasem w Nowym Sadzie, kontaktami ekumenicznymi, posługą dla rusińskiej mniejszości w Belgradzie i wiele innych zajęć.
Pytał Pan o to Jego żony???
Zapisane
Kyrie Eleison!
Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?
pauluss
aktywista
*****
Wiadomości: 1396


« Odpowiedz #62 dnia: Października 05, 2010, 22:36:05 pm »

Osobiscie nie mam nic przeciwko stalym diakonom - podobnie jak nie mam nic przeciwko ich trwaniu w malzenstwie ze wszystkim, co to z soba niesie i nie wiem, co mialoby byc w tym zlego.
Teraz troche inna perspektywa: w latach 90-tych wyswiecono w Republice Czeskiej sporo stalych diakonow i ich widok juz nikogo nie dziwi. W olomunieckiej archidiecezji tez wyswiecono chyba z 40 za jednym razem i juz zdazyli sie zestarzec (w mojej poprzedniej parafii byl taki 80-letni staly diakon). Obecnie takich licznych jednorazowych rzutow sie nie organizuje, co nie znaczy, ze nie ma od czasu do czasu swiecen diakonow stalych (w mojej diecezji byly bodajze w 2006 r. i w 2009r.). Z drugiej strony widok diakona w parafii dosc spowszednial nawet w mentalnosci wiernych i dlatego nawet kandydaci do kaplanstwa odbywajacy swoje praktyki w parafiach sa traktowani na poziomie "ministrantow ze stula" ;D (to okreslenie jednego ze znajomych ksiezy). Ale powtarzam - osobiscie nie mam nic przeciwko diakonom stalym, dzieki nim mozna odprawic uroczysta liturgie z diakonem. Gorzej jak sie pchaja do spiewania Exsultetu, co zgodnie z przepisami jest ich czynnoscia ;D (ale podobno raz w naszej katedrze spiewal Oredzie Wielkanocne biskup, wiec diakona tez mozna do tego nie dopuscic ;)).
Zapisane
kl.adam
bywalec
**
Wiadomości: 63


« Odpowiedz #63 dnia: Października 05, 2010, 23:13:16 pm »

To ministranci biorą coś na Mszy świętej?  ;D Proszę wybaczyć złośliwości, ale terminy, jakimi się czasami Kleryk posługuje są podobne do "lat pracy" animatorów krzyżowych w diecezji rzeszowskiej (określenie ze strony internetowej) - nijak nie pasują do liturgii.
To tylko popularny skrót myślowy.
Prawda jest taka, że na większości Mszy Świętych kielich z kredensji przynoszą ministranci i rozkładają korporał (często podczas modlitwy wiernych, co nie jest właściwe). A gdy przyjedzie kleryk do parafii będący akolitą, to powinien on. A często zajmuje się w tym czasie np. zbieraniem tacy.

Co do małżeństwa diakonów - oczywiste jest, że nie można po święceniach zawrzeć małżeństwa. Mogą zostać wyświęceni żonaci mężczyźni, ale jak np. za 2 dni żona umrze, to już nie mogą kolejnego małżeństwa zawrzeć.

Co do zdjęć i zdejmowania szat - przecież księża nie chodzą po ulicy w ornatach, więc o co chodzi z tym ściąganiem szat? Diakoni stali nie mają też obowiązku noszenia stroju duchownego. Nie chcę poruszać tu tematu, bo istnieje wątek "Teologia sutanny".


Profesorem Teologii nie jestem, więc czasem coś niefachowego powiem. Nie przedstawiam się na tym forum kim dokładnie jestem, państwo też nie. Zapewniam jedynie, ze jestem klerykiem i pragnę być kapłanem. Pan Nathanael albo bardzo dużo czyta, albo jest byłym klerykiem, że pisze do mnie takim tonem? Przepraszam, ale często wielu użytkowników pisze o jakiś wyimaginowanych kapłanach czy seminariach duchownych nie mających nic wspólnego z rzeczywistością. Może też pora pisania tego postu niewłaściwa (23:12)? A może od czasów seminaryjnych trzeba się szykować do siedzenia do późna w nocy nad przygotowywaniem czegoś do pracy duszpasterskiej, naukowej,. Albo po prostu modlić się.
Wszelkie uwago proszę pisać na priv. Podejrzewam, że z wieloma użytkownikami tego forum znam się z widzenia, także mile będę widział merytoryczną, a nie dresiarską dyskusję.
Zapisane
marcin
Gość
« Odpowiedz #64 dnia: Października 06, 2010, 00:24:33 am »

To ni pies ni wydra  :) a na następny raz to może pan do meczetu się wybrać  :D
jakiego meczetu? Ignorancja i traktowanie Kościołów wschodnich z ich Tradycją przez tzw katolików tradycyjnych lub za takich się uważających mnie poraża.
Nie wiem czy na tym forum ale na fidelitas był diakon UKGK proszę mu napisać że jest ćwierć księdzem.

Przypomniał mi się dowcip, czemu Piotr się wyparł Pana Jezusa - bo mu teściową uzdrowił. Skoro uzdrowił teściową musiała być żona.
Zapisane
Anna M
aktywista
*****
Wiadomości: 7381

« Odpowiedz #65 dnia: Października 06, 2010, 09:29:17 am »

To ni pies ni wydra  :) a na następny raz to może pan do meczetu się wybrać  :D
jakiego meczetu? Ignorancja i traktowanie Kościołów wschodnich z ich Tradycją przez tzw katolików tradycyjnych lub za takich się uważających mnie poraża.
Nie wiem czy na tym forum ale na fidelitas był diakon UKGK proszę mu napisać że jest ćwierć księdzem.

Przypomniał mi się dowcip, czemu Piotr się wyparł Pana Jezusa - bo mu teściową uzdrowił. Skoro uzdrowił teściową musiała być żona.

Panie Marcinie czytam pana wypowiedzi nie od dziś, mędrkuje pan niesamowicie - ma pan prawo , o kościołach wschodnich nie raz się też wypowiadałam i proszę mi ignorancji nie zarzucać, bo panu można ją zarzucić w nie jednym tu temacie,(to jest "tradycjonalizm" w pana wydaniu),  choćby co było ostatnio z tym wspólnym domem modlitwy pod Sztokholmem. Ja nie muszę się wypowiadać w każdym temacie jak pan. Tematem tu są ŻONACI DIAKONI W KOŚCIELE KATOLICKIM - my nie jesteśmy kościołem wschodnim, a tak wogóle, to  liturgia greckokatolicka ma zdecydowanie więcej podobieństw do liturgii prawosławnej niż do rzymskokatolickiej.
Kościoły unickie mimo że uznały łączność z Kościołem rzymskim, to zachowują równocześnie własny obrządek i dyscyplinę kanoniczną. W Kościołach tych wyznaje się prawo do ewentualnego zachowania struktury patriarchalnej , dyscypliny kanonicznej , tradycji, liturgii. Generalnie ryty sprawowane w tych Kosciołach są identyczne ( lub podobne ) do prawosławnych.

A jeżeli chce pan zmienić temat wątku i odnosić się do celibatu, nie wiem co pan myśli to proszę tu:

Bardzo ciekawy artykuł,  polecam:

http://www.tfp.org/tfp-home/tfp-recommends-books/tracing-the-glorious-origins-of-priestly-celibacy.html

Początki celibatu kapłańskiego

pan sobie poradzi z wersja angielską, dla nie anglo-języcznych:

Tłumaczenie jest tu:
http://www.traditia.fora.pl/tradycja-i-wiadomosci-tradycji-katolickiej,38/poczatki-celibatu-kaplanskiego,4259.html#17575

A wszystko było w watku tu:

http://krzyz.katolicy.net/index.php/topic,1414.msg97164.html#msg97164

« Ostatnia zmiana: Lipca 05, 2018, 16:24:07 pm wysłana przez Anna M » Zapisane
Marcus
aktywista
*****
Wiadomości: 715

« Odpowiedz #66 dnia: Października 07, 2010, 11:13:20 am »

Pomysł ze stałymi diakonami idealnie komponuje się z takimi wspaniałymi produktami nowego otwartego kościoła jak ministranki, handkomunia, nadzwyczajni szafarze, ekumenizm itd. Poza tym jak wynika z przebiegu dyskusji, część z naszych kolegów, i to różnego stanu, optuje za rozluźnieniem celibatu jako takiego - ich prawo. I taki był właśnie główny cel pomysłodawców: „odkurzyć” stałych diakonów sprzed ponad 1000 lat, jako kolejny krok do zniesienia celibatu i zeświecczenia duchowieństwa.
Zapisane
ryszard1966
aktywista
*****
Wiadomości: 4698

« Odpowiedz #67 dnia: Października 07, 2010, 11:18:16 am »

w dodatku w Polsce diakoni stali są zbyteczni, bo jest jeszcze sporo księży i nie udawajmy, że są przepracowani, że potrzebują jeszcze pomocników
Zapisane
Marcus
aktywista
*****
Wiadomości: 715

« Odpowiedz #68 dnia: Października 07, 2010, 11:25:03 am »

Stawiam dolary przeciw orzechom, że kolejnym krokiem będzie próba dopuszczenie do diakonatu stałego kobiet. Argument: "Bo tak było w pierwszych latach chrześcijaństwa".

Cytuj
58-50 r. po n. Chr.: św. Paweł w Liście do Rzymian poleca Febę, "naszą siostrę, diakonisę kościoła w Kenchrach" (16, 1).
Zapisane
Michał Barcikowski
*
aktywista
*
Wiadomości: 1875

« Odpowiedz #69 dnia: Października 07, 2010, 13:01:45 pm »

w dodatku w Polsce diakoni stali są zbyteczni, bo jest jeszcze sporo księży i nie udawajmy, że są przepracowani, że potrzebują jeszcze pomocników

Diakoni to też księża.
Zapisane
Marcus
aktywista
*****
Wiadomości: 715

« Odpowiedz #70 dnia: Października 07, 2010, 13:06:24 pm »

w dodatku w Polsce diakoni stali są zbyteczni, bo jest jeszcze sporo księży i nie udawajmy, że są przepracowani, że potrzebują jeszcze pomocników

Diakoni to też księża.

A więc mamy Panie Michale wraz z ustanowieniem diakonatu stałego usankcjonowane zniesienie celibatu, już nie na zasadzie wyjątku, ale jako zasada. :'(
Zapisane
ryszard1966
aktywista
*****
Wiadomości: 4698

« Odpowiedz #71 dnia: Października 07, 2010, 14:20:03 pm »

Naprawdę, nie ma powodu by w Polsce ustanawiać diakonów stałych. Tak samo jak niepotrzebna jest posługa nadzwyczajnych szafarzy. Ostatecznie aż takich tłumów nie ma w kościołach, by prezbiterzy sobie nie poradzili. Chyba, że męczy już prezbiterów rozdawanie komunii świętej, że potrzebują ,,pomocy".
Zapisane
marcin
Gość
« Odpowiedz #72 dnia: Października 07, 2010, 15:11:31 pm »

kobiety diakonise mogą kiedyś się pojawić, w prawosławiu były już takie święcenia, chyba w Grecji. A to że ludzie nie wiedzą kim są diakoni to najlepszy dowód na fatalny stan formacji katolickiej.
Zapisane
Anna M
aktywista
*****
Wiadomości: 7381

« Odpowiedz #73 dnia: Października 07, 2010, 15:40:45 pm »

Wie pan co? areny i klatki z lwami też mogą wrócić!
Cytuj
A to że ludzie nie wiedzą kim są diakoni to najlepszy dowód na fatalny stan formacji katolickiej.

"Szkolony" się odezwał, niech pan ludziom nie ubliża.
Zapisane
Marcus
aktywista
*****
Wiadomości: 715

« Odpowiedz #74 dnia: Października 07, 2010, 15:42:15 pm »

kobiety diakonise mogą kiedyś się pojawić,

W Pana kościele może tak, w moim nie.
Zapisane
Strony: 1 ... 3 4 [5] 6 7 ... 12 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: Diakoni stali są potrzebni ? « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!