A czy (po)soborowe dodanie grzech poprzez zaniedbanie do "Spowiadam się" przypadkiem nie zwiększyło świadomości wiernych o tym istotnym fakcie?
bokotematyczne pytanie: tilaka OK?Pytam bom ignorant jeśli chodzi o hinduskie obyczaje etc.
Co do nakryć głowy i oddzielenia kobiet i mężczyzn: to oczywiście było dobre i piękne, trzeba tylko trochę pokory by to zrozumieć. Myślę, że jeśli pierwszy raz kogoś prowadzimy na Mszę świętą w autentycznym rycie, to również z tego powodu lepiej zaprowadzić do Radości.
Wszystko fajnie, cenię bardzo tego kapłana, ale zauważ, że w FSSPX gdy w Warszawie jest 1-2 kapłanów(drugi to spowiednik) to potrafią wszystko ogarnąć na tip top. U św. Benona z tego co widziałem w Wielki Czwartek bądź Wielki Piątek też jest jeszcze jeden kapłan.Jakoś niedawno, miesiąc temu w FSSPX przez 2 tygodnie było 2 kapłanów z czego jeden w konfesjonale. Potrafią zorganizować spowiedź, dwie Msze w niedzielę, od razu po Mszy o 8:30 Godzinki bądź Różaniec, a dzieci które były na porannej Mszy uczą się katechizmu w szkole; po Mszy o 10:00 nauczanie katechizmu dla dorosłych i wierni którzy nie zdążyli w czasie Mszy, mogą się wyspowiadać i przyjąć Komunię Św. W ogóle widzę cienką dyscyplinę u św.Benona. Wiem, że dużo osób to "konwertyści z NOMu", ale ludzie kochani. Przed Mszą nie da się pomodlić nawet, bo ludziska rozmawiają, jeden się odkręca tu, drugi tam, na Kyrie i Sanctus klękają, nie ma Confitebor przed Komunią św., kobiety i mężczyźni pomieszani (zamiast niewiasty na prawo, chłopy na lewo), większość kobiet nie ma chust, które nie jeden święty kazał zakładać pod zakazem wejścia do świątyni. To samo jest z spóźnianiem, Msza 20 minut później, brak spowiedzi. W ogóle przed Mszą to czuje się tam jak na NOMie - odkręcają się i przez to człowiek się rozprasza. Pamiętam będąc pierwszy raz w FSSPX na Mszy cichej(na Mszy 7-10 osób), ale jaka cisza (nawet oddychania nie było słychać )Pozdrawiam