Krzyż przed Pałacem nie był przypadkowy, była to oddolna inicjatywa harcerzy, mająca swe poważne przyczyny. Postawienie tam krzyża spotkało się z ogólną akceptacją, nikt nie protestował, co więcej ludzie czuli potrzebę postawienia tam krzyża. I trzeba powiedzieć, że owa potrzeba była zupełnie naturalna. Były kwiaty, znicze, obrazki, brakowało tam właśnie krzyża.
Myli się pan, nie pamięta, nie chce znać historii.
Porównywanie zatem krzyża przed Pałacem i przydrożnych krzyże jest trochę chybione.
Trochę nie tak jak ktoś ustawi krzyż przydrożny, to czy ma prawo potem go zwinąć? Nie bardzo Krzyż przed Pałacem z chwilą postawienia przestał być jakąś własnością harcerzy. Oni go ludziom po prostu podarowali., a kto daje i odbiera ..... Zresztą słyszałem, że krzyż chcą zabrać akurat nie ci harcerze co go przynieśli, więc już w ogóle meksyk.
Mam nadzieje, ze do tego nie dojdzie, bo to oznacza duzo wladzy dla Kosciola, a im wiecej wladzy tym wiecej w nim zepsucia.
Juz nie wspomne o tym, że poparcie tzw. kompromisu aborcyjnego ma szersze uzasadnienie, ale specjalnie panu nie bede tlumaczyl. Odsylam do arciwum forum.
... spor ideologiczno-polityczny ...
Przecież nie chodzi o rządy teokratyczne, tylko o to aby prawo stanowione przez władze świeckie było zgodne z tradycyjną nauką kościoła. Jeśli uważa Pan, że prawo stanowione nie powinno opierać się na nauce kościoła, to co powinno stanowić ten fundament scalający cały system? System prawny zawsze wywodzi się z jakiejś "filozofii".
Nie ma czegoś takiego jak "kompromis aborcyjny". Niech się Pan nie łudzi, przy pierwszej okazji lewica zmieni wszystko na swoją modłę. Na razie będą się skupiać na demoralizowaniu społeczeństwa poprzez środki masowego przekazu oraz państwowy system edukacji. Będą dążyć do zrealizowania swoich postulatów bez żadnych ustępstw.
Należy organizować się aby przeciwstawić się dominującej pozycji lewicy w mediach i edukacji. Jest to zadanie bardzo trudne ale jedyne, które w dalszej perspektywie może przynieść sukces. To konserwatyści muszą kształtować poglądy społeczeństwa.
Cytat: Jean Gabriel Perboyre w Września 10, 2010, 16:12:22 pm ... spor ideologiczno-polityczny ... ... to się zaczął, jak diabeł powiedział Panu Bogu 'non serviam' i trwać będzie do skończenia świata. A takie gadanie to służy jedynie zamykaniu gąb oponentom gdy się niema (a tu mieć się nie da) argumentów.
Ja po prostu nie widzę powodu dlaczego walczyć o ten krzyż i po co ta cala awantura, która przynosi sprawie katolickiej same straty.
Grzegorz Schetyna komentując w Radiu Zet usunięcie krzyża mówił: - Rozumiem, że to jest realizacja porozumienia z lipca między Diecezją Warszawską a kancelarią prezydenta i zamyka sprawę. - Uważam, że to wreszcie się musiało zdarzyć. Liczę, że to zakończy tę sprawę - dodał. Marszałek sejmu wyraził przy tym nadzieję, że krzyża nie usunięto w nocy, tylko nad ranem.