Camino de Santiago tradycyjnie?

Św. Jan od Krzyża w "Drodze na górę Karmel" III księga, rozdział 36, punkt 3 pisze: Kto więc odbywa pielgrzymkę, dobrze czyni, jeśli ją odbywa samotnie, chociażby w innym, niż zwyczajnie, czasie. Nigdy bym zaś nie radził podejmować wtedy pielgrzymki, gdy idzie wielki tłum ludzi. Wówczas bowiem ludzie wracają bardziej roztargnieni, niż byli przedtem. Są również tacy, którzy idą z pielgrzymką raczej dla rozrywki niż dla pobożności. http://www.voxdomini.com.pl/duch/mistyka/jk/dr-na3-4.htm

Bravissimo Drogi Xięże ...święte słowa...no chyba, że jest to mała pobożna dobrze zorganizowana grupa ...

Ale jak się nie jest księdzem, samemu się sobie Tridentiny nie odprawi 

Odprawi, odprawi... Na Białorusi prawie przez rok tak sam odprawiał. Ryt nawet przywiduje takie sytuacje.

Ksiądz chyba nie doczytał,co napisałam. "jak się NIE jest księdzem"

Pani cabbage, jeszcze Pani ma szansę być księdzem, jeśli ksiądz profesor Alfons Skowronek zrealizuje swoje marzenia o kapłaństwie kobiet w Kościele Katolickim.

No i dr Adamiak. Ale ona ma "powołanie" tylko do diakonatu.

Nie odczuwam takiej chęci 

x. profesor Alfons Skowronek można powiedzieć jest ,,fanem" mszy trydenckiej, ale sprawowanej przez kobiety. W Warszawie jest pewna kaplica do której uczęszcza jak się sam chwalił wraz x. Czajkowskim i o. Celestynem Napiórkowskim. I tak trzej nasi dzielni księża są wielkimi fanami kapłanek.

Widać jakieś projekcje kwalifikujące ich na kozetkę do psychoanalityka ich prześladują.

Może po prostu ci panowie zakochali się w kapłankach i biskupkach tzw ,,katolickiego kościoła mariawitów". Swego czasu arcybiskup Kowalski propagował małżeństwa między księżmi i zakonnicami i z tych związków  miały się rodzić tzw dzieci niepokalanie poczęte.

dla jasnosci - w odlamie felicjanowskim nie ma po prostu "tlumaczenia krr na polski z drobnymi zmianami" tylko dziwaczne , uproszczone w stos. do mszy, obrzedy

I jak ? Planuje ktoś samotną eskapadę ? 

No, ja. Już od roku sie przygotowuję. Tylko z kasą kiepsko.