Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Grudnia 03, 2024, 19:40:43 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
232672 wiadomości w 6640 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Poczekalnia  |  Wątek: Raz jeszcze o FSSPX, FSSP ("lefebvryści" - obraźliwe)
« poprzedni następny »
Strony: 1 ... 3 4 [5] 6 7 ... 10 Drukuj
Autor Wątek: Raz jeszcze o FSSPX, FSSP ("lefebvryści" - obraźliwe)  (Przeczytany 33919 razy)
marcin
Gość
« Odpowiedz #60 dnia: Lipca 25, 2010, 15:07:31 pm »

Wszechpolak kiedy??
hehe już będzie pare lat... 2002-2005 coś koło tego.
Christus Rex

Co do dogmatów prawd Wiary św. Katolickiej i nieomylnej bezpośredniej i pośredniej nauki Kościoła św. akurat odpowiedzi są proste i bez owijania w bawełnę i są jak najbardziej czarno białe.
Ale Pan Marcin to Młody jeszcze jest Chłopina i tak w ogóle to w Prawosławiu bardziej "buja":)
Po pierwsze prawdy wiary nie są takie proste i często zrozumienie ich wymaga ogromnego wysiłku i pójścia pod prąd. PO wtóre nigdzie nie bujam.
Dla mnie oczywiste jest że papież jest autorytetem w sprawach wiary.

Kiedy mam iść na NOM, to tracę wiarę. Może jestem wrażliwy, ale nie mogę spokojnie na to patrzeć z braku szacunku. Rozumiem pana DominoNR, podobnie pan i ja mamy duszę artysty.

traci wiarę bo idzie na NOM? I tyle razy mówiło się na forum o zrozumieniu czym jest Msza... jak można tracić wiarę myśląc że będzie się uczestniczyć we mszy świętej? Chrystus na NOM wcale nie jest mniej boski niż na trydentinie a Ofiara mszy mniej ofiarą niż na mszy łacińskiej. Moja dusza też cierpi kiedy organista fałszuje albo chór się rozmija ale wiem że nie dla chóru i organisty a nawet pięknych szat i dostojnego języka Cycerona nie przyszedłem do Kościoła.
Zapisane
Michał_95
bywalec
**
Wiadomości: 65


Omnia instaurare in Christo!

« Odpowiedz #61 dnia: Lipca 25, 2010, 15:12:33 pm »

O, wiedzę że mnie trochę nie było a tu dyskusja na całego. No i bardzo dobrze, należy bronić tradycji przed pro-modernistami, którzy uznają się za tradycjonalistów, a tak na prawdę to sami nie rozumieją choćby stanu wyższej konieczności. Dlatego popieram pana Dominika w 99 %, bo ma rację. Dla mnie też papież jest autorytetem, gdy mówi po katolicku, a kiedy popiera modernizm czy ekumenizm, to wolę słuchać np. J.E. bp. Bernarda Fellaya. Dla mnie najważniejsze jest Magisterium Kościoła, i nikt, nawet sam papież, nie może temu Magisterium zaprzeczyć, jeśli to robi, to błądzi, i mam obowiązek patrzeć wtedy najpierw na Magisterium, uznając oczywiście papieża. A co do sakramentów w bractwie, to są one znacznie bardziej godne i ważne (również ze spowiedzią, którą już kiedyś od kapłana FSSPX przyjąłem) niż sakramenty szafowane w modernistyczny (heretycki!) sposób w nowym rycie. I znacznie chętniej będę przyjmował sakramenty od kapłanów z bractwa, niż od niektórych modernistycznych kapłanów których, niestety, dane mi było w życiu poznać.
« Ostatnia zmiana: Lipca 25, 2010, 15:28:28 pm wysłana przez Michał_95 » Zapisane
"Oby Bóg was pocieszył! To prawda, że oni mają kościoły, lecz Wy macie Wiarę Apostolską. Mogą zajmować wasze kościoły, lecz nie mają prawdziwej Wiary." Św. Atanazy Wielki
"Nie przeciwstawiać się błędowi-to znaczy zgadzać się na niego, a nie bronić prawdy-to ciemiężyć ją" św. Feliks III
Michał_95
bywalec
**
Wiadomości: 65


Omnia instaurare in Christo!

« Odpowiedz #62 dnia: Lipca 25, 2010, 15:23:03 pm »

[...] traci wiarę bo idzie na NOM? I tyle razy mówiło się na forum o zrozumieniu czym jest Msza... jak można tracić wiarę myśląc że będzie się uczestniczyć we mszy świętej? Chrystus na NOM wcale nie jest mniej boski niż na trydentinie a Ofiara mszy mniej ofiarą niż na mszy łacińskiej. Moja dusza też cierpi kiedy organista fałszuje albo chór się rozmija ale wiem że nie dla chóru i organisty a nawet pięknych szat i dostojnego języka Cycerona nie przyszedłem do Kościoła.

Na niektórych nowych mszach (nie na wszystkich, ale na takich jakie były lub są na zachodzie, a które coraz częściej pojawiają się u nas) można stracić wiarę. Jeśli msza jest niegodna, jeśli obraża Boga, lub jeśli nie wyraża pełni wiary katolickiej, to dla własnego dobra, nie powinno się chodzić na takie msze. Ja nie uważam że nom jest zły w 100 %. To znaczy nie wyraża pełnej katolickiej nauki o mszy św. jako o ofierze, ale jeśli jest godnie odprawiany, z użyciem Kanonu, z użyciem wszystkich modlitw, gestów i symboli które obecnie są często pomijane lub zmieniane, z pobożnością i duchem ofiary, to bez problemu mogę w takiej mszy uczestniczyć, jeśli nie mam możliwości uczestniczyć w tridentinie. Ale jeśli mam do czynienia z "mszą karnawałową", którą zwykło się odprawiać choćby w USA, a za parę lat to kto wie może i u nas takie będą, to na takich mszach rzeczywiście można stracić wiarę.
Zapisane
"Oby Bóg was pocieszył! To prawda, że oni mają kościoły, lecz Wy macie Wiarę Apostolską. Mogą zajmować wasze kościoły, lecz nie mają prawdziwej Wiary." Św. Atanazy Wielki
"Nie przeciwstawiać się błędowi-to znaczy zgadzać się na niego, a nie bronić prawdy-to ciemiężyć ją" św. Feliks III
Rafal
rezydent
****
Wiadomości: 321


Comfy chair ?!

« Odpowiedz #63 dnia: Lipca 25, 2010, 15:34:43 pm »

No i bardzo dobrze, należy bronić tradycji przed pro-modernistami, którzy uznają się za tradycjonalistów, a tak na prawdę to sami nie rozumieją choćby stanu wyższej konieczności.

A Pan to rozumie ? Wybaczcie, ale mam już dosyć zapalonych 15-latków, którzy wojują z modernizmem na forach..

Dlatego popieram pana Dominika w 99 %, bo ma rację.

Argument nie do zbicia !

A co do sakramentów w bractwie, to są one znacznie bardziej godne i ważne (równie ze spowiedzią, którą już kiedyś od kapłana FSSPX przyjąłem) niż sakramenty szafowane w modernistyczny (heretycki!) sposób w nowym rycie. I znacznie chętniej będę przyjmował sakramenty od kapłanów z bractwa, niż od niektórych modernistycznych kapłanów których, niestety, dane mi było w życiu poznać.

Pytam Cię, młody człowieku - co złego jest w nowej spowiedzi?

Polecam odpoczynek od forum, dobrą książkę ..
« Ostatnia zmiana: Lipca 26, 2010, 12:09:12 pm wysłana przez Rafal » Zapisane
Dum Deus calculat, mundus fit.
Michał_95
bywalec
**
Wiadomości: 65


Omnia instaurare in Christo!

« Odpowiedz #64 dnia: Lipca 25, 2010, 15:54:18 pm »

A pan to rozumie ? Wybaczcie, ale mam już dosyć zapalonych 15-latków, którzy wojują z modernizmem na forach..

Wydaje mi się że tak, bo w tym nie ma nic skomplikowanego, to nie jest jakaś zawiła teologia. Szczerze powiedziawszy to jak dla mnie to to jest proste jak budowa cepa  ;D Polecam: www.piusx.org.pl

Pytam Cię, młody człowieku - co złego jest w nowej spowiedzi?

Akurat w nowej spowiedzi to nic szczególnego (co do innych sakramentów to miałbym zastrzeżenia - ogólnie chodzi mi o chrzest, bierzmowanie i święcenia kapłańskie - no bo o mszy to już nawet nie mówię). Przecież cały ryt został sprotestantyzowany - więc po co wyróżniać co w jakim stopniu. Chodzi mi o to że stara spowiedź była lepsza, a sprawowana przez kapłanów z bractwa na pewno jest ważna.

Polecam odpoczynek od forum, dobrą książkę ..

Pan trochę za dużo rzeczy poleca, panie Rafale... Niech Pan da już sobie spokój z tym polecaniem, bo myslę że ludzie na tym forum (i nie tylko) sami wiedzą co mają robić i co jest dla nich dobre. A Pana opinia nie sądze żeby była im do tego potrzebna. A tak na marginesie, to mam całkiem nie złe książki, np. "Rewolucja Liturgiczna" Bractwo Kapłańskie św. Piusa X, Wydawnictwo Te Deum
Zapisane
"Oby Bóg was pocieszył! To prawda, że oni mają kościoły, lecz Wy macie Wiarę Apostolską. Mogą zajmować wasze kościoły, lecz nie mają prawdziwej Wiary." Św. Atanazy Wielki
"Nie przeciwstawiać się błędowi-to znaczy zgadzać się na niego, a nie bronić prawdy-to ciemiężyć ją" św. Feliks III
marcin
Gość
« Odpowiedz #65 dnia: Lipca 25, 2010, 16:15:27 pm »

mam nadzieje że ani Michał ani Dominik nie spotkają na drodze jakiegoś szkolonego protestanta którzy pokaże im jak malutko jeszcze wiedza i ich gorliwość w obronie tradycji nie skończy się w jakieś sekcie baptystycznej - znam takich ex tradsów którzy później wirowali gdzieś między baptystami a innymi kacerzami.

Chłopcy myślą że osoby tu piszące i nie podzielające stanowiska fsspx to ludzie ograniczeni umysłowo i mający problemy z przyswajaniem informacji - cóż, jednak na tym forum są osoby które nie mają 15 lat ale od 15 albo i więcej działają na rzecz katolickiej tradycji i nie jeden modlitewnik zaprawili w boju :) także chłopcy może jakaś kolonia na mazurach,na piwo to jeszcze młodzi ale na kajaki i ognisko w sam raz.
Zapisane
ryszard1966
aktywista
*****
Wiadomości: 4698

« Odpowiedz #66 dnia: Lipca 25, 2010, 16:52:32 pm »

A ja myślę, że za dużo czasu na Forum poświęcamy odpisywaniu na posty niektórych panów, kwestionujące wszystko i wszystkich. A tymczasem umykają nam sprawy poważne. Np. wprowadzenie w Argentynie ślubów gejów, lesbijek wraz z adopcją dzieci, lub danym, że w Wielkiej Brytanii dokonuje się 500 aborcji dziennie.
« Ostatnia zmiana: Lipca 25, 2010, 16:55:21 pm wysłana przez ryszard1966 » Zapisane
RaSz
aktywista
*****
Wiadomości: 550

Humilis

« Odpowiedz #67 dnia: Lipca 25, 2010, 17:03:06 pm »

A ja myślę, że za dużo czasu na Forum poświęcamy odpisywaniu na posty niektórych panów, kwestionujące wszystko i wszystkich. A tymczasem umykają nam sprawy poważne. Np. wprowadzenie w Argentynie ślubów gejów, lesbijek wraz z adopcją dzieci, lub danym, że w Wielkiej Brytanii dokonuje się 500 aborcji dziennie.
Bo w tych kwestiach wszyscy są jednomyślni. A tam gdzie są różnice od razu pojawia się więcej dyskusji.
Zapisane
Sancte Raphael, ora pro nobis!
Michał_95
bywalec
**
Wiadomości: 65


Omnia instaurare in Christo!

« Odpowiedz #68 dnia: Lipca 25, 2010, 17:08:34 pm »

A ja myślę, że za dużo czasu na Forum poświęcamy odpisywaniu na posty niektórych panów, kwestionujące wszystko i wszystkich. A tymczasem umykają nam sprawy poważne. Np. wprowadzenie w Argentynie ślubów gejów, lesbijek wraz z adopcją dzieci, lub danym, że w Wielkiej Brytanii dokonuje się 500 aborcji dziennie.

Czyli dla Pana, Panie Ryszardzie, kwestie kryzysu wiary oraz rozprzestrzeniania się herezji w Kościele to kwestie nie poważne. Achaaa... To bardzo wiele wyjaśnia. No cóż, w takim razie to ja nie mam do Pana więcej pytań ;)
« Ostatnia zmiana: Lipca 25, 2010, 17:10:31 pm wysłana przez Michał_95 » Zapisane
"Oby Bóg was pocieszył! To prawda, że oni mają kościoły, lecz Wy macie Wiarę Apostolską. Mogą zajmować wasze kościoły, lecz nie mają prawdziwej Wiary." Św. Atanazy Wielki
"Nie przeciwstawiać się błędowi-to znaczy zgadzać się na niego, a nie bronić prawdy-to ciemiężyć ją" św. Feliks III
ryszard1966
aktywista
*****
Wiadomości: 4698

« Odpowiedz #69 dnia: Lipca 25, 2010, 17:20:08 pm »

Zgoda, tylko że o NOm jest już kilka wątków na Forum i co z nich wynika? Czy ludzie, którzy przestają chodzić na NOM w Polsce  robią to dlatego, że że uważają, że jest protestancki? Po prostu nie chce im się chodzić do kościoła(lepiej pojechać na działkę), nie zgadzają się z nauką KK w sprawach moralnych, rażą ich postawy księży, itp. Kwestia liturgii ich nie obchodzi, a już tym bardziej czy msza ma być po polsku czy po łacinie. Ja osobiście nie wierzę, że można zachować wiarę nie uczestnicząc w życiu liturgicznym Kościoła. Sam to przerabiałem w latach 1977- 1981 i skutki były opłakane. Dopiero w 1981 powróciłem do uczestnictwa we mszy. Oczywiście w NOM. Bo innej(KRR) do ok. 1995 roku w Polsce nie było.
Panie Michale jest Pan za młody żeby mnie tu obrażać. !!!!.
Zapisane
kamilek
Gość
« Odpowiedz #70 dnia: Lipca 25, 2010, 17:24:54 pm »

.
Zapisane
Michał_95
bywalec
**
Wiadomości: 65


Omnia instaurare in Christo!

« Odpowiedz #71 dnia: Lipca 25, 2010, 17:37:22 pm »

Drogi Panie! Ja nie chce broń Bóg Pana obrażać! Jeżeli poczuł się Pan obrażony to ja bardzo przepraszam, naprawdę ja tylko chciałem powiedzieć, jakie jest moje zdanie. Nie mam zamiaru nikogo obrażać, bo to nie jest postępowanie godne Katolika. A co do Pana Kamila, to ja wiem czym jest post eucharystyczny i magnificat, niech się Pan nie martwi.
Zapisane
"Oby Bóg was pocieszył! To prawda, że oni mają kościoły, lecz Wy macie Wiarę Apostolską. Mogą zajmować wasze kościoły, lecz nie mają prawdziwej Wiary." Św. Atanazy Wielki
"Nie przeciwstawiać się błędowi-to znaczy zgadzać się na niego, a nie bronić prawdy-to ciemiężyć ją" św. Feliks III
Regiomontanus
aktywista
*****
Wiadomości: 3664


« Odpowiedz #72 dnia: Lipca 25, 2010, 17:57:01 pm »

Czy ludzie, którzy przestają chodzić na NOM w Polsce  robią to dlatego, że że uważają, że jest protestancki? Po prostu nie chce im się chodzić do kościoła(lepiej pojechać na działkę), nie zgadzają się z nauką KK w sprawach moralnych, rażą ich postawy księży, itp. Kwestia liturgii ich nie obchodzi, a już tym bardziej czy msza ma być po polsku czy po łacinie.

Bardzo dobrze to Pan ujął. Czasami kiedy czytam posty na FK krytykujace NOM w Polsce, to zdaje mi się, że krytycy niejako "na siłę" usiłują wytaczać argumenty mające zastosowanie do realiów zachodnich, ale mogące co najwyżej wywołać wzruszenie ramion u szeregowego katolika w Polsce. Armata na muchę jednym słowem.

Dodam jeszcze,  że Kościół w Polsce ma problemy, ale są one (na razie) malutkim malutkim pikusiem w porównaniu z problemami Kościoła w innych krajach.
« Ostatnia zmiana: Lipca 25, 2010, 17:59:33 pm wysłana przez Regiomontanus » Zapisane
Certe, adveniente die judicii, non quaeretur a nobis quid legerimus, sed quid fecerimus.
Major
aktywista
*****
Wiadomości: 3726

« Odpowiedz #73 dnia: Lipca 25, 2010, 18:42:52 pm »

Sprawami moralnymi młodzi katolicy się nie przejmują bo po prostu ich nie przestrzegają. Mówię to na przykładzie rozmów z kolegami i koleżankami z roku ze studiów. Nazywają się katolikami nawt od czasu do czasu do kościoła zajrzą. A to o czym my tu dyskutujemy to nikogo nie obchodzi. Czy NOM czy KRR. Oni widzą księdza w samochodzie, tepą i brzydką katechetkę starą pannę( oj ile ja się nasłuchałem dowcipów o katechetkach od kolegów i koleżanek).
Zapisane
Adam
aktywista
*****
Wiadomości: 764

« Odpowiedz #74 dnia: Lipca 25, 2010, 19:54:52 pm »

Przecież kapłani FSSPX wypowiadają imię biskupa miejsca w Kanonie.

Ponawiam pytanie. Skoro wszystko jest w porządku, to dlaczego bractwo jest w calszym ciągu poza strukturami Kościoła. Pan wybaczy, ale wymawianie biskupa miejsca w Kanonie o niczym nie świadczy.

Wiele osób tutaj ma kłopot z zaakceptowaniem faktu, że Benedykt XVI zatwierdził statut Neokatechumenatu a jednocześnie osoby te usilnie próbują "zalegalizować" chodzenie na Msze św. odprawiane przez kapłanów tułaczy. Niektórzy zaś chwalą się spowiedzią u nich.

Jak widać, nie na darmo istnieje powiedzenie "być bardziej papieskim od papieża".
Zapisane
Strony: 1 ... 3 4 [5] 6 7 ... 10 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Poczekalnia  |  Wątek: Raz jeszcze o FSSPX, FSSP ("lefebvryści" - obraźliwe) « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!