Panie DominoNR akurat wielu wytłumaczyło w czym Pan błądzi. Dla mnie oczywiste jest że papież jest autorytetem w sprawach wiary i moralności a nie wtedy kiedy wygłasza kwestie na temat muzyki czy koloru sutanny a nawet i w sprawach dyscyplinarnych może pobłądzić. Mimo wszystko jest papieżem. I to nie takim jak w IX, X w czy w okresie renesansu gdzie faktycznie można było stracić wiarę.
A Pan Adam znowu o niegodności Mszy u FSSPX!
Christus RexMyli się pan w sprawach dyscyplinarnych Kościół i papież w takim rozumieniu jak poniżej jest nieomylny:
DOGMATYKA KATOLICKA
CZĘŚĆ OGÓLNA
KRÓTKO NAPISAŁ
KS. JACEK TYLKA
V. Traktat
O Kościele Chrystusowym
Teza LXXIV. Zakres nieomylności obejmuje także przepisy karności kościelnej, zatwierdzania zgromadzeń zakonnych, kanonizację Świętych, fakty dogmatyczne
Teza ta składa się z czterech części.
1. Pierwsza opiewa: "Zakres nieomylności obejmuje przepisy karności kościelnej". Przez "karność"
czyli "dyscyplinę" rozumiemy to wszystko, co Kościół ustanowił odnośnie do czci Boga należnej i do życia chrześcijańskiego. Tu więc należą obrzędy, używane przy sprawowaniu Sakramentów świętych, modły publiczne, bezżeństwo duchownych, przyjmowanie Komunii świętej pod jedną postacią, post czterdziestodniowy itd. Mówiąc tu o nieomylności, nie chcemy powiedzieć, że każdy z tych przepisów musi być uważany za coś doskonałego i niezmiennego i że każdy będzie dla wszystkich ludów i czasów pożyteczny i niezbędny; twierdzimy tylko, iż Kościołem przy takich postanowieniach kieruje Duch Święty, który nie dopuści, żeby Kościół postanowił coś przeciwnego wierze i dobrym obyczajom. Sobór bowiem Trydencki (10) zakazuje gardzić ceremoniami, używanymi przy sprawowaniu Sakramentów świętych, albo opuszczać je dowolnie, albo zmieniać. A Papież Pius VI potępia zdanie (11) synodu w Pistoi odbytego, który twierdził, że "przepisy karności kościelnej mogą być nie tylko niepożyteczne, zbyt uciążliwe, ale niebezpieczne, szkodliwe, prowadzące do zabobonu i materializmu".1. Apostołowie, zebrani na Soborze Jerozolimskim (Dz. Ap. 15, 28-29), mówią o postanowieniach, odnoszących się do karności kościelnej: "Zdało się Duchowi Świętemu i nam, abyśmy więcej nie kładli na was ciężaru, oprócz tych potrzebnych, abyście się wstrzymywali od rzeczy bałwanom ofiarowanych i od krwi" itd. Wyraźnie więc podają przepisy karności kościelnej, powołując się na światło użyczone im przez Ducha Świętego, które zapewnia nieomylność ich wyrokowi.
2. Potwierdzają tę prawdę i Ojcowie święci. Za wszystkich niechaj wystarczą słowa św. Augustyna (ad Januar. ep. 55. n. 35): "Kościół ani nie zatwierdza nic takiego, co jest przeciwne wierze albo dobremu życiu, ani nie przyjmuje milcząco, ani nie czyni".
3. Wreszcie i sam cel nieomylności domaga się tego, żeby do jej zakresu należały także przepisy, odnoszące się do karności. Kościół bowiem jest nie tylko wtenczas nauczycielem i kierownikiem wiernych, któremu mają zupełnie ufać, kiedy ogłasza dogmaty, ale i wtenczas, gdy wydaje przepisy praktyczne.
Oraz jeśli tak orzeka jakieś postanowienie tak jest NIEOMYLNY nieomylnością bezpośrednią jeśli tyczy się to dogmatów i faktów dogmatycznych lub pośrednią z całą resztą prawd nie zawartych w objawieniu bezpośrednio,
Kto by przeczył pierwszemu stwierdzeniu że papież jest omylny w ogłaszaniu ,dogmatów wiary,potwierdzeniu dogmatycznych orzeczeń soboru Powszechnego ekumenicznego podważa już bezpośrednio DOGMAT nieomylności Kościoła i papieża i jest heretykiem formalnym
Kto by mówił że papież może być nieomylny tylko gdy ogłasza dogmat lub potwierdza dogmatyczne orzeczenia soboru Powszechnego ekumenicznego ale jest omylny we wszystkich innych orzeczeniach które są pośrednio związane z objawieniem i nie bezpośrednio objawione był by podejrzany o herezję, a na pewno popadł by w poważny błąd i bardzo ciężki grzech śmiertelny
http://krzyz.katolicy.net/index.php/topic,1647.msg96131.html#msg96131Teza LXXIII. Kościół jest nieomylny nie tylko co do wszystkich prawd, zawartych w objawieniu, ale nadto i co do tych, które z objawionymi prawdami w tak ścisłym są związku, iż bez nich skarb objawienia nie mógłby być całkowicie przechowany
http://www.ultramontes.pl/dogmatyka_5_1_1_9.htm------------------------------------------------------------------------------------------------
DOGMATYKA KATOLICKA
CZĘŚĆ OGÓLNA
KRÓTKO NAPISAŁ
KS. JACEK TYLKA
V. Traktat
O Kościele Chrystusowym
"Kościół" (jest to) "filar i utwierdzenie prawdy" (1 Tym. 3, 15).
Część II.
O Rzymskim Biskupie czyli o Papieżu
Rozdział IV.
O NIEOMYLNOŚCI PAPIEŻA
Orzeka tedy Sobór, że 1) Biskup Rzymski jest nieomylny, to jest, że w orzeczeniach swoich nie może błądzić, ale nie orzeka, że Papież nie może grzeszyć;
że 2) jest nieomylny, kiedy przemawia z katedry. Do tego zaś potrzeba następujących warunków: a) musi on przemawiać jako Głowa całego Kościoła, jako Pasterz i Nauczyciel wszystkich wiernych Chrześcijan, nie zaś jako człowiek prywatny; b) musi przemawiać w rzeczach wiary i obyczajów, a nie w innej materii; c) muszą to być orzeczenia rozstrzygające i usuwające wszelkie spory i wątpliwości, nie zaś rady lub upomnienia; d) te orzeczenia muszą zobowiązywać cały Kościół czyli podawać prawdy lub przepisy, których cały Kościół powinien się trzymać; a więc nie należą tu rozkazy lub wyroki, które obchodzą tylko jednostki, albo pewną cząstkę wiernych. 3) Tej nieomylności przyczyną sprawczą jest asystencja Boska, czyli Duch Święty, który nie dopuści, aby Papież miał zbłądzić, podobnie jak chroni cały Kościół nauczający od błędu. 4) Takie orzeczenia Biskupa Rzymskiego nie mogą ulegać z istoty swojej żadnym poprawkom (irreformabiles esse), czyli że musimy je uznać za wolne od błędu, nie czekając na to, czy je zechce przyjąć większość Biskupów (te słowa Soboru są zwrócone przeciw Gallikanom).
--------------------------------------------------------------------------
KATOLICKA DOGMATYKA OGÓLNA
KS. ALOJZY JOUGAN
CZĘŚĆ TRZECIA
Nauka o boskości Kościoła katolickiego
ROZDZIAŁ CZWARTY
O własnościach Kościoła katolickiego
§ 54. Nieomylność urzędu nauczycielskiego:
2)
Nieomylnie naucza w Kościele również sam papież, gdy mówi "z katedry", to znaczy, gdy wykonując swój najwyższy urząd pasterski i nauczycielski orzeka, wyrokuje, rozstrzyga na mocy swej najwyższej apostolskiej władzy, że jakiejś nauki wiary lub obyczajów mają się wszyscy należący do Kościoła trzymać stale i silnie.Sobór Watykański (ses. 4, cap. 3) określa bliżej rodzaj i podstawy tej nieomylności. Uczy mianowicie, że papież wskutek pomocy Boskiej, przyrzeczonej mu w osobie św. Piotra, posiada tę nieomylność, jaką boski Zbawiciel dał swemu Kościołowi w nauczaniu prawd wiary lub obyczajów, zatem wyroki biskupa rzymskiego są przez się, a nie dopiero za zgodą Kościoła nieomylne. Warunkiem nieomylności urzędu nauczycielskiego papieża w Kościele jest, aby wyrok jego odniósł
się 1) do definicji tj. do orzeczeń czyli wyroków w sprawach wiary lub obyczajów a wydanych na podstawie źródeł objawienia; 2) wyrok musi być wygłoszony z "katedry" tj. w charakterze najwyższego nauczyciela; 3) z zamiarem zobowiązania wszystkich wiernych. Nie zabezpiecza to jednak papieżowi jakiejś boskiej własności, ani osobistej nieomylności. Jest bowiem łaską stanu czyli urzędu, daną papieżowi nie dla jego osoby, lecz dla dobra Kościoła; zatem niezależnie od osobistej jego świętości odnosi się tylko do jego urzędu nauczycielskiego.6. Uzasadnienie nieomylności papieża w urzędzie nauczycielskim. Że papież posiada rzeczywiście nieomylność w wykonywaniu swego najwyższego urzędu nauczycielskiego, wykazują świadectwa: 1) Pisma św. i 2) kościelnego Podania, nie mniej 3) samo zadanie Kościoła.
a) Pismo św. poręcza to w słowach odnoszących się do prymatu, gdyż jego dalszym następstwem jest właśnie nieomylność papieża. Chrystus uczynił św. Piotra fundamentem swego Kościoła i zapewnił, że Kościoła zbudowanego na Piotrze potęga piekła nie zwycięży:
1) "Tyś jest (Piotr tj.) opoka, a na tej opoce zbuduję Kościół mój a bramy piekielne nie zwyciężą go" (Mt. 16, 18). Skoro tedy papież, jako następca św. Piotra, jest fundamentem, na którym nieomylny Kościół ma stać do końca świata, niezwyciężony przez potęgi samego piekła, przeto nie może on zbłądzić we wierze, gdyż wtedy wraz z nim, w nim i przez niego cały Kościół również by zbłądził, co jest wprost na podstawie przyrzeczeń Chrystusowych niemożliwym.
2) Po zmartwychwstaniu ustanowił Chrystus Pan św. Piotra, a w nim każdego jego następcę na stolicy rzymskiej, najwyższym pasterzem i nauczycielem całego Kościoła. "Paś baranki moje, paś owce moje" (Jan 21, 15-17). Piotr tedy ma "paść" całą trzodę zdrowym pokarmem tj. zdrową nauką, więc i owce tj. matki czyli przełożonych duchownych, i baranki tj. ich synów duchownych czyli wiernych, a wszyscy mają jego głosu pasterskiego słuchać. To zaś jest możliwe tylko pod warunkiem jego nieomylności, gdyż wtedy tylko mogą mieć owce i baranki zupełne do niego zaufanie i wtedy słuchać go mają ścisły obowiązek.
3) Chrystus prosi szczegółowo za Piotrem, aby jego wiara się nie zachwiała i daje mu polecenie, by utwierdzał we wierze swych braci. "Ale ja prosiłem za tobą, aby nie ustawała wiara twoja, a ty niekiedy nawróciwszy się potwierdzaj bracię twoją" (Łk. 22, 32). Jak poprzednie łaski, tak i ta rękojmia i dodane do niej polecenie, nie odnosi się do Piotra, jako do człowieka prywatnego, lecz jako do głowy całego Kościoła, a więc także do każdego następcy św. Piotra. Jeżeli zaś Piotr ma utwierdzać braci, to nie potrafi tego spełniać inaczej, tylko pod tym warunkiem, że sam się we wierze nie zachwieje i przy utwierdzaniu innych sam w błąd nie popadnie.
b) Kościelne Podanie. Świadectw stwierdzających, że cały Kościół uznawał od najdawniejszych czasów nieomylność papieża w urzędzie nauczycielskim, dostarczają dzieła najstarszych nawet Ojców Kościoła, sposób postępowania wszystkich biskupów i wyroki soborów powszechnych.
Już św. Ireneusz uczy (adv. haer. 3. 3, 2), że z Kościołem rzymskim dla jego wybitnego pierwszeństwa powinien się zgadzać każdy kościół, tj. wszyscy wierni po wszystkich stronach świata, w nim bowiem przechowuje się zawsze apostolska Tradycja. Wszyscy biskupi, zwłaszcza gdy sobór nie mógł się zgromadzić, przedkładali wszelkie spory w rzeczach nauki objawionej do rozstrzygnięcia papieżowi i poddawali się jego wyrokowi tak, że od dawna ustaliła się zasada: "Roma locuta, causa finita" (Rzym orzekł, zatem sprawa skończona, tzn. załatwiona. – Aug. ser. 131, n. 10). Ojcowie 8 soboru powszechnego (w Konstantynopolu) stwierdzają, że rzymska stolica zawsze przechowywała nieskazitelnie katolicką religię, głosiła św. naukę i broniła zawsze czystej wiary. Sobór 14 powszechny w Lugdunie zaznacza, że wszystkie wątpliwości we wierze musi się rozstrzygać wyrokiem stolicy rzymskiej. Sobór Florencki nazywa papieża "Ojcem i nauczycielem wszystkich chrześcijan". Ostatni Sobór Watykański (1869) wznowił tylko wyrok poprzedniego soboru, a nieomylność papieża ogłosił jako prawdę (dogmat) wiary, obowiązującą wszystkich katolików do uznania i przyjęcia, tj. do wierzenia.
c)
Nieomylność papieża w urzędzie nauczycielskim, wynika także z zadania, które Chrystus Pan dał swemu Kościołowi. Zadanie to polega przede wszystkim na nieskazitelnym i całkowitym przechowywaniu i głoszeniu nauki objawionej. Jeżeli więc zajdą spory co do pojmowania tej nauki lub jeżeli zaczną się szerzyć błędy jej przeciwne, wówczas ma Kościół ścisły obowiązek załatwić takie spory i wykazać błąd co do wiary lub obyczajów. A ponieważ nie zawsze da się sobór powszechny zgromadzić, zatem musi natenczas w jego zastępstwie orzekać sam papież, a przeto taki wyrok głowy Kościoła musi być wówczas stanowczy i nieomylny.
7. Przedmiot i zakres nieomylności. Kościół nauczający jest nieomylnym we wszystkim, co się tylko do objawienia Boskiego i zbawienia wiernych odnosi. Wynika to z celu i przeznaczenia Kościoła, założonego na to, aby ludziom po wszystkie wieki nieskażoną naukę Chrystusową głosił, a zatem nad nią czuwał, od błędów ją ochraniał, wątpliwości rozstrzygał, a zarazem środki do wiecznego zbawienia podawał i osiągnięcie tegoż zabezpieczył. Zakres nieomylności sięga przeto tak daleko, jak daleko sięga objawienie Boskie, które Kościół ma obowiązek ogłaszać, wyjaśniać i w czystości przechowywać. Z tego wypływa, że urząd nauczycielski Kościoła jest nieomylnym:
a) w przechowywaniu i głoszeniu nauki objawionej, a zatem w prawdach wiary, gdyż Chrystus Pan dał mu Ducha Świętego, aby nauczał "wszelkiej prawdy", jaką sam ogłosił; nie mniej w prawdach obyczajności, gdyż wyraźnie polecił: "nauczając ich chować wszystko, com wam kolwiek przykazał".
b)
w rozwijaniu i objaśnianiu nauki objawionej, tj. w ogłaszaniu takich prawd, które wprawdzie nie są wyraźnie objawione, lecz z objawionymi prawdami wiary lub obyczajów w tak ścisłym zostają związku, że same prawdy objawione nie mogłyby być w czystości i bez błędu zachowane, gdyby Kościół w tych także nie był nieomylny; wówczas bowiem nie mógłby samego urzędu nauczycielskiego bez ich poznania skutecznie wykonywać.Dar nieomylności nie jest źródłem nowych objawień, lecz tylko bezpieczną a konieczną rękojmią, że Kościół dawne objawienie w całości posiada i należycie rozumie, wyjaśnia i ogłasza. Kościół nauczający nie może nowej jakiejś nauki zaliczyć do rzędu prawd objawionych, bo objawienie Boskie skończyło się i zamknęło ze śmiercią apostołów.
Może atoli jakąś ogólną prawdę objawioną dokładniej określić i rozwinąć. W takiej bowiem prawdzie ogólnej mieści się często wiele prawd innych, które chociaż niewyraźnie tam zawarte, zostają przecież w koniecznym z nią związku. Wyjaśniając przeto i rozwijając prawdę objawioną, nie tworzy Kościół jakiejś nowej nauki. Taka bowiem pozornie nowa nauka jest nową tylko co do wyrazu, lecz nie co do treści, gdyż wzięta jest zawsze ze skarbnicy czyli źródła objawienia tj. z Pisma św. i Tradycji, jest więc tak starą, jak i one. Nowym zaś jest tylko wyrok Kościoła, że ta nauka zawiera się w Objawieniu, a nową wydaje się ona tylko dlatego, że jej przedtem dokładnie nie poznano i ściśle nie określono.
c) w rozstrzyganiu wątpliwości i sporów co do nauki objawionej, a więc także w rozpoznawaniu i potępianiu nauk błędnych.
To wynika z celu, dla którego Chrystus Pan dał Kościołowi dar nieomylności. Najbliższym celem był ten, by wszyscy ludzie mogli za pośrednictwem Kościoła otrzymać prawdziwy i niesfałszowany "depozyt wiary" tzn. wszystkie prawdy objawione.
Lecz prawdy te narażone są ciągle na fałszywe u różnych ludzi pojęcia, na złośliwe zepsucie, na przekręcenie i skoślawienie, na pociski fałszywej umiejętności. Aby zatem Kościół mógł swój cel osiągnąć musiał Chrystus Pan dać mu nieomylność także w wyrokach co do owych prawd nieobjawionych, z którymi równocześnie same prawdy objawione stoją lub upadają, a nie mniej co do błędów lub wątpliwości przeciw nim podniesionych. Bez nieomylnego wyroku w takich rzeczach byłby urząd nauczycielski Kościoła tylko cieniem. Jakoż od najdawniejszych czasów zatwierdzał lub odrzucał Kościół ściśle sformułowane zdania czyli tezy lub całe dzieła. Jeżeli bowiem może Kościół nieomylnie określić, co jest prawdą objawioną, to może też nieomylnie poznać, co się jej sprzeciwia. Musi być zatem nieomylnym w piętnowaniu błędów przeciwnych prawdom objawionym, bez względu czy owe błędy powstały z niezrozumienia objawienia, czy z pychy i ze złego zamiaru, aby w miejsce prawdy od Boga objawionej wprowadzić ludzkie zapatrywania.
X. Dr. Jougan, Katolicka dogmatyka ogólna dla szkół średnich. Lwów 1898, ss. 170-180.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------
oraz :
http://krzyz.katolicy.net/index.php/topic,1647.msg95039.html#msg95039