Cytat: Sigfried w Lipca 29, 2010, 18:04:49 pmdyskusja jalowaTu się zgadzam - wygląda dokładnie tak jak z katolikami POsoborowymi. Zero argumentu za to dużo krzyku, obrażanie i dziwna jak na wierzące osoby bezduszność. Macie w tym względzie dokładnie takie samo rozdwojenie jak i oni. A szkodaCytat: Sigfried w Lipca 29, 2010, 18:04:49 pmTo ateusz.Czy ja nazywam Pana katolem? Nie? To może powinnam zacząć?
dyskusja jalowa
To ateusz.
Panie Sigfried, to, ze ktoś jest nie wierzacy nie dyskfalifikuje go. Gdzie Pańska chęć nawracania??
Uważam, że należałoby pani poprawić ostrość widzenia w temacie nauki św. Tomasza z Akwinu.
Cytuje pani gotowy pocięty tekst z netu (a na wielu stronach to jest powielane
wszak idiotów nie brakuje)
wszak idiotów nie brakuje)? i wierzy pani we wszystko, nie sprawdzając nawet czy to prawda
Św.Tomasz z Akwinu napisał kilkadziesiąt tysięcy stron, a ktoś wyciął tylko kilka zdań z nich i to takich, które robią z niego idiotę.
Ktoś, kto nigdy o tym myślicielu, doktorze Anielskim nie słyszał, musiałby na podstawie tych wypowiedzi wyrobić sobie zdanie, że był to człowiek bezdennie głupi i chorobliwie antykobiecy
To nie są poglądy samego św.Tomasza, tylko Arystotelesa, które św.Tomasz cytuje TRZY! razy - zaledwie trzy razy!
Do tego co pani tu napisała, polecam tekst Ojca Jacka Salija OP "Chrześcijański antyfeminizm?" , w którym to artykule o.Jacek Salij odpowiada na przesłaną mu z Internetu listę koszmarnych wypowiedzi różnych autorytetów Kościoła na temat kobiety, w tym i tego co pani tu zacytowała.
"W żadnej religii czy światopoglądzie kobieta nie jest tak szanowana i uważana, jak w chrześcijaństwie."
Decydowanie? Proszę pani, rodzice mając dzieci muszą podejmować decyzję które dotyczą swoich pociech zatem jak ma wyglądać to nie decydowanie? To jakiś mglisty idealizm który nie istnieje. Chrzest jak nie-chrzest jest taką samą decyzją którą dziecko i tak sfalsyfikuje w dorosłym życiu.
rodzice pomagali mi w rozwoju tych zainteresować trwalszych jak i chimerycznych.
Proszę pani, ja też byłem dzieckiem i wiem że klaps zawsze bolał...
Jeśli będzie pani bezpłodna
In vitro nie leczy bezpłodności
jest sztucznym omijaniem natury tworząc kolejne etyczne precedensy, później eugenika, wybór cech dziecka, tworzenia NAD-człowieka. polecam pani lekturę ateisty, Francisa Fukuyamy - Koniec człowieka.
Oczywiście że adopcja nie jest dla każdego, adopcja jest dla tych bezpłodnych par które naprawdę chcą kochać bez względu na to czy są biologicznymi rodzicami czy nie.
5% mężczyzn wychowuje nieswoje dzieci bez wiedzy o tym, czy zatem gdyby się dowiedzieli przestali by je kochać?
Macierzyństwo i rodzicielstwo to coś więcej niż danie genów, coś więcej niż biologiczna prokreacja ale to przekazanie dziecku duszy. A to jest możliwe bez względu na to kto jest dawcą genów.
ja pani bym nie palił na stosie
Co do in vitro prawo nie może ochraniać czegoś co jest samo w sobie złe i jest przeciwko PRAWU NATURALNEMU I BOŻEMU. Mogą sobie to czynić grzeszą wtedy ciężko, ale nie mają do tego prawa, a jeśli ktoś ustanowi takie prawo to nie jest prawo, tylko wypaczenie prawa i bezprawie
LEON XIIIENCYKLIKAO POCHODZENIU WŁADZY CYWILNEJ16. Aby jednak sprawiedliwość panowała w państwie, należy przede wszystkim, aby ci, którzy rządzą, rozumieli, iż władza polityczna nie powstała na to, aby być przydatną czyjemukolwiek prywatnemu interesowi, oraz iż urzędy publiczne służyć powinny dobru rządzonych, a nie tych, którzy je piastują. Niechaj monarchowie wzorują się na Bogu Najwyższym
Nie wiem skąd pani wzięła te 70 %
Przecież nie powiem Pani że Bóg przewidział jeśli pani w niego nie wierzy
Gdzie pani ukojenie szczerze to nie wiem, może w ramionach bliskiej osoby?
Tych dzieci nikt nie zabija umierają w sposób naturalny. Moim zadaniem miały duszę oraz idą do nieba
Gdzie pani cierpienie zostało zauważone, na krzyżu moim zdaniem.
Proszę Pana, czy gdyby z jakichkolwiek przyczyn musiałby Pan zamieszkać dajmy na to w Arabii Saudyjskiej, to czy zapuściłby Pan brodę, bo tak nakazuje islam?
Wie Pani, każda dyskusja by do czegos prowadzila musi miec jakis punkt wyjscia laczacy dyskutantow. W naszym przypadku takiego punktu wyjscia nie ma.
Jezeli roznimy sie w sprawach zasadniczych (co do oceny co jest ludzkim zyciem a co nie
stad dyskusja w tym zakresie jest absolutnie jalowa
Moze mnie Pani nazywać katolem , co niektorzy nazywaja mnie katotalibem, lefebrysta itp. nie przeszkadza mi to - wrecz jestem z tego dumny.
CytujProszę Pana, czy gdyby z jakichkolwiek przyczyn musiałby Pan zamieszkać dajmy na to w Arabii Saudyjskiej, to czy zapuściłby Pan brodę, bo tak nakazuje islam? Pan LUK ma długą brodę
panie LUCu, a jakby miał Pan napisać odpowiedź na wątpliwości p. Anire od siebie, w 3 zdaniach ?? czy ma Pan nam coś do powiedzenia ?? Nieumiejętność streszczania i wnioskowania to jedna z najcięższych patologij współczesności
(...) każda dyskusja by do czegos prowadzila musi miec jakis punkt wyjscia laczacy dyskutantow.
Cytat: LUK w Lipca 29, 2010, 21:33:45 pmja pani bym nie palił na stosieZa to stosuje Pan tortury pod postacią encyklik? Jakoś nigdy nie czytałam żadnej, proszę wybaczyć szczerość do bólu ale to jest dla mnie takie nudne... raczej skłaniałabym się do tego co napisał p. Krusejder: czy mógłby Pan tak sam, własnymi słowami? Tak jak Pan to rozumie i czuje?Cytat: LUK w Lipca 29, 2010, 21:33:45 pmCo do in vitro prawo nie może ochraniać czegoś co jest samo w sobie złe i jest przeciwko PRAWU NATURALNEMU I BOŻEMU. Mogą sobie to czynić grzeszą wtedy ciężko, ale nie mają do tego prawa, a jeśli ktoś ustanowi takie prawo to nie jest prawo, tylko wypaczenie prawa i bezprawieProszę Pana, czy gdyby z jakichkolwiek przyczyn musiałby Pan zamieszkać dajmy na to w Arabii Saudyjskiej, to czy zapuściłby Pan brodę, bo tak nakazuje islam?Cytat: LUK w Lipca 29, 2010, 21:33:45 pmLEON XIIIENCYKLIKAO POCHODZENIU WŁADZY CYWILNEJ16. Aby jednak sprawiedliwość panowała w państwie, należy przede wszystkim, aby ci, którzy rządzą, rozumieli, iż władza polityczna nie powstała na to, aby być przydatną czyjemukolwiek prywatnemu interesowi, oraz iż urzędy publiczne służyć powinny dobru rządzonych, a nie tych, którzy je piastują. Niechaj monarchowie wzorują się na Bogu NajwyższymPowiem Panu jak zrozumiałam to co jest zacytowane: niech władza świecka feruje wyroki śmierci w naszym imieniu, jakby co to się na nią winę za wszystko zrzuci a my będziemy mieć ręce czyste....
Mówi pani:Widzi Pan, tylko że nie żyjemy w Arabii Saudyjskiej. Nie jesteśmy państwem wyznaniowym. Jeśli ktoś wyznaje jakiegoś boga i chce się podporządkowywać jego woli - może to robić i ma do tego pełne prawo. Ale na boga (ups), niech nie narzuca tego prawa wszystkim innym dookoła, bo to niekoniecznie muszą być ich prawa. Wspólnym prawem wszystkich ludzi żyjących w naszym kraju są odpowiednie kodeksy prawne. Świeckie. Kodeks kanoniczny obowiązuje tylko katolikówi narzucanie siłą (a tak stawiana przez Pana sprawa jest narzucaniem siłą) nie-katolikom tych praw jest wielkim nadużyciem.
Z panią "dyskutować" to tak jak z daltonistą o kolorach.
chrześcijaństwo oddało kobiecie właściwą jej godność.
Poza tym Kosciół katolicki czci niezmiernie kobietę w osobie Bożej Rodzicielki, zawsze Dziewicy Maryi.
Dzisiejsza emancypacja i feminizm zawierają w sobie w gruncie rzeczy największą pogardę kobiety. Jeśli nie docenia sie własciwych kobiecie wartości , a żąda się od niej zrównania z mężczyzną, to jest ona rzeczywiście upośledzona.
Tylko jedną kobietę nie ma za nic? Bo tak właśnie rozumiem to co Pani teraz powiedziała. Mnie to przeraża
A dlaczego nie? Tak mała jest Pana wiara, czy nie potrafi Pan tego wytłumaczyć w oparciu o Boga?
Jak to Pan nie wie? Ja tu czegoś po raz kolejny czytając Państwa odpowiedzi nie rozumiem Wcześniej bardzo dobrze Pan wiedział jak bezlitośnie pojechać mi po duszy a teraz Pan nie wie? Dziwne.... Panie tkiller, niech i Pan puści wodze fantazji. Proszę sobie wyobrazić, że to nie ja jestem, tylko Pana żona. CO Pan wtedy by zrobił? Bezdusznie wzruszyłby Pan ramionami z kpiącym uśmiechem na ustach? Bo dokładnie tak odbieram wpisy co poniektórych z Was. I proszę zauważyć jedno: od początku mowa była o emocjach. Żaden z Was nie powiedział pół słowa o swoich. Krzyżyk na znak modlitwy łatwo postawić, prawda? Kilka widziałam przed moim pierwszym wpisem. Trudniej powiedzieć coś sensownego do kogoś takiego jak ja... ale może faktycznie - za dużo w tym względzie od Was oczekuję. Zaczynam się zastanawiać, czy katolicy-mężczyźni posiadają jakiekolwiek inne uczucia po za chęcią rozpalania stosów
Pójdźmy pół kroku dalej: po co w takim razie w ogóle powstało życie, które nawet nie dotrwało do dziewięciu miesięcy?
Więc i Pan zauważa, że nie tutaj. To miłe, że ma Pan odwagę to przyznać. Myślę, że zgodzi się Pan również ze mną i z tym, że to jest co najmniej dziwne, skoro przedstawiacie się jako takich "wrażliwych na wszelakie cierpienie".....
I wciąż czekam na to, żeby wskazał Pan, gdzie ja zbagatelizowałam cudze cierpienie, bo tego w odpowiedzi brak a zasugerował Pan coś takiego w dość brzydki sposób.
Dziwi Pana, że główny nacisk kładzie się na odczucia kobiety? Hmmmm.... a ile ciąż osobiście Pan poronił? Ile razy bolało (fizycznie) Pana tak, że nie wiedział Pan czy wyć, czy się zabić i gryzł Pan palce do krwi? Ile razy czuł Pan tą bezsilność, uczucie pustki? Ile razy leżał Pan przykuty do łóżka przez kilka miesięcy a i tak stracił Pan dziecko? Czy Pan kiedykolwiek usłyszał, że choćby nie wiem co Pan robił i tak dzieci Pan miał nie będzie? Nie ma znaczenia, czy się ma już dziecko, czy nie, ale przestaje się wtedy czuć kobietą. Po prostu z minuty na minutę staje się Pan.... no właśnie, kim bądź czym? Nie twierdzę, że będąc mężczyzną nie ma Pan odczuć w tym względzie, ale na pewno są one o wiele mniejsze niż u kobiety i nie tak intensywne, szczególnie jak dotyka ją to nie jeden raz.
Miła Pani, by jeszcze bardziej Panią przerazić - żadna kobieta nie dorównała i nigdy nie dorówna Najświętszej Maryi Pannie.
przypomnę Pani, że w Kościele katolickim kobiety są wynoszone na ołtarze, są patronkami całych kontynentów, są doktorami Kościoła.
Polecam list apostolski Jana Pawła II