A czytał Pan o tym, że Jezus przyszedł rzucić miecz?
W Piśmie Świętym jest napisane o czyśćcu
Bóg decyduje o świętości, bo On udziela jej ludziom, gdyż tylko On jest Święty
A to Pan jest Panią Przepraszam za pomyłkę.
Cytat: FidelisTraditioni w Sierpnia 20, 2010, 22:38:52 pmA czytał Pan o tym, że Jezus przyszedł rzucić miecz? Panie Fidelis, choćbym nie wim jak zaprzeczała: jestem kobietą. Więcej: jestem kobietą ograniczoną swoją kobiecością Powiem Panu szczerze - czytałam NT baaaaaaaaardzo dokładnie. I jeszcze bardziej szczerze: może raz a dobrze przedyskutujcie między sobą (choćby tylko katolikami, już nawet nie chrześcijanami) po co przyszedł Jezus: czy rzucić miecz, czy dać nowe przykazanie, czy należy wyrzec się swojej rodziny dla niego itd Szczerze mówiąc z lekka podkłada mi się Pan takim "argumentem", jaki Pan podaje. Owszem jestem blondynka z urodzenia, ale nie aż taka
Cytat: FidelisTraditioni w Sierpnia 20, 2010, 22:38:52 pmW Piśmie Świętym jest napisane o czyśćcu Przepraszam, a gdzie???
Cytat: FidelisTraditioni w Sierpnia 20, 2010, 22:38:52 pmBóg decyduje o świętości, bo On udziela jej ludziom, gdyż tylko On jest Święty Mhyyyyy - to do mnie przemawia, całkiem serio....... nie przemawia do mnie za to inne: DLACZEGO ludzie się do tego mieszają?
50 lat temu nie było tylu reporterów, nie mieli telefonów satelitarnych etc. Przyrost liczby newsów nie musi być proporcjonalny do liczby zdarzeń...
Pan Waldemar wyjaśnił. Dodam tylko, ze Pismo Święte jest "pomocą naukową" tylko...
Cytat: anire w Sierpnia 01, 2010, 17:46:27 pmZanim zostaniemy zahipnotyzowani mamy wybór, który na to zahipnotyzowanie zezwala lub do niego prowadzi w taki czy inny sposób, prawda?Wybór mamy, ale nie zawsze wiemy co wybieramy.
Zanim zostaniemy zahipnotyzowani mamy wybór, który na to zahipnotyzowanie zezwala lub do niego prowadzi w taki czy inny sposób, prawda?
Czy ja dobrze rozumiem: wola czasem ma w nosie to co sumienie mówi? Zabija się jego głos w imię "zdrowego rozsądku". Tylko czy zwalanie na wolę i racjonalizm czy to nie jest zbyt....... ateistyczne z Pana strony w tym momencie? Cytat: jp7 w Sierpnia 03, 2010, 03:39:12 amOrki z kolei zabawiają się złapanymi pingwinami. Ot tak....(podobnie jak kot myszą...)Zabawiają a zabijają to jest różnica. MUSZĄ nauczyć się przetrwać, czyli polować. Czyli: zabijać i zjadać to co jest ich pożywieniem. Człowiek nie dość, że bawi się innymi ludźmi, to jeszcze do tego zabija TYLKO dla przyjemności. Chyba nie zna Pan przykładów zbiorowych mogił komarów albo...... gupików, ot choćby
Orki z kolei zabawiają się złapanymi pingwinami. Ot tak....(podobnie jak kot myszą...)
Zabawiają a zabijają to jest różnica. MUSZĄ nauczyć się przetrwać, czyli polować. Czyli: zabijać i zjadać to co jest ich pożywieniem. Człowiek nie dość, że bawi się innymi ludźmi, to jeszcze do tego zabija TYLKO dla przyjemności. Chyba nie zna Pan przykładów zbiorowych mogił komarów albo...... gupików, ot choćby
Umiejętność myślenia jest niezależna od umiejętności czytania. Czasem analfabeta ma więcej rozumu niż niejeden profesor...
Każda? Tu bym się nie zgodził. W kilku można odnaleźć bliskie podobieństwo.
Apostołów było 12+60. Świadków większości wydarzeń - odpowiednio więcej. Świadków "przygodnych" kolejna masa. W tamtych czasach słowo było znacznie bardziej w cenie niż dziś - więc w przypadku jakiegokolwiek przekłamania - byłaby awantura. A takiej nie było. Przypomnę, że św. Jan apostoł - żył dłużej niż św. Paweł - a nie korygował nic. Zatem Ewangelie mają "certyfikat" naocznego świadka (i zapewne wielu naocznych świadków o których nam nic nie wiadomo - głoszone były w dość niewielkim środowisku). Co do nawracania pogan - byli nawracani, ale do św. Pawła nie byli głównym "targetem". Początkowo targetem byli żydzi - z niezłym skutkiem.
Różne bywają gwałty - bywało, że bandyta włamał się do domu - i tu winy kobiety nie ma. (niekoniecznie kobiety zresztą...)
Rozmawiamy teraz o inkwizycji, czy o procesach o czary? Bo "palenie czarownic" było powszechne również (a raczej przede wszystkim) w krajach protestanckich - gdzie inkwizycja nie sięgała... (ostatni proces - stos - był przed sądem świeckim...)
W 1944 - kobieta mówiła tajemnice wojskowe, więc trzeba było ją "za coś" przymknąć. To jednak nie inkwizycja, a protestancka Anglia. Proces o pomówienie - no cóż - o wszystko można publiczne pomówić. Niesłusznie oskarżany może się bronić przed sądem. (o USA nie słyszałem...)
Proporcje wciąż są mniej więcej takie same. Rozwój technologiczny pozwala tylko na szybsze przekazywanie informacji ni głębszą psychomanipulację
Mnie na katolickiej religii uczono, że Biblia jest to "głos Boga" a nie "pomoc naukowa"...
przeznaczone, tłumaczenie, że czegoś nie jesteśmy świadomi, nie wiemy, to dla mnie tylko pokrętne samo-tłumaczenie nie mające racji bytu w XXI wieku. Wybór zawsze mamy
Czy ja dobrze rozumiem: wola czasem ma w nosie to co sumienie mówi? Zabija się jego głos w imię "zdrowego rozsądku". Tylko czy zwalanie na wolę i racjonalizm czy to nie jest zbyt....... ateistyczne z Pana strony w tym momencie?
Zabawiają a zabijają to jest różnica.
MUSZĄ nauczyć się przetrwać, czyli polować. Czyli: zabijać i zjadać to co jest ich pożywieniem.
Człowiek nie dość, że bawi się innymi ludźmi, to jeszcze do tego zabija TYLKO dla przyjemności. Chyba nie zna Pan przykładów zbiorowych mogił komarów albo...... gupików, ot choćby
I jeszcze bardziej szczerze: może raz a dobrze przedyskutujcie między sobą (choćby tylko katolikami, już nawet nie chrześcijanami) po co przyszedł Jezus: czy rzucić miecz, czy dać nowe przykazanie, czy należy wyrzec się swojej rodziny dla niego itd Szczerze mówiąc z lekka podkłada mi się Pan takim "argumentem", jaki Pan podaje.
Mhyyyyy - to do mnie przemawia, całkiem serio....... nie przemawia do mnie za to inne: DLACZEGO ludzie się do tego mieszają?
Oczywiście. Niemniej "Janko Muzykantów" rodzi się niezmiernie mało. Umiejętność myślenia mimo wszystko jest zależna od poziomu wykształcenia/oczytania. Im człowiek wie mnie mniej/jest mniej oczytany tym bardziej można wcisnąć mu różnorakie bzdury. Z bardzo prostego względu: brak mu punktów odniesienia. Choć z jeszcze innej perspektywy: taki człowiek nie szuka punktów odniesienia. Żyje o wiele bardziej "tu i teraz" i może dzięki temu jest o wiele bardziej szczęśliwy.......
Do człowieka? Hmmmm.... w wszystkich znanych mi mitologiach występuje bóg, którego można zabić,czyli już mamy jeden ludzki atrybut. Zdolność rozmnażania się -kolejny. Itd. Potrafi Pan wskazać taką religię, gdzie nie a takich Mocy, gdzie tych człowieczych/katolickich odniesień sie nie znajdzie?
Jedna sytuacja, w której występują trzy osoby to trzy różne punkty widzenia, czyli trzy różne przekazy. Co dopiero jak mamy do czynienia z tysiącami ludzi którzy nie mają możliwości przekazania nam tego osobiście
Wciąż widzę "zaproszenie". Nie ma znaczenia dane przez kogo
Ech...... herezja była przestępstwem świeckim, więc zostaje nam praktyczni tylko co? Czary...... Przyznaję szczere: mam w nosie czy stos płonął w kraju protestanckim, czy nie. Faktem jest, że początek tego obłędu jest w katolicyzmie. To katolicy zaczęli tą paranoję.
W roku 1999 w stanie Oklahoma w USA 15-letnia Brandi Blackbear została na 15 dni zawieszona w prawach ucznia za "rzucanie uroków". Zabroniono jej również noszenia w szkole lub rysowania emblematów związanych z ruchem Wicca.
Jeszcze lepsza "perełka" z naszego kraju, z tego roku:"Ksiądz profesor podnosi, że podczas rozprawy sędzia Dembowski dyskredytował go jako kierowcę, duchownego i profesora, a w odniesieniu do przysięgi użył sformułowania "magiczne zaklęcie”."
Mamy "zatęchłe" średniowiecze, czy XXI wiek?