Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Kwietnia 18, 2024, 15:40:56 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231943 wiadomości w 6630 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Traditio  |  Summorum Pontificum  |  Wątek: Postawy liturgiczne
« poprzedni następny »
Strony: 1 2 [3] 4 5 ... 10 Drukuj
Autor Wątek: Postawy liturgiczne  (Przeczytany 59386 razy)
Kalistrat
aktywista
*****
Wiadomości: 1429


« Odpowiedz #30 dnia: Czerwca 01, 2010, 22:21:24 pm »

Ceremoniał Parafialny bł. abp. Nowowiejskiego:
Czy takie wyjaśnienie Panu wystarczy?
Zapisane
darl
uczestnik
***
Wiadomości: 138

« Odpowiedz #31 dnia: Czerwca 02, 2010, 11:51:28 am »

ZEWNĘTRZNE UCZESTNICTWO WIERNYCH
WE MSZY ŚW.

na podstawie „Słowa duszpasterza” Ks. Karola Stehlina
(„Biuletyn Informacyjny” nr 3, luty 2008 r.)

UWAGI OGÓLNE

Wchodząc do kościoła robimy znak Krzyża, kropiąc się wodą święconą.
Przyklękamy przed Najśw. Sakramentem nie przy drzwiach wejściowych, lecz dopiero po dojściu do ławki, w której zamierzamy zająć miejsce.
* Jeśli w kaplicy nie ma Najśw. Sakramentu, to zamiast przyklęknięcia pochylamy głowę w stronę Krzyża.
* Jeśli Najśw. Sakrament jest wystawiony w monstrancji lub ukazany w puszce (cyborium), oraz kiedy kapłan Go pokazuje przed Komunią św. (mówiąc „Ecce Agnus Dei...”), to wchodząc w takiej sytuacji do kościoła klękamy na oba kolana i pochylamy głowę.

W kościele i w zakrystii zachowujemy ciszę, rozmawiając tylko z konieczności i cichym głosem. Kościół i zakrystia to mięjsce święte! Sygnał dzwiękowy komórek musi być wyłączony! Chodząc, stojąc i klęcząc w kościele wierni powinni mieć zasadniczo dłonie złożone, palce złączone.
Przechodząc z jednej strony kościoła na drugą, przyklękamy na jedno, prawe kolano (lub odpowiednio pochylamy głowę lub klękamy na oba kolana z pochyleniem głowy) w środku. Postawa zależy od sytuacji jaka ma miejsce na lub przy ołtarzu.

Idziemy do Komunii św. już w czasie gdy ministrant dzwoni podczas modlitwy kapłana „Domine, non sum dignus...”, a nie dopiero bezpośrednio przed rozdawaniem Ciała Pańskiego. Przyklękamy u balasek, składamy ręce i przyjmujemy Komunię św. na klęcząco, szeroko otwierając usta, nie odpowiadając „Amen” i nie robiąc znaku Krzyża. Po Komunii św. wstajemy, przyklękamy na jedno kolano i wracamy na swoje miejsce w ławce. Idziemy do Komunii przejściem środkowym, wracamy do ławki przejściami bocznymi.
Wychodząc z kościoła przyklękamy (lub pochylamy głowę lub klękamy na oba kolana z pochyleniem głowy) już przy ławce w której siedzieliśmy, a nie dopiero u drzwi wyjściowych. Żegnamy się wodą święconą.

MSZA CICHA

W dni powszednie rano zazwyczaj odprawia się Msze św. ciche. Także w niedziele Msze św. niezapowiedziane wcześniej (np. Msza św. rano o godzinie 7.15) to są Msze ciche. Na takiej Mszy tylko ministranci odpowiadają kapłanowi cichym głosem, wierni natomiast w ciszy medytują tajemnicę Ofiary Chrystusa Pana, która uobecnia się na ołtarzu. Głośno jest odmawiana tylko modlitwa „Domine non sum dignus…” przed Komunią św., oraz modlitwy po cichej Mszy św. przepisane przez pap. Leona XIII. Nie śpiewa się pieśni.

Podczas cichej Mszy św. wierni cały czas klęczą (jeśli tylko stan zdrowia na to im pozwala), z wyjątkiem kilku przypadków kiedy stoją. Tak więc stoją:
- od wejścia kapłana do kościoła do jego przyklęknięcia u stopni ołtarza po postawieniu kielicha na ołtarzu, bezpośrednio przed modlitwami u stopni ołtarza;
- podczas Ewangelii św.;
- podczas ostatniej Ewangelii;
- po zakończeniu modlitw pap. Leona XIII, podczas wychodzenia kapłana do zakrystii.

Wierni robią znak Krzyża:
- z kapłanem na początku modlitw u stopni ołtarza;
- kiedy kapłan daje błogosłowieństwo przed Komunią św. (mówiąc „Indulgentiam, absolutionem...”);
- przy ostatnim błogosławieństwie.

MSZA RECYTOWANA

W dni powszednie wieczorem Msza św. jest zazwyczaj recytowana.
Wierni wymawiają głośno:
- wszystkie odpowiedzi ministrantów (w modlitwach u stopni ołtarza, odpowiedzi przy oracjach, lekcji i Ewangelii, przed prefacją, przed Komunią św., na końcu Mszy)
- oraz teksty Kyriale: Kyrie, Gloria, Credo, Sanctus i Agnus Dei).
Wierni nic nie odpowiadają po przeczytaniu lekcji i Ewangelii po polsku.
Mogą śpiewać łacińskie lub polskie pieśni na wejście, przy offertorium i na końcu.

Podczas recytowanej Mszy św., jeśli rubryki nie nakazują wyjątkowo inaczej, wierni zachowują się według następującego porządku:
- stoją od wejścia kapłana do kościoła do jego przyklęknięcia u stopni ołtarza po postawieniu kielicha, bezpośrednio przed modlitwami u stopni ołtarza;
- klęczą od początku Mszy św. aż do wstąpienia kapłana po stopniach ołtarza. Gdy kapłan wstępuje po stopniach ołtarza i odmawia modlitwę „Aufer a nobis”, wierni wstają.
- stoją do zakończenia oratio (kolekty), czyli aż do początku lekcji, gdy siadają.
Wyjątkowo klęczą podczas kolekty:
* w dni ferialne Adwentu, Wielkiego Postu i w czasie Męki Pańskiej (kolor fioletowy);
* w Suche Dni września i w wigilie świąt (kolor fioletowy);
* podczas Mszy św. żałobnych (kolor czarny).
- siedzą podczas lekcji aż do „Dominus vobiscum” na Ewangelię, gdy wstają.
- stoją podczas Ewangelii, jeśli po Ewangelii jest kazanie, siadają.
- jeśli po Ewangelii (lub po kazaniu) jest Credo, stoją. Przyklękają na słowa „Et incarnatus est...”.
- Po „Dominus vobiscum” na offertorium klękają i klęczą aż do „Per omnia saecula saeculorum” na prefację, gdy wstają.
- Podczas prefacji stoją aż do zakończenia Sanctus.
- Po zakończeniu Sanctus klękają i klęczą aż do „Per omnia saecula saeculorum” na Pater noster, gdy wstają. Podczas podniesienia Ciała i Krwi Pańskiej klęcząco pochylają głowę.
- Podczas Pater noster stoją i stoją aż do „Et cum spiritu tuo” przed Agnus Dei.
- Na początku Agnus Dei klękają i klęczą aż do własnej komunii. Jeśli nie przystępują do komunii, klęczą bez przerwy. Jeśli przyjmują Ciało Pańskie, wstają do komunii, ale po powrocie do ławki dalej klęczą i trwają na kolanach w dziękczynieniu aż do „Dominus vobiscum” na pokomunię, gdy wstają.
- Podczas pokomunii stoją aż do zakończenia „Ite, missa est – Deo gratias”.
Wyjątkowo klękają podczas pokomunii w szczególne dni, jak podczas kolekty.
- klękają na błogosławieństwo końcowe, po którym od razu znowu wstają na ostatnią Ewangelię, przyklękają na słowa „Et Verbum caro factum est”.
- jeśli po ostatniej Ewangelii jest śpiew, cały czas stoją, aż do zakończenia śpiewu.
Wierni robią znak Krzyża:
- razem z ministrantami podczas modlitw u stopni ołtarza;
- na końcu Gloria, Credo i Sanctus;
- na początku Ewangelii św. (kciukiem na czołe, na wargach i na piersi);
- na „Indulgentiam...” przed Komunią św.;
- na błogosławieństwo końcowe;
- na początku ostatniej Ewangelii (kciukiem na czole, na wargach i na piersi).

MSZA ŚPIEWANA

Zazwyczaj w niedziele i ważniejsze święta Msza św. jest śpiewana, a więc kapłan śpiewa, stosując zasady gregoriańskiego śpiewu, niektóre części Mszy św. (niektóre modlitwy, lekcję, Ewangelię, prefację, Pater noster oraz Ite, missa est).

Wierni śpiewają:
- Kyriale: Kyrie, Gloria, Credo, Sanctus i Agnus Dei oraz odpowiedź „Deo gratias” po Ite, missa est. Przy obecności chóru lub samego organisty, wierni śpiewają tylko co drugi werset Kyrie, Gloria i Credo, na przemian z chórem lub organistą. Natomiast Sanctus i Agnus Dei (po wprowadzeniu przez kapłana) śpiewają w całości.
- śpiewane odpowiedzi kapłanowi:
* „Et cum spiritu tuo” kilka razy podczas Mszy;
* „Gloria tibi, Domine” przed Ewangelią;
* odpowiedzi przed prefacją;
* odpowiedzi „Amen” przed Pater noster i „Sed libera nos a malo” po Pater noster.
- łacińskie lub polskie pieśni przed Mszą, podczas offertorium i po Mszy św., natomiast proprium śpiewa chór lub sam organista.

Wierni nie odpowiadają:
- na nie śpiewane słowa kapłana,
- nie odmawiają modlitw u stopni ołtarza,
- nic nie odpowiadają po śpiewie lekcji i Ewangelii po łacinie i po przeczytaniu tych tekstów po polsku,
- nie odmawiają Confiteor przed Komunią św. (odmawiają tylko „Domine, non sum dignus”),
- nie odpowiadają „Et cum spiritu tuo” przed ostatnią Ewangelią.

Zachowanie się przy śpiewanej Mszy św. jest bardzo podobne do zachowania przy Mszy recytowanej, z dwoma wyjątkami:
- od początku Mszy śpiewanej wierni cały czas stoją aż do lekcji, gdy siadają.
Wyjątkowo klękają podczas kolekty i pokomunii w szczególne dni.
- podczas offertorium, gdy ministrant okadza wiernych, wierni wstają i stoją aż do zakończenia Sanctus.
Zapisane
Fons Blaudi
aktywista
*****
Wiadomości: 4275

« Odpowiedz #32 dnia: Czerwca 02, 2010, 12:58:56 pm »

Przeciez to sa rady poboznosciowe, a nie wyklad obowiazkow sub gravi ! W dalszym ciagu nie wiem na jakiej postawie rozciagac rubryki mszalne na wiernych. O wiele uczciwiej jest przyznac, ze sie wprowadza nowinki.

Wierny moze sobie przez cala msze kleczec pod chorem i odmawiac rozaniec i nie ma takiej sily,  ktora by go mogla zmusic do wykonywania jakis gestow czy klepania formulek.

Msza dialogowana = kon trojanski modernistow.
Zapisane
Dio ci guardi dalla tentazione dei pasticci ibridi
marcin
Gość
« Odpowiedz #33 dnia: Czerwca 02, 2010, 13:06:34 pm »

najstarszym i obecnym w każdej liturgii dialogem jest choćby to:

http://en.wikipedia.org/wiki/Sursum_corda
Zapisane
Fons Blaudi
aktywista
*****
Wiadomości: 4275

« Odpowiedz #34 dnia: Czerwca 02, 2010, 13:30:07 pm »

Dobra, poddaje sie. Albo pan nie rozumie o co mi chodzi, albo rznie glupa. W obu wypadkach dyskusja jest bezcelowa.
Zapisane
Dio ci guardi dalla tentazione dei pasticci ibridi
Michał Barcikowski
*
aktywista
*
Wiadomości: 1875

« Odpowiedz #35 dnia: Czerwca 02, 2010, 13:33:29 pm »

najstarszym i obecnym w każdej liturgii dialogem jest choćby to:

http://en.wikipedia.org/wiki/Sursum_corda

No i? Gdzie jest powiedziane, że w tym dialogu mają barć udział świeccy?
Zapisane
marcin
Gość
« Odpowiedz #36 dnia: Czerwca 02, 2010, 14:00:59 pm »

a kto ma brać? Aniołowie?
 Robicie z mszy teatr! Opere! To jak z anegdotą kiedy czerwonoarmijcy wkroczyli do Warszawy i weszli do kościoła gdzie trwała msza. Przyglądali się z wielkim zainteresowaniem i gdy przeszedł czas na kazanie, zaczęli krzyczeć aby ksiądz "przerwał propagandę" i wracał do "przedstawienia".

Msza bez laikatu to brzmi jak powiedzenie czym jest szampan za komuny - ano szampan to napój który pije lud ustami swoich przedstawicieli. Nie pamiętam czasu przed soborem ale jeśli było naprawdę tak jak co niektórzy tu wypisują bo coraz bliżej mi do Vaticanum II...


Zapisane
Nathanael
Gość
« Odpowiedz #37 dnia: Czerwca 02, 2010, 14:04:43 pm »

a kto ma brać? Aniołowie?

Oni także w liturgii uczestniczą, wraz z zastępami świętych.

Msza bez laikatu to brzmi jak powiedzenie czym jest szampan za komuny - ano szampan to napój który pije lud ustami swoich przedstawicieli.

Dlaczego od razy "Msza bez laikatu"?

Nie pamiętam czasu przed soborem ale jeśli było naprawdę tak jak co niektórzy tu wypisują bo coraz bliżej mi do Vaticanum II... 

To zła wiadomość?

Dziwne... zarzuca się "tradsom" rubrycyzm, a Ci, którzy twierdzą, lub zaczynają twierdzić, że "coraz bliżej im do Vaticanum II" sami popadają w takie swego rodzaju rubrycystyczne skrajności.

Zapisane
Bartek
Administrator
aktywista
*****
Wiadomości: 3689

« Odpowiedz #38 dnia: Czerwca 02, 2010, 14:25:07 pm »

Cytuj
wiec jest calkiem logiczne, ze wierni maja obowiazek wykonywac jakies gesty, odpowiadac, spiewac, deklamowac, recytowac etc.

a nie mają?

Panie Marcinie,

Nie mają. Jest to (tylko i aż!) zalecenie.

Obowiązkiem każdego wiernego jest uczestniczyć we Mszy świętej wewnętrznie, poprzez jednoczenie z dokonującą się Ofiarą. Jeżeli u kogokolwiek z powodu zaangażowania się w czynności obrzędowe (postawy ciała, odpowiedzi, śpiew) mógłby ucierpieć jego duchowy udział we Mszy, może on - a nawet powinien - poprzestać na przeżywaniu Mszy tak jak potrafi. Z drugiej jednak strony, nawet uczestnictwo jedynie zewnętrzne może się przyczynić do ukształtowania właściwej postawy wewnętrznej. Polecam lekturę encykliki "Mediator Dei".
Zapisane
Hoc pulchrum est hominis munus et officium: ut oret ac diligat.
Fons Blaudi
aktywista
*****
Wiadomości: 4275

« Odpowiedz #39 dnia: Czerwca 02, 2010, 14:29:16 pm »

Panie N., niech pan sie nie daje nabierac. Pan Marcin tylko udaje, ze nie rozumie roznicy miedzy aspektem sakramentalnym i aspektem liturgicznym Mszy swietej. Przynajmniej taka mam nadzieje.
Zapisane
Dio ci guardi dalla tentazione dei pasticci ibridi
x. Konstantyn Najmowicz
aktywista
*****
Wiadomości: 834

« Odpowiedz #40 dnia: Czerwca 02, 2010, 14:36:23 pm »

Robicie z mszy teatr! Opere! To jak z anegdotą kiedy czerwonoarmijcy wkroczyli do Warszawy i weszli do kościoła gdzie trwała msza. Przyglądali się z wielkim zainteresowaniem i gdy przeszedł czas na kazanie, zaczęli krzyczeć aby ksiądz "przerwał propagandę" i wracał do "przedstawienia".
To bardzo ciekawe co Pan napisał. Widocznie nawet tych bezbożnych komunistów Msza św. urzekła, że nie chcieli, by ksiądz ją przerywał na kazanie. Na prawdę należy pozwolić ludziom uczestniczyć we Mszy świętej tak jak ich dobro duchowe wymaga. Jeśli ktoś najlepiej uczestniczy we Mszy świętej w obecności Matki Bożej, to niech uklęknie i rozważając tajemnice życia, męki i zmartwychwstania Pańskiego łączy się z Boską Ofiarą. Inny, jeśli zna łacińskie odpowiedzi, lub przynajmniej biegle czyta po łacinie, niech Mszę śledzi w mszaliku i odpowiada na wezwania kapłana. Inny, jeśli ma zdolności wokalne i śpiew pomaga mu w uczestnictwie w Najświętszej Ofierze, to niech śpiewa na chwałę Bożą. Ale nie zmuszajmy totalnego afona do śpiewu, albo człowieka nie znającego łacińskich odpowiedzi do odpowiadania, bo będą całą Mszę zestresowani, by dobrze "swoją kwestię" wygłosić/zaśpiewać i żadnego pożytku im to nie przyniesie. To samo odnosi się się do klęczenia. Są momenty, gdzie musi klęczeć, jak np. kanon, ale jeśli chce klęczeć całą Mszę, to nie szturchajmy go, trzeba stać lub siedzieć.
Zapisane
Instaurare omnia in Christo!
Nikt się nie zbawia, jak tylko przez Ciebie Matko Boga.
Nikt nie otrzymuje darów Bożych, jak tylko przez Ciebie, o pełna łaski!
św. German z Konstantynopola
marcin
Gość
« Odpowiedz #41 dnia: Czerwca 02, 2010, 15:06:01 pm »

Jeden z forumowiczów kiedy pierwszy raz był na Boskiej liturgii bardzo ładnie i dość prosto co jest wielką sztuką oddał różnicę w liturgii zachodniej i wschodniej. Powiedział mniej więcej tak:
"W mszy trydenckiej my czekamy aż Chrystus przyjdzie, wyczekujemy i kontemplujemy Jego obecność, tu w liturgii wschodniej jakbyśmy sami wychodzili do Chrystusa, pielgrzymowali do niego. "
Tak zapamiętałem jego słowa i oddają dokładnie to samo co i ja uważam. Może we mszy trydenckiej klęczenie na całym nabożeństwie jest ok, ale nie rozciągajmy tego na dziesiątki różnych form sprawowania Najświętszej Ofiary. Prawosławny teolog Aleksander Szmeman, ku mojemu zaskoczeniu napisał był tak:
W doświadczeniu cerkwii prawosławnej liturgia zawsze jest wyrazem wiary, życia i doktryny Kościoła a tym samym bezpiecznym sposbem na ich studiowanie. "Lex orandi lex est credenci". Zasada modlitwy jest zasadą wiary
Kiedy pierwszy raz byłem na Kanonie pokutnym sw Andrzeja z Krety przez dwa następne dni miałem zakwasy, moje ciało odczuwało modlitwę. Nasz umysł, nasza wola są zawodne, łatwo się rozproszyć myśli uciekają. Po to jest ciało aby wtedy kiedy umysł przestaje właśnie ono się modliło. Gesty, recytacje dla mnie są niesłychanie ważne gdyż są sposobem na zachowanie koncentracji. Jako "dziecko NOMu" kiedy pierwszy raz byłem na Boskiej liturgii widziałem tylko jak ludzie obok machają rękoma i się kłaniają mogłoby się wydawać bez sensu. Ale dziś doskonale rozumiem i każdy gest uważam za istotny i potrzebny. Np podczas jektenii na koniec diakon lub ksiądz wypowiada
Presvjatuju, preczistuju, preblahoslovennuju, slavnuju, Vladyczicu naszu Bohorodicu i prisnoďivu Mariju, so vs’imi svjatymi pomjanuvsze, sami sebe i druh druha, i ves’ żivot nasz, Christu Bohu predadim.
a wierni wypowiadając Teb'i Hospodi pokłaniają się.
NOM trwa średnio 35-40min czasem 45 i ja częściej "odpływam" na krótkim NOMie niż 2 godzinnej Boskiej liturgii. Czemu?
Ma pan rację że myślenie o postawie może zakłócić godne uczestnictwo w liturgii ale, może to zabrzmi dziwnie ale jest to trochę jak z jazdą samochodem. Kiedy uczyłem sie jeździć to nie mogłem sobie wyobrazić jak można jednocześnie patrzeć na drogę, na znaki zmieniać biegi i dodawać gazu i hamować. Początki był trudne ale dziś nie mam z tym problemów. Podobnie z postawą liturgiczną, ona nie absorbuje mojej uwagi, jest czymś naturalnym.


« Ostatnia zmiana: Czerwca 02, 2010, 15:08:33 pm wysłana przez marcin » Zapisane
LUK
aktywista
*****
Wiadomości: 962


« Odpowiedz #42 dnia: Czerwca 02, 2010, 15:12:24 pm »

a kto ma brać? Aniołowie?
 Robicie z mszy teatr! Opere! To jak z anegdotą kiedy czerwonoarmijcy wkroczyli do Warszawy i weszli do kościoła gdzie trwała msza. Przyglądali się z wielkim zainteresowaniem i gdy przeszedł czas na kazanie, zaczęli krzyczeć aby ksiądz "przerwał propagandę" i wracał do "przedstawienia".

Msza bez laikatu to brzmi jak powiedzenie czym jest szampan za komuny - ano szampan to napój który pije lud ustami swoich przedstawicieli. Nie pamiętam czasu przed soborem ale jeśli było naprawdę tak jak co niektórzy tu wypisują bo coraz bliżej mi do Vaticanum II...

Christus Rex

Jak panu bliżej do Vaticanum II to proszę sobie poczytać dokumentu soboru Wat II zwłaszcza o wolności religijnej już wcześniej potępionej przez Piusa IX

A Sługa Boży papież Pius XII Encyklika "Mediator Dei et Hominum":

Cytuj
Odrzucenie błędów o znaczeniu udziału wiernych we Mszy św.

Nie możemy jednak się powstrzymać od głębokiego żalu, że zdarzyły się również przesadne tłumaczenia i zniekształcenia prawdy, niezgodne z prawdziwymi przepisami Kościoła.

Niektórzy bowiem całkowicie nie uznają Mszy odprawianych prywatnie bez udziału ludu, jakoby odbiegających od pierwotnego sposobu odprawiania.
Nie brak i takich, którzy twierdzą, iż kapłani nie mogą równocześnie odprawiać Mszy przy kilku ołtarzach, gdyż tym sposobem rozbijają społeczność, a jedność jej na szwank narażają. Również są i tacy, którzy posuwają się tak daleko, że sądzą, iż koniecznie trzeba, aby lud potwierdził i uznał Ofiarę na to, by uzyskała swoją moc skuteczną.

Niesłusznie odwołują się oni w tym względzie do charakteru społecznego Ofiary Eucharystycznej. Ilekroć bowiem kapłan odnawia to, czego Boski Zbawiciel dokonał na Ostatniej Wieczerzy, rzeczywiście spełnia się Ofiara. Ofiara ta zawsze i wszędzie oraz koniecznie i z natury swojej, posiada charakter publiczny i społeczny; ten bowiem, który ją składa, działa w imię Chrystusa i wiernych, których Głową jest Boski Zbawiciel, a składa ją Bogu za Kościół Święty Katolicki oraz za żywych jak i za umarłych(88). To się dokonuje niewątpliwie bez wzglądu na to, czy wierni są obecni - a pragniemy i zachęcamy, aby jawili się jak najliczniej i najpobożniej - lub czy nie są obecni, gdyż bynajmniej nie trzeba, aby lud zatwierdzał to, co uczynił kapłan.
Zapisane
PTRF
aktywista
*****
Wiadomości: 2129


« Odpowiedz #43 dnia: Czerwca 02, 2010, 20:25:11 pm »

@ marcin

Proszę Pana,
a jak według Pana odprawiają Mszę św. pustelnicy na przykład ? Na wschodzie ich chyba nie brakuje. Zapraszają do udziału w Liturgii "LAIKAT" ?   ???
Zapisane
"Kto tradycji nie szanuje
 Niech nas w dupę pocałuje"
/kawaleryjskie/
marcin
Gość
« Odpowiedz #44 dnia: Czerwca 02, 2010, 21:20:59 pm »

pustelnicy nie przyjmowali święceń a jeśli już diakonatu :)
Zapisane
Strony: 1 2 [3] 4 5 ... 10 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Traditio  |  Summorum Pontificum  |  Wątek: Postawy liturgiczne « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!