Zmiana terminu Mszy w Klebarku

Czy w lipcu i sierpniu bedą msze w Klebarku? Albo w okolicach diecezji warmińskiej?

W dniu 29 kwietnia o g.11-tej, w Klebarku, odprawiona zostanie msza św. w rycie. Zaraz po niej będzie miał miejsce chrzest - również w rycie.
Wszystkich serdecznie zapraszam

O, fajnie. Tylko czym tam w niedzielne przedpołudnie dojechać... Czy to jednorazowa Msza (z okazji chrztu) czy będzie częściej? Czy ks. Henryk odprawia choć Msze prywatne? (Do aktualizacji listy Mszy by się to info - potwierdzone - przydało).

Msza w rycie była w Klebarku sprawowana o 18tej od czasu chrztu mojej starszej pociechy, aż do pojawienia się w Olsztynie fsspx. Ze względu na nikłe zainteresowanie, przybrała wówczas charakter prywatny (o ile wiem, przeniesiona została do kaplicy - Chyba Michał gdzieś o tym pisał).
Inaczej mówiąc - msza 29go kwietnia to inicjatywa raczej jednorazowa - przynajmniej, dopóki (i o ile) nie zwiększy się znowu zainteresowanie.

A tak w temacie 29go kwietnia: organista znający ryt wyjechał i nie wróci do 29go. Ktoś zna może organistę znającego ryt? Zależy mi na oprawie muzycznej, a na razie nie mam pomysłu, jak znaleźć odpowiednią osobę...

Nie wierzę, że w utrzymanie mszy trydenckiej w tak małej miejscowości jak Klebark. Na wiernych z Olsztyna i innych miast Warmii i Mazur nie ma raczej co liczyć. Kwestia dojazdu, a raczej na mieszkańców Klebarka nie ma co liczyć. Są przywiązani do NOM, a młodzież w tych stronach Polski wyjeżdża za pracą za granicę.

Panie Ryszardzie, z tą młodzieżą wyjeżdżającą to nie do końca prawda. Pewnie, wielu wyjeżdżą w poszukiwaniu pracy. Ale UWM to teoretycznie ogromny potencjał(33 tysiące studentów), nawet jeśli co 10-tysięczny student byłby przywiązany do tradycji, to paru powinno się ich uzbierać(3,3 studenta - he he...). Tymczasem studentów jak na lekarstwo. (Nie wierzę, że młodzi mają problem w znalezieniu informacji o Mszach). Dziwna ta nasza lokalna specyfika, mówi się że w innych rejonach to właśnie młode osoby są zauważalne na Mszach KRR. Zresztą Msza w Klebarku też zdaje się ruszyła z inicjatywy młodego 
Z Klebarkiem podstawowy problem leży moim zdaniem w dojeździe. Bez samochodu albo dobrej duszy która podwiezie dotarcie tam w niedzielę jest trudne. Niby komuś kto nie mieszka w interesujących nas miejscowościach powinno być obojętne, czy jedzie autem do Klebarka czy do Olsztyna, ale pozostałym jest łatwiej, gdy dostępna jest komunikacja miejska. Ja nie miałam możliwości do Klebarka pojechać, z Olsztynem problemy logistyczne udało się przezwyciężyć 

Panie Ambrozy, czy tridentina w Klebarku odbędzie się jutro zgodnie z planem? Udało się znaleźć przeszkolonego organistę?

nawet jeśli co 10-tysięczny student byłby przywiązany do tradycji, to paru powinno się ich uzbierać(3,3 studenta - he he...)

sam znam 2

nawet jeśli co 10-tysięczny student byłby przywiązany do tradycji, to paru powinno się ich uzbierać(3,3 studenta - he he...)

sam znam 2

A bywają na Mszach w naszej urokliwej archidiecezji?

nie za bardzo ;p

Panie Ambrozy, czy tridentina w Klebarku odbędzie się jutro zgodnie z planem? Udało się znaleźć przeszkolonego organistę?

Msza się odbyła, organista był

Wiem - sprawdziłam organoleptycznie. Gratuluję nowego katolika w rodzinie
PS. Kiedy w ławkach czekaliśmy na chrzest pani siedząca koło mnie zapytała lekko zdezorientowana: "-A to dzisiaj bierzmowanie będzie?"

Na stronie Nowego Ruchu Liturgicznego pojawiła się krótka relacja o chrzcie i Mszy w Klebarku Wielkim:
http://www.nowyruchliturgiczny.pl/2012/05/msza-i-chrzest-w-rycie-tradycyjnym-na.html
Ponieważ jest krótka, zacytuję ją w całości:

Msza i chrzest w rycie tradycyjnym na Warmii

W niedzielę 29 kwietnia w kościele pw. Znalezienia Krzyża Świętego i Narodzenia NMP w Klebarku Wielkim koło Olsztyna miała miejsce celebracja sakramentu chrztu i Msza śpiewana wg Mszału bł. Jana XXIII.
 
Była to prawdopodobnie pierwsza w archidiecezji warmińskiej tak uroczysta liturgia w rycie trydenckim od 1970 roku. Najświętszą Ofiarę składał ksiądz prałat Henryk Błaszczyk, proboszcz parafii. Podczas Mszy organista wykonał części stałe z Missa de Angelis, lekcja została proklamowana przez odpowiedniego posługującego.

Wyjątkowo celebracja była jednocześnie sumą parafialną, toteż wzięli w niej udział liczni wierni, uprzednio pouczeni przez duszpasterza o charakterze sprawowanych obrzędów. Przez cały czas trwania liturgii na ołtarzu głównym były wystawione relikwie Krzyża Świętego, obecne w kościele od 10 lat.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Moje 3 gr+VAT jeśli chodzi o obecnych na klebarskiej Mszy ewidentnie NOM-owych wiernych:

Obserwowałam ich reakcje w trakcie Mszy i obawiam się, że by potrafili docenić dawną liturgię, potrzebne jest im dłuuuugie przygotowanie. Ks. Błaszczyk faktycznie informował przed Mszą(i przed kazaniem), że Msza będzie inna niż zwykle, podkreślając kilkakrotnie że warto poznać jak modlili się nasi przodkowie, i że papież zezwolił, by taką Mszę odprawiać. Ale większość wiernych podczas Mszy rozglądała się, nie rozumiejąc co się w danym momencie dzieje i co powinni robić. Prawie nikt z osób siedzących w moim sąsiedztwie nie korzystał z kserówek z tłumaczeniem (przy okazji - warto zadbać by czcionka była większa, a jakość kopii lepsza). Odniosłam wrażenie że dominowali wierni, którzy przyszli na Mszę tylko po to by "wypełnić obowiązek" i z niechęcią przyjmowali do wiadomości jakieś niezrozumiałe utrudnienia.
Obecność na tej celebracji była cenną lekcją jak pewnie wyglądałaby realizacja marzenia chyba wszystkich wiernych przywiązanych do starej Mszy pt."tridentina w każdej parafii". Początki byłyby baaaardzo trudne.

Panie Fons Blaudi - zaktualizowałam mój powyższy wpis, proszę przeczytać...

lekcja została proklamowana przez odpowiedniego posługującego.

Znaczy świeckiego?