A z jakiego Pan miasta? Jeśli z Krakowa, pomoc w plakatowaniu informacjami o Mszy trydenckiej, mile widziana. Akcję planuję na lipiec, gdyż albowiem będę miała wówczas chwilę wytchnienia, a dwa- dużo turystów w Krakowie, wakacje, a nóż ktoś skorzysta z krakowskiej oferty religijnej
Co prawda dzieckiem już dawno nie jestem, ale nurtuje mnie pytanie dlaczego ludziom tak bardzo utrudnia się uczestnictwo w Mszach Trydenckich? Przykładowo parafia, w ktorej co tydzień odprawiana jest taka msza ma swoja strone internetową. Jest tam wiele informacji, ale o Mszy Trydenckiej nie ma nawet jednego słowa.
Z ludzi, ktorym mówiłem o KRR, tylko jedna osoba wiedziała, że była to Msza odprawiana przed ostatnim soborem, reszta pierwszy raz w życiu słyszała takie określenie.
Jestem pewny, że gdyby choć troche "rozreklamować" KRR (np. na stronie parafii) wielu ludzi przyszłoby z czystej ciekawości a pewnie nie mała część przekonałaby się do rytu nadzwyczajnego...
W czasie soboru i trochę po soborze też.
I dlatego się jej nie reklamuje... :-(
Nie chcę posądzać wielu duchownych i może przesadzam, ale czy to nie jest działanie na szkodę dusz wielu ludzi?
Jeśli jest orzeczone unieważnienie sakramentu małżeństwa to dziecko urodzone przed tym orzeczeniem jest z "prawego łoża" czy nie?
Cytat: anire w Maja 26, 2011, 18:44:43 pmJeśli jest orzeczone unieważnienie sakramentu małżeństwa to dziecko urodzone przed tym orzeczeniem jest z "prawego łoża" czy nie?Przecież papież nie można rozwiązać małżeństwa zawartego i dopełnionego, a skoro są dzieci, to zostało dopełnione. Jeżeli zaś, co wydaje mi się bardziej prawdopodobne, chodzi Pani o stwierdzenie nieważności małżeństwa, to jest z nieprawego łoża - małżeństwa nigdy nie było.
W średniowieczu "na wyposażeniu" rycerza - oprócz miecza - był sztylet nazywany "mizerykordia". Nietrudno domyślić się, skąd się wzięła jego nazwa.
Czy dobicie rannego, proszącego (bądź nie) o to jest moralne i prawe z punktu widzenia Wiary Katolickiej?