Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Kwietnia 18, 2024, 05:11:00 am

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231941 wiadomości w 6630 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: [Rz] Czaczkowska o x. Marcialu Macielu
« poprzedni następny »
Strony: 1 [2] Drukuj
Autor Wątek: [Rz] Czaczkowska o x. Marcialu Macielu  (Przeczytany 6939 razy)
Anna M
aktywista
*****
Wiadomości: 7381

« Odpowiedz #15 dnia: Czerwca 05, 2020, 18:22:11 pm »

Przeczytałam wcześniej artykuł Macieja Zięby OP o pedofilii i było wspomnienie o ks. Marcialu Macielu i obejrzałam poniższy film, gdzie wypowiadają się byli Legioniści. Nie da się inaczej określić założyciela jak tylko wcielony demon!

Legion Chrystusa -Skandal w Watykanie lektor pl
(...)
https://www.youtube.com/watch?v=HizJ4XVRWAU
Zapisane
Anna M
aktywista
*****
Wiadomości: 7381

« Odpowiedz #16 dnia: Czerwca 05, 2020, 18:33:34 pm »

Jak ten i wszyscy inni tak ogromne zło czyniący, co myśleli idąc odprawiać Mszę świętą?

„Kto spożywa chleb lub pije kielich Pański niegodnie, winny będzie Ciała i Krwi Pańskiej. Niech przeto człowiek baczy na siebie samego, spożywając ten chleb i pijąc z tego kielicha. Kto bowiem spożywa i pije nie zważając na Ciało Pańskie, wyrok sobie spożywa i pije.” Św. Paweł Apostoł (1 Kor 11,27-34)

Ks. Antoni Nojszewski, w książce "Liturgia rzymska" (Warszawa 1914, s. 411) przywołuje takie słowa:

"Św. Alfon Liguori (o Mszy i pacierz. kapł.) w przerażających opisuje barwach grzech świętokradcy kapłana, który klęskę trzęsienia ziemi miał sprowadzić. „O co za okropność, tak pisze ten Święty, sprawia Bogu i aniołom msza w grzechu odprawiana! Dał Pan Bóg poznać tę okropność dnia jednego w r. 1688 swej służebnicy Maryi Ukrzyżowanej di Palma w Sycylii, jak to czytamy w jej żywocie w następujący sposób:

usłyszała naraz ta zakonnica trąbę straszliwą, z której jakoby grzmot rozlegały się po całym świecie te słowa: ultio, poena, dolor! Ujrzała potem wielu kapłanów świętokradców, głosem zmieszanym, bez ładu śpiewających psalmy; poczem spostrzegła jednego z nich, jak powstał, poszedł do zakrystii, aby się ubrać do mszy świętej. Gdy począł na się wkładać szaty poświęcone, cały kościół zdawał się pokrywać ciemnością i żałobą; a gdy do ołtarza się zbliżył i wymawiać zaczął: introibo ad altare Dei, znów ona trąba rozbrzmiewać poczęła straszliwie: ultio, poena, dolor!; i ukazały się razem wielkie płomienie około ołtarza, sprawiedliwy gniew pański na przestępcę mające oznaczać.

Stanął przytem wielki zastęp aniołów z dobytymi w ręku mieczami, na znak pomsty za sprawowaną po świętokradzku ofiarę świętą. Gdy następnie on potwór do konsekracyi się zabierał, z pośród płomieni poczęły się dobywać gęste strzały, godząc wprost świętokradcę i jakby go usiłując od ołtarza odrzucić; były to strzały przestrachu i zgryzot złego, ale przerażonego sumienia, lecz bezskuteczne niestety.”

– Grzesznik przełożył miłość własną nad wszelkie wyrzuty sumienia; więc też wymówił słowa wielkie konsekracyi, które sprowadzając na ołtarz Zbawiciela widok zmieniły; zakonnica ujrzała P. Jezusa, który jako Baranek cichy, pozwalał się poniewierać w pazurach wilka tego; lecz ujrzała zarazem powszechne ziemi trzęsienie, od którego drżeć się zdawało całe niebo, ziemia i piekło. Przy komunii znów spostrzegła niebo całe zachmurzone i rozpadający się kościół od powtórnego trzęsienia.

Jeszcze inny rzewniejszy przedstawił się jej widok: oto mnóstwo ujrzała aniołów, którzy otaczali i zapełniali miejsce ofiary świętokradzkiej i gorzko płakali, a co jeszcze gorsza, samą Matkę Najświętszą widziała bardzo ubolewającą nad śmiercią niewinnego Syna swego i nad zatraceniem syna grzesznika. Po tem widzeniu straszliwem tak była zmęczona owa służebnica Boża, taką przejęta boleścią, że się od płaczu utulić nie mogła. Pisarz jej żywota dodaje, że w tym właśnie 1688 roku, było ono wielkie trzęsienie ziemi, które tyle zniszczenia sprawiło w Neapolu i okolicach jego; z czego wnosić można, mówi św. Alfons, że ta klęska była skutkiem tej mszy świętokradzko odprawionej."

Powyżej treść, a poniżej skan z tej książki ks. Antoniego Nojszewskiego "Liturgia rzymska" z 1914 roku.


Zapisane
rysio
aktywista
*****
Wiadomości: 4774

« Odpowiedz #17 dnia: Czerwca 05, 2020, 20:21:06 pm »

Cytuj
.Jak ten i wszyscy inni tak ogromne zło czyniący, co myśleli idąc odprawiać Mszę świętą?
   

- nic nie myśleli. Ot pośpiewali jak Zawieyski kościelne pieśni podczas orgii seksualnych...i tyle.
Zapisane
"I w mordobiciu musi być umiarkowanie"*
 * Dzielny wojak Szwejk.
Anna M
aktywista
*****
Wiadomości: 7381

« Odpowiedz #18 dnia: Czerwca 05, 2020, 20:37:10 pm »

No tak, ks. Maciel to powiedział  wprost na łożu śmierci:

Moment jego śmierci 30 stycznia 2008 roku na Florydzie. Ks. Maciel otoczony bliskimi, wśród których była Norma Hilda Banos i ich córka, odrzucił propozycję ostatniej spowiedzi. A na koniec, według relacji tejże gazety, miał powiedzieć: „Ja nie wierzyłem w Boga, przepraszam”.

Nie wierzę w Boga, przepraszam
(...)
https://info.wiara.pl/doc/518100.Nie-wierze-w-Boga-przepraszam

Zapisane
Sławek125
aktywista
*****
Wiadomości: 1662

« Odpowiedz #19 dnia: Czerwca 05, 2020, 21:18:00 pm »

Zderzyłem sie swego czasu z o. Mariuszem Kiełbasą. Bardzo mily człowiek. Przedstawił sie jako Legionista z zastrzeżeniem, że zgromadzenie ostatnio ma kiepską prase. Rozmawialismy o całunie turyńskim, bo organizował własnie wystawe na ten temat. Kiedy przedstawiłem sie z jakiej ja wycieczki jestem, to sie nam rozmowa rozkleiła i o. Mariusz ulotnił się pod jakims pozorem, a miałem nadzieje na interesującą rozmowe.
Zapisane
rysio
aktywista
*****
Wiadomości: 4774

« Odpowiedz #20 dnia: Czerwca 05, 2020, 22:06:44 pm »

No tak, ks. Maciel to powiedział  wprost na łożu śmierci:

Moment jego śmierci 30 stycznia 2008 roku na Florydzie. Ks. Maciel otoczony bliskimi, wśród których była Norma Hilda Banos i ich córka, odrzucił propozycję ostatniej spowiedzi. A na koniec, według relacji tejże gazety, miał powiedzieć: „Ja nie wierzyłem w Boga, przepraszam”.

Nie wierzę w Boga, przepraszam
(...)
https://info.wiara.pl/doc/518100.Nie-wierze-w-Boga-przepraszam


Pewna kobieta, tradi, powiedziala kiedyś:
- jak spotkam biskupa to zapytam sie go, czy zwalczając tridentinę Boga się nie boi?
Jej mąż, trzeźwo stapający po ziemi dorzucił:
- tak, jeszcze Misiem Colargolem go postrasz,

https://youtu.be/IUDotVKNvJ0

Problem wiernych min polega na tym, że mierzą biskupów swoją miarą. Tymczasem Bóg dla nich to taki Miś Colargol - jak pisze Wikipedia "postać fikcyjna"
« Ostatnia zmiana: Czerwca 05, 2020, 22:09:41 pm wysłana przez rysio » Zapisane
"I w mordobiciu musi być umiarkowanie"*
 * Dzielny wojak Szwejk.
Strony: 1 [2] Drukuj 
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: [Rz] Czaczkowska o x. Marcialu Macielu « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!