Trzech dla Jedynego Jak to jest, kiedy wszyscy trzej synowie wybierają kapłaństwo? Tak właśnie było w rodzinie Połomskich.
Jadwiga Połomska z trzema synami-księżmi:
(od lewej) Piotrem, Przemysławem i Tomaszem
Tomasz święcenia kapłańskie przyjął przed dziewięciu laty, Przemysław – dwa lata po nim, Piotr przed kilku dniami. To pierwsze powołania kapłańskie w dwutysięcznej parafii w Rybienku Leśnym koło Wyszkowa. Po nagłej śmierci męża Jadwiga Połomska sama wychowywała synów. Wszyscy wybrali kapłaństwo.
STAŁ PRZY PARKANIE– Nic nie wskazywało na to, że w naszej rodzinie będzie trzech kapłanów. Jesteśmy zwykłą, niczym niewyróżniającą się rodziną – mówi ks. Tomasz. Do odległego o 1,5 km kościoła chodzili na Msze Święte, nabożeństwa majowe, czerwcowe. – Zaskoczę: po Pierwszej Komunii Świętej nie byłem ministrantem, nie należałem do żadnych grup czy wspólnot w kościele, w domu nie było wspólnej modlitwy – mówi ks. Tomasz.
Do kościoła jako dziecko chodził z rodzicami. – Potem, kiedy byłem starszy i chodziłem sam, zdarzało się że stałem przy parkanie kościelnym, a bywało, że w ogóle nie dotarłem. W wakacje jeździliśmy pomagać dziadkom w pracy w polu, nie było czasu na oazy. Krótko byłem w Katolickim Stowarzyszeniu Młodzieży w parafii w Wyszkowie, ale bez fajerwerków – wspomina.
W drugiej klasie liceum – mówi – „odebrał Boży głos”, poczuł, że chce wstąpić do seminarium duchownego. Zapisał się w parafii do ministrantury, żeby być bliżej ołtarza. – Polubiłem służenie do Mszy, otwieranie i zamykanie kościoła. Pierwszym wzorcowym kapłanem stał się dla mnie nasz proboszcz, ks. Zenobiusz Mosakowski. Podziwiałem sposób, w jaki sprawował Mszę Świętą, stosunek do ludzi, rozmowy o patriotyzmie i ojczyźnie – wspomina. Drugim kapłanem, który miał wpływ na decyzję o kapłaństwie, był charyzmatyczny katecheta ks. Stefan Ceberek. – Mówił o sprawach, o których wcześniej nie słyszałem: o potrzebie walki ze złymi duchami, objawieniach, mocy modlitwy różańcowej – wspomina ks. Tomasz. – Zacząłem więcej się modlić, w tym na różańcu, czytać Pismo Święte. Pamiętam ten fragment: „Oto my właśnie zostawiliśmy wszystko i poszliśmy za Tobą: cóż więc otrzymamy za to?” (Mt 19,27).
http://www.idziemy.com.pl/kosciol/trzech-dla-jedynego/