to ja też się podzielę. byłam wczoraj wieczorem wcześniej w kościele, więc zahaczyłam o bonifraterski NOM. było na klęcząco i przy balaskach. amen.
Kolejnym etapem(mam nadzieję) będzie całkowite usunięcie NOMu, jako elementu destrukcyjnego i katastrofalnego dla całego Kościoła od którego odchodzą wszystkie te herezje ekumenizmu, kolegializmu i inne oszołomstwa. Tak nam dopomóż Bóg!
Rzecz jasna, tradycjonaliści nigdy nie powinni działać na jednym biegunie z tancerzami(choćby powszechnie nazywani oni byli "tradycjonalistami") z modernistami. Ci tancerze to tylko argument dla modernistów, że "wszystko ok, jest KRR, więc o co chodzi?".
Nigdzie tak nie mówiłem, proszę mi tego nie wmawiać.Wtedy przynajmniej wszędzie była katolicka Msza, prawdziwa hierarchia i nie było stanu wyższej konieczności.
A któż to ci tancerze?
Podpowiem Panu. Ci tancerze, to ci obrzydliwi indultowcy, pseudotradycjonaliści, którymi brzydzi się Pan DominoNR. Niestety, na to miano może zasłużyć każdy, kto nie zgadza się z jedynie słuszną interpretacją (sic!) doktryny katolickiej, którą promuje Pan DominoNarodowyRadykał.
Kościół posoborowy z którym pan ze swoją ekipą (mhmhmhmm...) idzie na kompromis za KRR.
Zaś do Pana JGP proszę nie szastać tak łatwo słowem schizma.
Rzecz jasna, doktryny którą uznaję za nieskażoną, która była nauczana do SVII.
Post przed Komunią świętą mają także prawosławni. Przygotowanie swojego serca dla Jezusa w Eucharystii.