Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Lutego 16, 2025, 00:03:51 am

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
232977 wiadomości w 6647 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Traditio  |  Summorum Pontificum  |  Wątek: Spowiedź u FSSPX, jak to jest? - Bardzo Proszę o Wyjaśnienie
« poprzedni następny »
Strony: 1 ... 12 13 [14] 15 16 ... 36 Drukuj
Autor Wątek: Spowiedź u FSSPX, jak to jest? - Bardzo Proszę o Wyjaśnienie  (Przeczytany 159790 razy)
cabbage
aktywista
*****
Wiadomości: 2637


« Odpowiedz #195 dnia: Marca 29, 2010, 19:39:06 pm »

Z tego, co wiem ks. Laguerie właśnie z powodu tego ciągłego powoływania się na jurysdykcję przez FSSPX wystąpił z Bractwa i założył IDP ;)

Mnie po prostu nie przekonują te argumenty. Rozumiem sytuacje nadzwyczajne- nie ma innego kapłana, albo musiałabym się spowiadać tylko 2 razy do roku, bo inny kapłan mi nie umożliwia częstszej spowiedzi itd. Uważam, że w Polsce nie ma takich sytuacji, a jeśli są, zdarzają się nad wyraz rzadko. Może mi łatwo mówić, bo mieszkam w Krakowie, gdzie jest x kościołów i n kapłanów- np. w Krakowie uważam, że NA PEWNO nie ma potrzeby chodzić do spowiedzi do FSSPX, nawet jeśli się tam chodzi na Mszę. Uważam, że wierni krakowscy powinni chodzić do spowiedzi do kapłanów posiadających jurysdykcję biskupa- litości! nawet ks. Grygiel jest w Krakowie.

Panie FB, nie musi się Pan spowiadać w niedzielę, to po pierwsze... w sobotę nie można? albo w zwykły dzień tygodnia? Nie musi Pan wreszcie czynić tego na Mszy wg NOM ;), w wielu kościołach w niedz. spowiedź jest pół godz. przed Mszą ;) Poza tym może Pan znaleźć stałego spowiednika i z nim się umawiać np. raz czy 2 w miesiącu, a jeśli będzie Pan potrzebował częściej spowiedzi, a nie da rady Pan dotrzeć do swojego spowiednika, wtedy będzie Pan się zastanawiał nad jurysdykcją nadzwyczajną ;) Jeśli posiada Pan samochód, proszę mi nie opowiadać, że jeśli nawet Pan mieszka na wsi, nie jest Pan wstaje pojechać 5 km do sąsiedniej wsi, jeśli u Pana są sami kapłani o "skrzywionej" teologii ;) Z resztą do samego aktu rozgrzeszenia, nie musi Pan mieć super tradycyjnego kapłana- byle wiedział czym jest rozgrzeszenie, byle chciał uczynić to, co czyni Kościół... Pouczenia nawet nie musi Panu dawać- to chyba nie jest obowiązkowe ;) Chyba, że Pan nie mieszka w Polsce- to rozumiem, ale proszę wybaczyć, ja nie znam dobrze, gdzie kto mieszka z Forumowiczów...
« Ostatnia zmiana: Marca 29, 2010, 20:06:34 pm wysłana przez cabbage » Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=r24hZXfl__o&feature=related
To jest Msza Dziękuję Ci!!!!! ;(

Św. Józef z Kupertynu potężny orędownik, zwłaszcza studentów!!

"Gdy strzelcy się kłócą, niedźwiedź jest bezpieczny!" przysłowie norweskie pod rozwagę tradsom ;)

Jestem papistką :] zbawić dusze :-)
Fons Blaudi
aktywista
*****
Wiadomości: 4275

« Odpowiedz #196 dnia: Marca 29, 2010, 21:17:40 pm »

Z tego, co wiem ks. Laguerie właśnie z powodu tego ciągłego powoływania się na jurysdykcję przez FSSPX wystąpił z Bractwa i założył IDP

Malo pani wie. Ks. Laguérie zostal usuniety z Bractwa z powodu konfliktow personalnych, a nie z powodow ideowych. Z tego co wiem, to nigdy nie przeprosil za te tysiace niewaznych spowiedzi w swej karierze, nie wyspowiadal ponownie swych penitentow, nie odradza wiernym spowiadania sie w kaplicach Bractwa. Wrecz przeciwnie - twierdzi, ze jurysdykcja nadzwyczajna konczy sie tam, gdzie zaczyna zwyczajna i vice versa, co oznacza mniej wiecej : "teraz mam jurysdykcje zwyczajana, ale inni nie maja tej szansy, wiec niech uzywaja nadzwyczajnej".
Osobiscie w calej historii Bractwa znam  j e d n e g o   ksiedza, ktory wystapil z powodu jurysdykcji nadzwyczajnej. I to nie z powodu jej uzywania, ale jej - w jego mniemaniu - naduzywania.


Mnie po prostu nie przekonują te argumenty.

To prosze podac kontrargumenty. Jak dotychczas nie podala pani zadnego.

Panie FB, nie musi się Pan spowiadać w niedzielę, to po pierwsze... w sobotę nie można? albo w zwykły dzień tygodnia? Nie musi Pan wreszcie czynić tego na Mszy wg NOM ;), w wielu kościołach w niedz. spowiedź jest pół godz. przed Mszą ;) Poza tym może Pan znaleźć stałego spowiednika i z nim się umawiać np. raz czy 2 w miesiącu, a jeśli będzie Pan potrzebował częściej spowiedzi, a nie da rady Pan dotrzeć do swojego spowiednika, wtedy będzie Pan się zastanawiał nad jurysdykcją nadzwyczajną ;) Jeśli posiada Pan samochód, proszę mi nie opowiadać, że jeśli nawet Pan mieszka na wsi, nie jest Pan wstaje pojechać 5 km do sąsiedniej wsi, jeśli u Pana są sami kapłani o "skrzywionej" teologii ;) Z resztą do samego aktu rozgrzeszenia, nie musi Pan mieć super tradycyjnego kapłana- byle wiedział czym jest rozgrzeszenie, byle chciał uczynić to, co czyni Kościół... Pouczenia nawet nie musi Panu dawać- to chyba nie jest obowiązkowe ;)

Na prowincji na Zachodzie nie ma "poprawnego" ksiedza co 5 kilometrow, raczej co 50 albo 150. Zorganizowanie spowiedzi to prawdziwe wyzwanie : znalesc odpowiedniego ksiedza polegajac na czyims slowie, zdobyc numer telefonu przedzierajac sie przez zaporowy mur "asystentek pastoralnych" proponujacych sesje ze swieckim specjalista zamiast spowiedzi, zadzwonic do niego, umowic sie na pasujaca mu godzine jesli taka posiada, bo dobry ksiadz jest rozrywany, zebrac rodzine - jak jest powiedzmy piec osob, to maja potrzebe pojscia do spowiedzi niekoniecznie w ten sam dzien -  zawiesc na miejsce (schodzi dwie-trzy godziny i te pare euro na benzyne) etc. Rozumiem, ze proponuje mi pani taka eskapade co tydzien albo dwa dorzucajac ja do wyjazdu na msze ? Po co to wszystko skoro jest dobry i wazny spowiednik w zasiegu reki ?


Z resztą do samego aktu rozgrzeszenia, nie musi Pan mieć super tradycyjnego kapłana- byle wiedział czym jest rozgrzeszenie, byle chciał uczynić to, co czyni Kościół... Pouczenia nawet nie musi Panu dawać- to chyba nie jest obowiązkowe

To jest filozofia dystrybutora automatycznego. Przyznam, ze czasem z niej korzystam np. w krajach osciennych : zagryzam wargi na te wszystkie bzdury, ktore slysze i mam nadzieje, ze szafarz nie ma kontrintencji. Jednak jako metoda habitualna to raczej egzaminu nie zdaje. Spowiedz to nie jest myjnia automatyczna. Jak wytlumaczyc dzieciom, ze maja isc do spowiedzi do ksiezy, do ktorych nie chodzimy na msze ? A w sytuacji, gdy w konfesjonale uslysza niesamowite bzdury, to w sposob niewatpliwy ucierpi autorytet ksiezy i Kosciola, bo bede w obowiazku owe bzdury odkrecic. Nie, dziekuje. Wole zdrowa doktryne, zdrowe pouczenie, niewatpliwa intencje, konfesjonal zamiast fotela, wyznanie grzechow zamiast seansu u psychoanalityka.
Osobiscie zdarza mi sie chodzic do spowiedzi do ksiezy z Bractwa sw. Piotra, ale tylko dlatego, ze mam ich pod reka, a ksiadz z FSSPX przyjezdza raz na tydzien, tuz przed sama msza i nie zawsze jest gwarancja, ze zdazy wyspowiadac. Ale nawet i u nich mozna uslyszec dziwna teorie, ze z braku KRR nalezy w niedziele "chodzic na NOM, ale nie uczestniczyc". A jest to, powiedzmy, prawe skrzydlo petrysow. Strach pomyslec czy u polecanego przez pania ksiedza dostalbym rozgrzeszenie.
Zapisane
Dio ci guardi dalla tentazione dei pasticci ibridi
cabbage
aktywista
*****
Wiadomości: 2637


« Odpowiedz #197 dnia: Marca 29, 2010, 21:35:27 pm »

Z tego, co wiem ks. Laguerie właśnie z powodu tego ciągłego powoływania się na jurysdykcję przez FSSPX wystąpił z Bractwa i założył IDP

Malo pani wie.
Wiem, że nic nie wiem- to prawda ;) Całkiem poważnie. :)





Na prowincji na Zachodzie nie ma "poprawnego" ksiedza co 5 kilometrow, raczej co 50 albo 150. Zorganizowanie spowiedzi to prawdziwe wyzwanie : znalesc odpowiedniego ksiedza polegajac na czyims slowie, zdobyc numer telefonu przedzierajac sie przez zaporowy mur "asystentek pastoralnych" proponujacych sesje ze swieckim specjalista zamiast spowiedzi, zadzwonic do niego, umowic sie na pasujaca mu godzine jesli taka posiada, bo dobry ksiadz jest rozrywany, zebrac rodzine - jak jest powiedzmy piec osob, to maja potrzebe pojscia do spowiedzi niekoniecznie w ten sam dzien -  zawiesc na miejsce (schodzi dwie-trzy godziny i te pare euro na benzyne) etc. Rozumiem, ze proponuje mi pani taka eskapade co tydzien albo dwa dorzucajac ja do wyjazdu na msze ? Po co to wszystko skoro jest dobry i wazny spowiednik w zasiegu reki ?
Ale przynajmniej 2 razy do roku bym proponowała taką eskapadę wykonać. ;) Dla wszelkiej pewności ;) Np. do FSSP ;) Ja naprawdę nie wiem, jak to wygląda na Zachodzie, mówiłam o Polsce.





To jest filozofia dystrybutora automatycznego. Przyznam, ze czasem z niej korzystam np. w krajach osciennych : zagryzam wargi na te wszystkie bzdury, ktore slysze i mam nadzieje, ze szafarz nie ma kontrintencji. Jednak jako metoda habitualna to raczej egzaminu nie zdaje. Spowiedz to nie jest myjnia automatyczna. Jak wytlumaczyc dzieciom, ze maja isc do spowiedzi do ksiezy, do ktorych nie chodzimy na msze ? A w sytuacji, gdy w konfesjonale uslysza niesamowite bzdury, to w sposob niewatpliwy ucierpi autorytet ksiezy i Kosciola, bo bede w obowiazku owe bzdury odkrecic. Nie, dziekuje. Wole zdrowa doktryne, zdrowe pouczenie, niewatpliwa intencje, konfesjonal zamiast fotela, wyznanie grzechow zamiast seansu u psychoanalityka.
Osobiscie zdarza mi sie chodzic do spowiedzi do ksiezy z Bractwa sw. Piotra, ale tylko dlatego, ze mam ich pod reka, a ksiadz z FSSPX przyjezdza raz na tydzien, tuz przed sama msza i nie zawsze jest gwarancja, ze zdazy wyspowiadac. Ale nawet i u nich mozna uslyszec dziwna teorie, ze z braku KRR nalezy w niedziele "chodzic na NOM, ale nie uczestniczyc". A jest to, powiedzmy, prawe skrzydlo petrysow. Strach pomyslec czy u polecanego przez pania ksiedza dostalbym rozgrzeszenie.
  Dostałby Pan, dostał- przecież zachowuje Pan jedność z Benedyktem XVI i pozostałymi braćmi katolikami w swoim sercu i sumieniu ;) Co do NOM-u- ja też tak mówię jak oni akurat, ale to nie ten wątek ;) A jak dzieciom wytłumaczyć? Zależy ile mają lat. Jeśli pow. 15 powinny zrozumieć, o co chodzi z jurysdykcją biskupa miejsca ;) Przecież chyba znają historię FSSPX?
Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=r24hZXfl__o&feature=related
To jest Msza Dziękuję Ci!!!!! ;(

Św. Józef z Kupertynu potężny orędownik, zwłaszcza studentów!!

"Gdy strzelcy się kłócą, niedźwiedź jest bezpieczny!" przysłowie norweskie pod rozwagę tradsom ;)

Jestem papistką :] zbawić dusze :-)
Murka
aktywista
*****
Wiadomości: 1289


« Odpowiedz #198 dnia: Marca 29, 2010, 21:44:28 pm »

Przede wszystkim potrzeba zrozumiec, ze wierni skupieni w duszpasterstwie PX sa tradycjonalistami. Ze mierza ich wszelakie nowoczesne wymysly i zwyczaje duszpasterskie, ktore wierni "spoza" praktykuja niemal na codzien, do ktorych przywykli i nie widza w nich nic zlego ani nienormalnego. W tradycyjnym duszpasterstwie wierny nie wybieral sobie kosciola, parafii, spowiednika, ze wzgledu na osobiste upodobania. Na Msze chodzil do wlasnej parafii, spowiadal sie u wlasnych parafialnych ksiezy, najlepiej u proboszcza, w tejze parafii zenil sie, chrzcil i bierzmowal dzieci, z ta parafia swietowal wszelkie uroczystosci etc.

To, ze dzis robimy inaczej, jest nowa moda. W poniedzialki na Msze do franciszkanow, w czwartki do kosciola seminaryjnego, bo jest po lacinie, i w piatki do bernardynow bo sa Nieszpory, w niedziele do jezuitow bo dobra homilia, w pierwsze soboty do marianow, w pierwsze piatki do sw. Augustyna, na Pasterke i procesje Bozego Ciala na Stare Miasto, na Droge Krzyzowa do wizytek, slub biore w katedrze, dziecko chrzcze w parafii, spowiadam sie u kapucynow, a na pielgrzymki jezdze z salwatorianami.

W FSSPX tak nie jest. Po prostu ludzie trzymaja sie wlasnej parafii i oddaja sie pod opieke tym duszpasterzom, ktorzy w niej posluguja. Jezeli uznano iz uczestnictwo we Mszy u Bractwa nie tylko nie jest grzechem, ale odpowiada kryteriom wypelnienia obowiazku niedzielnego, nikt przy zdrowych zmyslach nie bedzie zmuszal tych ludzi, by szwendali sie po innych miejscach w poszukiwaniu innych niz Eucharystia sakramentow.
Zapisane
Niech się nie trwoży serce wasze ani się lęka.
Fons Blaudi
aktywista
*****
Wiadomości: 4275

« Odpowiedz #199 dnia: Marca 29, 2010, 21:46:38 pm »

O to to. Ja tu komplikuje i majeutyke uprawiam, a okazuje sie, ze mozna prosto.
Zapisane
Dio ci guardi dalla tentazione dei pasticci ibridi
cabbage
aktywista
*****
Wiadomości: 2637


« Odpowiedz #200 dnia: Marca 29, 2010, 22:00:24 pm »

Cytuj
Ze mierza ich wszelakie nowoczesne wymysly i zwyczaje duszpasterskie, ktore wierni "spoza" praktykuja niemal na codzien, do ktorych przywykli i nie widza w nich nic zlego ani nienormalnego.
Nie chodzę do FSSPX, a też mnie mierżą owe wymysły... Moich Rodziców również. Ogólnie tradycjonalistów mierżą... wielu indultowych również... ;)  Takie sytuacje jak ta ze spowiedzią i tymi komplikacjami motywują mnie do modlitwy o ustalenie statusu kanonicznego FSSPX ;)
Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=r24hZXfl__o&feature=related
To jest Msza Dziękuję Ci!!!!! ;(

Św. Józef z Kupertynu potężny orędownik, zwłaszcza studentów!!

"Gdy strzelcy się kłócą, niedźwiedź jest bezpieczny!" przysłowie norweskie pod rozwagę tradsom ;)

Jestem papistką :] zbawić dusze :-)
Anna M
aktywista
*****
Wiadomości: 7381

« Odpowiedz #201 dnia: Marca 29, 2010, 22:06:54 pm »

Z tego, co wiem ks. Laguerie właśnie z powodu tego ciągłego powoływania się na jurysdykcję przez FSSPX wystąpił z Bractwa i założył IDP

Malo pani wie.
Wiem, że nic nie wiem- to prawda ;) Całkiem poważnie. :)

I to właściwie pani podsumowała! Pana FB podziwiam za cierpliwość :) Ale tak to jest ze  świeżo nawróconymi: że strasznie dużo wypisują, a wiedzą i doświadczeniem nie dorastają. Np. taka wypowiedź pani cabbage:
"Może na Zachodzie jest tak, jak pan pisze" - "może"! Ech..... co tu pisać! A co panią  tak boli spowiedź w FSSPX? Skoro pani nie korzysta, to w czym ma pani problem? Przekonuje pani samą siebie. Lepiej dać sobie na wstrzymanie!







Zapisane
Anna M
aktywista
*****
Wiadomości: 7381

« Odpowiedz #202 dnia: Marca 29, 2010, 22:09:47 pm »

To, ze dzis robimy inaczej, jest nowa moda. W poniedzialki na Msze do franciszkanow, w czwartki do kosciola seminaryjnego, bo jest po lacinie, i w piatki do bernardynow bo sa Nieszpory, w niedziele do jezuitow bo dobra homilia, w pierwsze soboty do marianow, w pierwsze piatki do sw. Augustyna, na Pasterke i procesje Bozego Ciala na Stare Miasto, na Droge Krzyzowa do wizytek, slub biore w katedrze, dziecko chrzcze w parafii, spowiadam sie u kapucynow, a na pielgrzymki jezdze z salwatorianami.

Dobre to  :D Trzeba miesięczny grafik sobie zrobić, żeby się nie pokiełbasiło kiedy i gdzie.
Zapisane
genowefa
aktywista
*****
Wiadomości: 1090

« Odpowiedz #203 dnia: Marca 29, 2010, 22:11:16 pm »

@ cabbage
Pani jest prawdziwym Aniołem Stróżem dla pana F.B.
Serio.

@ stefan

Witam Pana Stefana !
Dziękuję. Zdrowie posiadam nie najgorsze, jak na mój podeszły wiek.

@ Murka
Z tym "oddaniem się pod opiekę kapłanom FSSPX"  to nie jest taka prosta sprawa. Wielu próbowało i mocno się poparzyło.
Można chodzić do bractwa na Mszę i spowiadać się gdzieś indziej. To jest wykonalne.
Zapisane
Fons Blaudi
aktywista
*****
Wiadomości: 4275

« Odpowiedz #204 dnia: Marca 29, 2010, 22:13:25 pm »

To jest czasem wykonalne, a czasem nie. Pytanie po co ? Mowiac po biznesowemu : dodatkowe koszta, a zysk watpliwy.

A co do opcji duszpasterskiej na rzecz FSSPX, to nie jest to jakis kaprys obrazonych na hierarchie. Kontekst historyczny jest jednoznaczny : przez trzydziesci lat nie bylo dla wiernych tradycyjnych zadnej alternatywy, Bractwo albo smierc (duchowa). Oaza na posoborowej pustyni albo ekumeniczne sepy i hieny. To dzis, po SP, wierni maja ten komfort, ze moga sobie krecic nosem i przebierac w ofertach "tradycyjnych" niczym paniusa w supermarkecie wybierajaca wosk do depilacji, to zupelnie nowa sytuacja. Kiedy Bractwo zaczelo dzialac, to nie bylo zadnych alternatyw w postaci ksiezy birytualistow, istytutow Ecclesia Dei czy innych. Byla pustynia, a na tej pustyni zablakani katolicy, ktorych wykopano z ich parafii i diecezji. To ze nie pomarli z braku sakramentow jest zasluga Bractwa. Byl absolutny stan koniecznosci i ich spowiedz byla niewatpliwie wazna. Czemu dzis mam od moich duszpasterzy nagle sie odwrocic tylko dlatego, ze gdzies tam na drugim koncu departamentu podobno pojawil sie ksiadz, co wierzy w Boga i czasem nosi sutanne ? Kaplice i przeoraty to nasze parafie, sami je zbudowalismy gdy nasi "pasterze" powiedzieli nam "spieprzaj dziadu !". Teraz mamy je porzucac bo terror troche zelzal ? To jak szlachta z pospolitego ruszenia, co zabiera sie z pola bitwy, bo czas na zniwa. Wrecz przeciwnie - nalezy sie jeszcze bardziej wokol nich skupic kiedy zwyciestwo jest blizsze niz kiedykolwiek.
« Ostatnia zmiana: Marca 29, 2010, 22:25:13 pm wysłana przez Fons Blaudi » Zapisane
Dio ci guardi dalla tentazione dei pasticci ibridi
Murka
aktywista
*****
Wiadomości: 1289


« Odpowiedz #205 dnia: Marca 29, 2010, 22:24:25 pm »

Takie sytuacje jak ta ze spowiedzią i tymi komplikacjami motywują mnie do modlitwy o ustalenie statusu kanonicznego FSSPX ;)

Jasne ze trzeba sie modlic. Przede wszystkim, aby takie duszpasterstwa, zapewniajace kompleksowa tradycyjna posluge duszpasterska, funkcjonowaly nie tylko u PX, ale w kazdej parafii w calym Kosciele powszechnym. Religijne szwendactwo ani nie sluzy kondycji wiary wiernego, ani nie buduje wspolnoty parafialnej. Widzial kto kiedy owce co sie samotnie paleta po roznych owczarniach? A bo tam maja lepsza pasze, a tu za uchem podrapia, a jeszcze gdzie indziej mniej wyszarpia przy strzyzeniu?

Z tym "oddaniem się pod opiekę kapłanom FSSPX"  to nie jest taka prosta sprawa. Wielu próbowało i mocno się poparzyło.

Zdarza sie i w zwyklych parafiach, ze wierny sparzy sie w konfesjonale. Ze ksiadz ma zly dzien, ze nie zrozumie. Moze sie tez zdarzyc, ze wszyscy poslugujacy sa kiepskimi spowiednikami. I co z tego? Ja tam najbardziej podziwiam ludzi, ktorzy ile razy nie dostaliby od proboszcza po pysku, i tak przyjda sie do niego wyspowiadac.

Cytuj
Można chodzić do bractwa na Mszę i spowiadać się gdzieś indziej. To jest wykonalne.

Oczywiscie. Bractwo nikomu nie narzuca co ma robic. Dyskutujemy tu jedynie o tym, ze nie mozna rozbijac kompleksowego duszpasterstwa, i wlasnie poprzez te kompleksowosc tradycyjnego do szpiku, zmuszaniem ludzi, by do roznych rodzajow poslugi wybierali rozne inne duszpasterstwa. Gdyby Pani dziecko zapytalo dlaczego na Msze idzie Pani tu, a spowiada sie tam, i czy w zw. cos jest nie tak z tym ksiedzem tu, to bedzie mu Pani tlumaczyla kwestie jurysdykcji?
Zapisane
Niech się nie trwoży serce wasze ani się lęka.
genowefa
aktywista
*****
Wiadomości: 1090

« Odpowiedz #206 dnia: Marca 29, 2010, 22:55:05 pm »

@ Murka

Moje dzieci są dorosłe.
 Rozumieją kwestie jurysdykcji.
 Znają szczegóły problemów związanych z Bractwem.
Zapisane
Murka
aktywista
*****
Wiadomości: 1289


« Odpowiedz #207 dnia: Marca 29, 2010, 23:05:03 pm »

To nie bylo pytanie osobiste, tylko teoretyczne. Ja np. w ogole nie mam dzieci, ale jestem w stanie zadac sobie takie pytanie i na nie odpowiedziec.
Zapisane
Niech się nie trwoży serce wasze ani się lęka.
Fons Blaudi
aktywista
*****
Wiadomości: 4275

« Odpowiedz #208 dnia: Marca 30, 2010, 00:12:16 am »

A gdyby tu był nagle konfesjonał z jurysdykcja w przyszłości i wasz synek mały tędy przechodził do spowiedzi w przyszłości, którego jeszcze nie macie, więc nie mówcie mi, że nie macie synka, bo w każdej chwili mieć możecie!
Zapisane
Dio ci guardi dalla tentazione dei pasticci ibridi
r.j.
bywalec
**
Wiadomości: 57

AMDG!

« Odpowiedz #209 dnia: Marca 30, 2010, 00:16:38 am »

Z tego, co wiem ks. Laguerie właśnie z powodu tego ciągłego powoływania się na jurysdykcję przez FSSPX wystąpił z Bractwa i założył IDP

Malo pani wie.
Wiem, że nic nie wiem- to prawda ;) Całkiem poważnie. :)


Pani Cabbage proszę wybaczyć i się nie obrażać, ale nie mogę się powstrzymać :P

http://www.youtube.com/watch?v=LS37SNYjg8w
Zapisane
Strony: 1 ... 12 13 [14] 15 16 ... 36 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Traditio  |  Summorum Pontificum  |  Wątek: Spowiedź u FSSPX, jak to jest? - Bardzo Proszę o Wyjaśnienie « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!