Franciszek swoimi "regulacjami" prowadzi destrukcję dzieła Arcybiskupa Lefebvre'a.
Jeszcze niedawno ani księżom FSSPX ani wiernym korzystającym z posługi księży FSSPX niepotrzebne były żadne akty uprawomocniające, pełna jedność ani status kanoniczny.
Mam nieodparte wrażenie że według Pani bractwo powinno teraz wypiąć się na papieża i powiedzieć mu żeby spadał z tą jurysdykcją zwyczajną.
Cytat: Krusejder w Września 04, 2015, 01:10:06 amNie może. Za krótkie ręce. No chyba, że ... Franciszek Franciszek swoimi "regulacjami" prowadzi destrukcję dzieła Arcybiskupa Lefebvre'a. Jeszcze niedawno ani księżom FSSPX ani wiernym korzystającym z posługi księży FSSPX niepotrzebne były żadne akty uprawomocniające, pełna jedność ani status kanoniczny. Wiadomo było, że w Rzymie czuć swąd szatana, panuje modernizm i apostazja na szczycie i taka ocena rzeczywistości w KK sankcjonowała jurysdykcję nadzwyczajną, nadającą sens działalności Bractwa. Dla miłośników tradycyjnej Mszy odprawianej w "pełnej jedności" była opcja FSSP i IDP. Dzisiaj dwuznaczne akty miłosierdzia najgorszego współczesnego papieża wprowadzają zamieszanie, zamęt i niezgodę w łonie FSSPX, prowadząc do kolejnego rozbijania Tradycji. Odnosi się czasem wrażenie, że wczorajsi "lefebryści" to dziś "prawie-franciszkańcy" - nie mylić z franciszkanami lub frankistami - tak jakby nagle zatracili zdolność rozumowania, analizowania i wnioskowania, kierując się doktryną katolicką, a nie pobożnymi życzeniami. W świetle ostatnich posunięć Franciszka i, co gorsze, wszystkich tych "przypadkowych" spotkań bpa Fellay'a w przedsionkach Watykanu, mamy prawo przypuszczać, że żaden podpis "doktrynalny" nie jest już potrzebny...Oby ten kres "tortur", kiedy szafowano wyzwiskami ( ekskomunikowani, schizmatycy, suspendowani) rzeczywiście się zakończył, a jego owocem nie był kompromis w kwestii wiary...
Nie może. Za krótkie ręce. No chyba, że ... Franciszek
Czy komuś cokolwiek ubędzie w związku z tym, że Franciszek jednostronnie powie, że Bractwo działa na legalu? jeśli nie będzie miał żadnych mechanizmów, by ingerować w działalność FSSPX, to gdzie widzi Pani ryzyko ??
Czy komuś cokolwiek ubędzie w związku z tym, że Franciszek jednostronnie powie, że Bractwo działa na legalu?
No więc może nazwać jakiś inny plac imieniem arcybiskupa? Papież nie będzie mógło odmówić poparcia - przecież z arcybiskupa zdjęto ekskomunike, a z Lutra nie.
Księżom FSSPX cały czas nie są potrzebne żadne posoborowe świstki 3x xerowane. Ale niektórym wiernym, zwłaszcza dopiero kontaktującym się z Bractwem - i owszem. Tak jak była fala nowych ludzi po SP. to i teraz będzie podobne zasilenie Bractwa. To źle czy dobrze? [...]Czy komuś cokolwiek ubędzie w związku z tym, że Franciszek jednostronnie powie, że Bractwo działa na legalu? jeśli nie będzie miał żadnych mechanizmów, by ingerować w działalność FSSPX, to gdzie widzi Pani ryzyko ??
Cytat: OpoS w Września 03, 2015, 21:50:28 pmPanie rysio, używanie argumentu o ważności spowiedzi zależnej od minuty przystąpienia, to w czystej formie talmudyzm.Rozumiem że post piątkowy, od północy do północy, także uważa Pan za talmudyzm.
Panie rysio, używanie argumentu o ważności spowiedzi zależnej od minuty przystąpienia, to w czystej formie talmudyzm.
Cytat: ms w Września 04, 2015, 00:06:36 amCytat: OpoS w Września 03, 2015, 21:50:28 pmPanie rysio, używanie argumentu o ważności spowiedzi zależnej od minuty przystąpienia, to w czystej formie talmudyzm.Rozumiem że post piątkowy, od północy do północy, także uważa Pan za talmudyzm.Jeśli post piątkowy polegać ma przestrzegania prawa od 00:00 do 23:59 w piątek, co do minuty, to jest to talmudyzm.
Co jest złego w tym, że Franciszek nadał Bractwu jurysdykcję zwyczajną do spowiadania? Albo że bp Fellay został uznany za osobę właściwą do orzekania w sprawie zgromadzenia, którym kieruje? Niby kto miałby orzekać - admini Novus Ordo Watch? Czy poziom ortodoksji katolickiej w Bractwie zależy od tego czy bp Fellay powie Franciszkowi żeby spadał ze swoją jurysdykcją? Dlaczego przyjmuje pani bezkrytycznie wpisy ze stron jak ta wyżej cytowana, które przekraczają granice przyzwoitości jeśli chodzi o manipulowanie faktami i ich nadinterpretację? Zdaje się, że niedawno pisała pani, że trzeba umieć myśleć samodzielnie, tymczasem cytuje pani strony których twórcy najwyraźniej tej zdolności u czytelników nie przewidują.
@ WarmiaczkaMajaczenie tej Pani, do której kieruje Pani swoje pytania w nie jednym wpisie zostało tu wykazane, choćby ostatnie powyżej:http://krzyz.nazwa.pl/forum/index.php/topic,396.msg201444.html#msg201444... i ciagle i nadal brnie w swoim zacietrzewieniu i zaślepieniu.