Największą siłę przebicia ma się jako "diecezjalny"
dość bezpiecznie można iść do przodu.
Błąd był w tym czy Ordynariusz musi wydawać, czy nie musi zgodę.
Nie uwierzę, że w każdym innym seminarium jest full ortodoksja na każdym przedmiocie.
Mamy takie przedmioty, na których bać się nie trzeba o prawowierność nauki, są i takie (jak choćby liturgika), gdzie z zasady nie ufasz i sprawdzasz wykładowcę. Jak to mawiał nasz wykładowca z Wstępu do Pisma Świętego: napisać co wykładowca chce (czyli tego, co uczył), ale swoje wiedzieć.
Cytat: sayalius w Sierpnia 01, 2012, 14:25:40 pmNie uwierzę, że w każdym innym seminarium jest full ortodoksja na każdym przedmiocie.No, ja znam pare seminariow, gdzie nie ma herezji. Sluze adresami jakby co.
No i to jest wlasnie chore.
Ale chyba nie mówi Pan o jakiś diecezjalnych czy zakonnych seminariach w naszym kraju?
"Bishop Fellay demonstrated the application of this “principle ofaction” in the case of the Society through several examples, most ofwhich have never been previously publicized. First, he mentioned theissue of SSPX confessions. As most Catholics know, there are certaingrave sins, the remittance of which is reserved to the Holy See alone.Under Church law if a priest hears the confession of a person who hascommitted one of these reserved sins, he is obligated to report thematter to the Holy See within thirty days to receive permission toabsolve as well as guidance for the imposition of an appropriatepenance. His Excellency indicated that from time to time Societypriests have heard such confessions, and that, in every case, therequired notification was sent to the Holy See. In each of thesecases, the response received from the Vatican was that “all was goodand licit” and that the permission for the SSPX priest to absolve wasgranted.What inference are we to draw from this? Obviously, the Societypriests can validly hear confessions. If the Society priests lackedany form of jurisdiction to hear confessions, the Holy See would havereplied that the penitent needed to confess to a priest with legaljurisdiction to hear confessions. By definition, we are here dealingwith grave matter and hence mortal sin (assuming all other conditionsare present). Yet even still, the Holy See replied to the SSPX that“all is good and licit.” The Holy See is thus making a de factorecognition of SSPX jurisdiction to hear confessions, a position thatthe Society and a number of canonical experts have maintained foryears in the face of what is obviously a difficult legal situation. "
(...) Ostatnia uwaga dotyczy tych wiernych, którzy z różnych powodów uważają za stosowne chodzenie do kościołów, w których posługują kapłani z Bractwa św. Piusa X. Ten Jubileuszowy Rok Miłosierdzia nie wyklucza nikogo. Niektórzy współbracia biskupi z różnych stron opowiadali mi o ich dobrej wierze i praktykowaniu sakramentów, z czym łączy się jednak dyskomfort życia w trudnej z duszpasterskiego punktu widzenia sytuacji. Ufam, że w bliskiej przyszłości będzie można znaleźć rozwiązania pozwalające przywrócić pełną jedność z kapłanami i przełożonymi Bractwa. Tymczasem, powodowany potrzebą zabiegania o dobro tych wiernych, rozporządzam i postanawiam, że osoby, które w Roku Świętym Miłosierdzia przystąpią do Sakramentu Pojednania u kapłanów z Bractwa św. Piusa X, otrzymają ważne i zgodne z prawem rozgrzeszenie.https://press.vatican.va/content/salastampa/it/bollettino/pubblico/2015/09/01/0637/01386.html#polacCzyli co? wazna spowiedź? - oczywiście że wazna i zawsze była i jest wazna! Dobrze, że papież Franciszek to powiedział przy Jubileuszowym Roku Miłosierdzia. Kiedyś o tej wazności mówił bp Fellay, co jest napisane powyżej.