Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Lutego 15, 2025, 23:25:28 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
232977 wiadomości w 6647 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Traditio  |  Summorum Pontificum  |  Wątek: Spowiedź u FSSPX, jak to jest? - Bardzo Proszę o Wyjaśnienie
« poprzedni następny »
Strony: 1 ... 5 6 [7] 8 9 ... 36 Drukuj
Autor Wątek: Spowiedź u FSSPX, jak to jest? - Bardzo Proszę o Wyjaśnienie  (Przeczytany 159742 razy)
jp7
Administrator
aktywista
*****
Wiadomości: 5522


« Odpowiedz #90 dnia: Marca 23, 2009, 14:30:10 pm »

W zwykłych okolicznościach każdy regularny kapłan otrzymuje habitualne (a więc związane z jego osobą) prawo do spowiadania. W tym sensie jest to "zwykłe" upoważnienie.
Upoważnienie habitualne musi być na piśmie.
Zapisane
Kyrie Eleison!
Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?
p524
Gość
« Odpowiedz #91 dnia: Marca 23, 2009, 15:36:26 pm »

Oczywiście że na piśmie. Każdy kapłan po święceniach, czy też przy każdej zmianie  urzędu duszpasterskiego otrzymuje od swojego biskupa dekret na piśmie.
Zapisane
abenadar
rezydent
****
Wiadomości: 428

« Odpowiedz #92 dnia: Marca 23, 2009, 15:38:36 pm »

+
pismo jest wtórne... otrzymać je można ustnie od biskupa.
Zapisane
Bolt
aktywista
*****
Wiadomości: 999


Czasami dużo szczekam!

« Odpowiedz #93 dnia: Marca 23, 2009, 21:22:26 pm »

Że byli biskupi, którzy otwarcie sprzyjali Bractwu?
Przydałyby się nazwiska, bo jakoś sobie nie przypominam.

Jestem gorąco przekonany, że każdy ksiądz FSSPX z wdzięcznością przyjąłby habitualne upoważnienie do spowiadania, gdyby się to dało załatwić, pozostając w FSSPX - ale przecież nie da się tego zrobić bez inkardynacji, więc mamy koło zamknięte. Albo ktoś jest w FSSPX, albo dostaje upoważnienie.

Ciekawostką jest natomiast to, że wielu księży współpracujących z FSSPX (szczególnie w USA) miało nadal ważne upoważnienia do spowiadania.

b)mogło by być to interpretowane tak, ze w dotychczasowym działaniu czegoś im brakowało.
Oczywiście że im brakuje, tego nikt roztropny nie podważa.

1) Wypowiedź D. kard. Castrilion Hoyosa
2) Ostatni list Benedykta XVI
Oficjalne wypowiedzi nt. ważności sakramentów udzielanych w FSSPX mogą mieć jedynie formę dekretów odpowiednich dykasterii.

BTW, czy papież w liście do biskupów napisał, że FSSPX udziela nieważnie spowiedzi? Nie doczytałem się tego. A przecież mógłby to uczynić.

Przypominam, że samo FSSPX nie chce regulacji kanonicznej przed rozwiązaniem kwestii doktrynalnych. Gdyby chcieli najpierw mieć jurysdykcję, to pewnie w 2001 r. wzięliby proponowaną wówczas administraturę (czy jakieś inne rozwiązanie).
Zapisane
Bolt
aktywista
*****
Wiadomości: 999


Czasami dużo szczekam!

« Odpowiedz #94 dnia: Marca 23, 2009, 23:59:58 pm »

W kan. 144 mowa jest o wątpliwosci (i to pozytywnej) albo o błędzie powszechnym, a nie o ignorancji. Czy ktoś ma pojęcie o kwestiach jurysdykcyjnych czy nie ma - to nie ma żadnego znaczenia.

Ignorancja często prowadzi do błędu.

Weźmy kazus. Przychodzi wierny do kościoła, widzi przechodzącego księdza i prosi o spowiedź, a on siada do konfesjonału i spowiada. Zapomniał, że akurat wczoraj mu się skończyło czasowe upoważnienie, które dostał dajmy na to na dwa lata (często tak bywa zaraz po święceniach). Czy Ecclesia supplet? - Oczywiście tak.

Wierny w tym przypadku na 99% nic nie wie o braku jurysdykcji, nawet się nad nią nie zastanawia. Być może nawet nie wie, że w ogóle istnieje jakaś jurysdykcja i że to może mieć wpływ na ważność jego spowiedzi.

Także szafarz się długo nie zastanawia, bo sądzi, że ma upoważnienie, ale po prostu zapomniał, że się skończyło. Czy gdy odkryje ten swój błąd, ma biegać po mieście i ogłaszać, że nieważnie spowiadał? - Nonsens, Ecclesia supplet.

Wątpliwość, o jakiej mówi prawodawca kościelny, jest pewnym obiektywnym, faktycznym bądź prawnym, stanem rzeczy dotyczącym kapłana,
Wątpliwość ze swej natury nie może być czymś obiektywnym, gdyż wątpliwość to stan niepewności, a prawda obiektywna nie znosi wahania. Wątpliwość w tym przypadku musi być jedynie pozytywna, tzn. muszą stać za nią jakieś sensowne argumenty.

Poniżej cytuję podręcznik dotyczący kodeksu z 1917 r., a nowy kodeks dołożył do tego jeszcze pozytywną wątpliwość faktyczną, w ten sposób rozszerzając zakres obowiązywania zasady Ecclesia supplet do w ogóle każdego przypadku uzasadnionej wątpliwości.

Cytat: Franciszek Bączkowicz CM, Prawo kanoniczne. Podręcznik dla duchowieństwa
2) Zachodzi wątpliwość pozytywna, jeżeli za istnieniem, czyli posiadaniem jurysdykcji, przemawiają jakieś racje, motywy; gdy motywy te są poważne, wątpliwość jest uzasadniona, czyli zachodzi prawdopodobieństwo posiadania jurysdykcji. W razie braku jakichkolwiek motywów przemawiających za istnieniem jurysdykcji wątpliwość będzie negatywna; jeżeli zaś motywy są niepoważne, będzie to wątpliwość nieuzasadniona.

Kościół uzupełnia brak jurysdykcji tylko w wypadku wątpliwości pozytywnej i równocześnie uzasadnionej; w razie wątpliwości negatywnej lub nieuzasadnionej ważność spełnionego aktu jurysdykcji zależeć będzie od faktycznego jej posiadania.

W wypadku uzupełnionej przez Kościół jurysdykcji wolno jej godziwie używać nawet bez ważnej przyczyny.

Oczywiście przezornie zapomniał Pan o błędzie; czy błąd też musi być obiektywny? Przecież nie, musi tylko być prawnie lub faktycznie powszechny, tzn. w odpowiedni sposób publicznie zamanifestowany.

Cytat: Franciszek Bączkowicz CM, Prawo kanoniczne. Podręcznik dla duchowieństwa
Błąd (w przedmiocie jurysdykcji) jest to fałszywe przekonanie, że duchowny ma jurysdykcję, której w rzeczywistości nie posiada, gdyż jej nie nabył ani przez objęcie urzędu ani przez delegację. Błąd powszechny, w odróżnieniu od partykularnego, jest to ogólne (a nie jednej lub kilku osób) fałszywe przekonanie wśród członków jakiejś społeczności (np. parafii, domu zakonnego) o posiadaniu jurysdykcji przez duchownego. Błąd może być powszechny bądź faktycznie (de facto) bądź prawnie (de iure). Jest faktycznie powszechny, gdy rzeczywiście ogół społeczności jest błędnie przekonany o posiadaniu jurysdykcji przez duchownego; błąd taki nazywa się formalnym (formalis seu in actu secundo). Błąd jest prawnie powszechny, gdy okoliczności, związane bądź z osobą duchownego bądź z wykonywaniem przez niego władzy, same przez się mogą i powinny u ogółu członków spowodować fałszywe przekonanie o posiadaniu jurysdykcji; jest to zatem błąd domniemany, czyli możliwość zaistnienia błędnego przekonania (error in actu primo) na skutek jakiejś publicznej przyczyny, zdolnej spowodować u ogółu mniemanie sprzeczne z rzeczywistością, np. to, że kapłan siedzi w konfesjonale, oczekując penitentów.

Nie widzę zresztą sensu dalszych sporów, bo nikt nikomu nie każe chodzić do FSSPX do "nieważnych" spowiedzi. Natomiast u zwolenników tezy o bezwzględnej nieważności zauważam nieprzyjemną fiksację jurysdykcyjną, nieco podobną do fiksacji sedewakantystycznej. Nie w sensie, żebym uważał, że jurysdykcja to coś mało istotnego, tylko że ci ludkowie wykazują dosyć niezdrową ambicję apostołowania wśród tzw. wiernych FSSPX ze "złą nowiną" o braku jurysdykcji. A tu niespodzianka - ci księża sami mówią, że jej nie mają.

Zapisane
Krusejder
aktywista
*****
Wiadomości: 6656


to the power and the glory raise your glasses high

mój blog
« Odpowiedz #95 dnia: Marca 24, 2009, 07:34:47 am »

nieco a propos tej dyskusji: tymczasem w necie chodzi plotka, że Bractwo przekłada zaplanowane na ten tydzień święcenia kleryków, które miały odbyć się w Zaitzkofen ...
Zapisane
zapraszam na mój blog: http://przedsoborowy.blogspot.com/ ostatni wpis z dnia 20 IX 2022
Krusejder
aktywista
*****
Wiadomości: 6656


to the power and the glory raise your glasses high

mój blog
« Odpowiedz #96 dnia: Marca 24, 2009, 08:35:07 am »

o tej porze bywają tylko niższe, kapłańskie są zawsze w okolicach Piotra i Pawła
Zapisane
zapraszam na mój blog: http://przedsoborowy.blogspot.com/ ostatni wpis z dnia 20 IX 2022
Aqeb
aktywista
*****
Wiadomości: 2952

« Odpowiedz #97 dnia: Marca 24, 2009, 15:20:06 pm »

Napiszę jeszcze, że uważam, że takie wątki jak ten nie są raczej jakoś szczególnie potrzebne, ale tylko prowadzą do niepotrzebnych kłótni. Dlatego napisałem na początku, że dobrze byłoby napisać do ED. Ponieważ tutaj robi się tylko kłótnia i szastanie wyrwanymi fragmentami CIC, z których wynika ciągle co innego. Większość osób tu na forum nie ma nawet jakiegoś wykształcenia Teologicznego (ja też nie) i piszą po swojemu na podstawie zasłyszanego, przeczytanego, przedłożonego... (Doktrynalna Rada Świeckich :)) Gdyby zapytać jakiegoś księdza to i tak wiadomo, że w Polsce wielu ma braki informacji jeśli chodzi o te sprawy, więc pozostaje chyba ED, która i tak szybko nie odpisze.
Zapisane
"Ilekroć walczymy z pychą świata czy z pożądliwością ciała albo z heretykami, zawsze uzbrójmy się w krzyż Pański. Jeśli szczerze powstrzymujemy się od kwasu starej złośliwości, to nigdy nie odejdziemy od radości wielkanocnej." Św. Leon Wielki
samotnik
rezydent
****
Wiadomości: 266

« Odpowiedz #98 dnia: Marca 24, 2009, 16:57:39 pm »

Ponieważ tutaj robi się tylko kłótnia i szastanie wyrwanymi fragmentami CIC, z których wynika ciągle co innego. Większość osób tu na forum nie ma nawet jakiegoś wykształcenia Teologicznego (ja też nie) i piszą po swojemu na podstawie zasłyszanego, przeczytanego, przedłożonego...

No, jak Pan śmie?!
Fora internetowe roją się wprost od kanonistów.
Przynajmniej dwa.
To i forum frondy (innych nie znam...).
Szczególnie ci eksperci upodobali chyba temat ekskomuniki latae sententiae.
A niektórzy szczodrzy są w jej stwierdzaniu...
Mam nadzieje, że udało mi się  już do tych dyskusji nabrać choć odrobinę dystansu.

Zapisane
jedam
Gość
« Odpowiedz #99 dnia: Marca 24, 2009, 20:24:55 pm »

Witam!

Po pierwsze chciałbym zauważyć że ci co stwierdzają nieważność sakramentu spowiedzi i małżeństwa w FSSPX rekrutują się głównie z przeciwników tejże instytucji.

Osobiście uważam że na podstaiwie opinii jednego kanonisty zbudowali oni krytykę FSSPX a nie mogąc się do niczego przyczepić zahaczyli o spowiedź i małżęństwo.

Kanonistą nie jestem ale sądze że spowiedź w FSSPX jest ważna bo:
1) możliwość udzielania ważnych sakramentów wypływa z udzielonych święceń prezbiteriatu a nie z bycia inkardynowanym w diecezji bądź zakonie
2) nikt z tu obecnych nigdy nie poddawał ważność sakramentu spowiedzi czy małżęństwa u prawosławnych a przecież owi kapłani jurysdycji nie mają od głowy Koscioła powszechnego
3) podobna kwestia jurydysdycyjna wypływa w przypadku egzorcyzmów. Do ich sprawowoania potrzebna jest zgoda przełożonego lub biskupa. A takiej też prawosławni nie mają a skutecznie egzorcyzmują. Mało tego historia zna kilku sedewkantystycznych kapłanów skutecznie egzorcyzmujących, którzy przecież od posoborowej hierarchii przyzwoleństwa nie mają. Moim zdaniem rządzi tu zasada że "Kościół uzupełnia" owe braki administacyjne.
4) w przypadku sakramentu małżeństwa to kapłan tylko błogosławi związek i potwierdza jego zawarcie. Nowożeńcy ślubują sobie sami. Mało tego kto nie zna katolickiej nauki o małżeństwie ten powinien sięgnąć do pracy "Małżeństwo chrześcijańskie" bp Tihamera Totha, który piszę że ważne małżeńswo jest zawarte nawe poza Kosciołem !!

Jak widać przeciwnicy FSSPX wysmażyli kiepską i słabą opinię kanonistyczną. Kapłan może ważnie spowiadać będąc nawet poza Kościołem! BO MOŻE TO CZYNIĆ Z MOCY ŚWIECEN ! Jednak bedac poza Kosciolem czyni to niegodnie!
Zapisane
mac
aktywista
*****
Wiadomości: 1238


sługa Boży Pius XII

« Odpowiedz #100 dnia: Marca 24, 2009, 21:31:53 pm »

Co łączy prawosławnych z FSSPX. Jedni i drudzy są schizmatykami i została zdjęta z nich ekskomunika.
Zapisane
"Przyglądając się dzisiejszemu Kościołowi (kler-liturgia-teologia) tradycyjny katolik najpierw się oburza, potem trwoży a w końcu wybucha śmiechem."
PTRF
aktywista
*****
Wiadomości: 2131


« Odpowiedz #101 dnia: Marca 24, 2009, 21:38:37 pm »

Panie mac, papież Benedykt XVI nie życzy sobie, żeby w stosunku do Bractwa Kapłańskiego św. Piusa X używać określenia "schizmatycy". Czy jest Pan posłuszny obecnemu Papieżowi czy postanowił Pan dołączyć do "najlepiej wiedzących" krytyków ?
Zapisane
"Kto tradycji nie szanuje
 Niech nas w dupę pocałuje"
/kawaleryjskie/
Krusejder
aktywista
*****
Wiadomości: 6656


to the power and the glory raise your glasses high

mój blog
« Odpowiedz #102 dnia: Marca 24, 2009, 21:48:51 pm »

Co łączy prawosławnych z FSSPX. Jedni i drudzy są schizmatykami i została zdjęta z nich ekskomunika.
Witam!

Po pierwsze chciałbym zauważyć że ci co stwierdzają nieważność sakramentu spowiedzi i małżeństwa w FSSPX rekrutują się głównie z przeciwników tejże instytucji.

Osobiście uważam że na podstaiwie opinii jednego kanonisty zbudowali oni krytykę FSSPX a nie mogąc się do niczego przyczepić zahaczyli o spowiedź i małżęństwo.

Kanonistą nie jestem ale sądze że spowiedź w FSSPX jest ważna bo:
1) możliwość udzielania ważnych sakramentów wypływa z udzielonych święceń prezbiteriatu a nie z bycia inkardynowanym w diecezji bądź zakonie
2) nikt z tu obecnych nigdy nie poddawał ważność sakramentu spowiedzi czy małżęństwa u prawosławnych a przecież owi kapłani jurysdycji nie mają od głowy Koscioła powszechnego
3) podobna kwestia jurydysdycyjna wypływa w przypadku egzorcyzmów. Do ich sprawowoania potrzebna jest zgoda przełożonego lub biskupa. A takiej też prawosławni nie mają a skutecznie egzorcyzmują. Mało tego historia zna kilku sedewkantystycznych kapłanów skutecznie egzorcyzmujących, którzy przecież od posoborowej hierarchii przyzwoleństwa nie mają. Moim zdaniem rządzi tu zasada że "Kościół uzupełnia" owe braki administacyjne.
4) w przypadku sakramentu małżeństwa to kapłan tylko błogosławi związek i potwierdza jego zawarcie. Nowożeńcy ślubują sobie sami. Mało tego kto nie zna katolickiej nauki o małżeństwie ten powinien sięgnąć do pracy "Małżeństwo chrześcijańskie" bp Tihamera Totha, który piszę że ważne małżeńswo jest zawarte nawe poza Kosciołem !!

Jak widać przeciwnicy FSSPX wysmażyli kiepską i słabą opinię kanonistyczną. Kapłan może ważnie spowiadać będąc nawet poza Kościołem! BO MOŻE TO CZYNIĆ Z MOCY ŚWIECEN ! Jednak bedac poza Kosciolem czyni to niegodnie!

dwie wypowiedzi warte siebie ... Trzymajmy się lepiej zasady "wiem i piszę" a nie "piszę, co wiem"
Zapisane
zapraszam na mój blog: http://przedsoborowy.blogspot.com/ ostatni wpis z dnia 20 IX 2022
jedam
Gość
« Odpowiedz #103 dnia: Marca 24, 2009, 22:16:17 pm »

Coz Twoja wypowiedz jest nic nie warta wiem co pisze a nie pisze co wiem. Byles mosci grzymalito do siebie stosowal te zote rady i choc raz napisal post dotyczacy tematu a nie obrazajacy kogos.
Zapisane
Kamil
aktywista
*****
Wiadomości: 1368


« Odpowiedz #104 dnia: Marca 24, 2009, 22:42:28 pm »

Witam!

Po pierwsze chciałbym zauważyć że ci co stwierdzają nieważność sakramentu spowiedzi i małżeństwa w FSSPX rekrutują się głównie z przeciwników tejże instytucji.

Osobiście uważam że na podstaiwie opinii jednego kanonisty zbudowali oni krytykę FSSPX a nie mogąc się do niczego przyczepić zahaczyli o spowiedź i małżęństwo.

Kanonistą nie jestem ale sądze że spowiedź w FSSPX jest ważna bo:
1) możliwość udzielania ważnych sakramentów wypływa z udzielonych święceń prezbiteriatu a nie z bycia inkardynowanym w diecezji bądź zakonie
2) nikt z tu obecnych nigdy nie poddawał ważność sakramentu spowiedzi czy małżęństwa u prawosławnych a przecież owi kapłani jurysdycji nie mają od głowy Koscioła powszechnego
Z tego co wiem to spowiedź u księdza prawosławnego jest ważna tylko w wypdku nagłej konieczności, np. zagrożenia życia
3) podobna kwestia jurydysdycyjna wypływa w przypadku egzorcyzmów. Do ich sprawowoania potrzebna jest zgoda przełożonego lub biskupa. A takiej też prawosławni nie mają a skutecznie egzorcyzmują. Mało tego historia zna kilku sedewkantystycznych kapłanów skutecznie egzorcyzmujących, którzy przecież od posoborowej hierarchii przyzwoleństwa nie mają. Moim zdaniem rządzi tu zasada że "Kościół uzupełnia" owe braki administacyjne.
Wie Pan że podobno w niektórych sektach protestanckich gdzie nie ma ważnych święceń też zdarzały się udane wypędzenia złych duchów? (źródło: ks. G. Amorth, "Wyznania Egzorcysty", Częstochowa 1997, s. 10, 183- 184)
 
4) w przypadku sakramentu małżeństwa to kapłan tylko błogosławi związek i potwierdza jego zawarcie. Nowożeńcy ślubują sobie sami. Mało tego kto nie zna katolickiej nauki o małżeństwie ten powinien sięgnąć do pracy "Małżeństwo chrześcijańskie" bp Tihamera Totha, który piszę że ważne małżeńswo jest zawarte nawe poza Kosciołem !!
Tak, ma Pan rację, to sami nupturienci są szafarzami sakramentu, ale ochrzczeni w Kościele katolickim zobowiązani są do formy kanonicznej. Odstąpić od niej można tylko wtedy, gdy nie ma możliwości znalezienia księdza z ważną jurysdykcją. W przeciwnym wypadku przysięga jest nieważna, na podstawie wady formy sąd kościelny stwierdzi nieważność sakramentu. Inaczej czemu niby księża "czepiali" by się związków zawartych przed urzędnikiem państwowym?
Jak widać przeciwnicy FSSPX wysmażyli kiepską i słabą opinię kanonistyczną. Kapłan może ważnie spowiadać będąc nawet poza Kościołem! BO MOŻE TO CZYNIĆ Z MOCY ŚWIECEN ! Jednak bedac poza Kosciolem czyni to niegodnie!
Przeciwnikiem FSSPX nie jestem. Nie jestem też przekonany co do ważności/nieważności spowiedzi. Ale skoro jest choć cień wątpliwości, to po co ryzykować skoro w Polsce można wyspowiadać się godziwie u zwyczajnego księdza diecezjalnego?
Miałem na studiach prawo kanoniczne, ale kanonistą nie jestem. Więc nie mogę stwierdzić czy spowiedź u księdza FSSPX jest ważna czy nie. Wszystko tu rozbija się o ową jurysdykcję nadzwyczajną...
Zapisane
Strony: 1 ... 5 6 [7] 8 9 ... 36 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Traditio  |  Summorum Pontificum  |  Wątek: Spowiedź u FSSPX, jak to jest? - Bardzo Proszę o Wyjaśnienie « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!