Czy jeśli lokalny ksiądz proboszcz ma tendencje do długich ogłoszeń duszpasterskich to czy można sobie wyjść w trakcie do domu po uprzedniej modlitwie i bez błogosławieństwa? Dla mnie wielką radością lokalnego KRR było między innymi to, że ksiądz wie co ważne na Mszy św. i wreszcie te ogłoszonka nie trwają dobre co najmniej 15 minut poprzeplatane jeszcze dygresjami. podziękowaniami i nie raz życiem sąsiednich parafii czy księży.