Książka ma tytuł "Duch Liturgii"
J. A. Jungmann, jeden z najwybitniejszych liturgistów naszego czasu, określił współczesną mu liturgię, widzianą w świetle badań historycznych, jako „liturgię, która jest owocem rozwoju”. (…) To, co wydarzyło się po II Soborze Watykańskim, było czymś całkowicie innym: w miejsce liturgii jako owocu rozwoju przyszła liturgia sfabrykowana. Porzuciliśmy organiczny, żywy proces wzrostu i rozwoju na przestrzeni stuleci i zastąpiliśmy go, jak w procesie produkcji, fabrykacją, banalnym produktem wytworzonym na poczekaniu (produit banal de l’instant)
Może ktoś ten kawałek w oryginale wstawić?
Ale w "Duchu liturgii" też jest o liturgii sfabrykowanej i banalnym produkcie chwili...
Purtroppo nell’ultima riforma liturgica l’esorcismo battesimale, specie dei bambini, è stato così minimizzato che lo stesso Paolo VI ha manifestato pubblicamente il suo disappunto, nel discorso del 15 novembre 1972.
Niestety ostatnia reforma liturgiczna zredukowała egzorcyzm chrzcielny, szczególnie w Chrzcie dzieci, do tego stopnia, że sam Paweł VI publicznie wyraził swoje niezadowolenie z takiego stanu rzeczy w przemówieniu z dnia 15 XI 1972 r.