Jest to strasznie krępujące i w sumie irytujące, a spotykam się z tym notorycznie. Po fakcie człek się odwraca, a tu jakaś druga osoba - zazwyczaj starsza, ale nie zawsze - niemal się z nami zderza, bo kiedyśmy się oskarżali z bezeceństw, ona sobie siedziała przez 10 minut literalnie półtora metra od nas. Nie wiem, czy tego typu ludzie nie widzą, że coś nie halo? Nie przeszkadza im, że usłyszą coś?
Zmieniwszy nick :-)
Hej Franek, chcesz narzekać?
W 2014 w Fatimie był jeszcze ks. Ettelt, a kaplica też. Po co chodzic do jakis dziwnych typów?