11 lipca 2009, godz 10:00 Parafia śś. Piotra i Pawła w Otfinowie.Kazanie, a raczej wykład o.... savoir vivre w kościele: jak należy się ubrać, jak zachować.. nawet mi się podobało, ze ksiądz o tym mówi i chyba tylko mi w całej świątyni. Oczywiście w czasie homilii nie miejsce na takie pouczenia, ale kiedyś trzeba.
Rozaniec na kazaniu - jak najbardziej. Czasem jest to najlepszy sposob, zeby nie zmarnowac tych kilku czy kilkunastu minut .Przypominam sobie, jak w czasie jakiejs uroczystosci koscielnej podczas kazania pewnej lubiacej kwieciscie przemawiac Ekscelencji z poludniowej Polski jedna pani w srodku tejze mowy wyciagnela sobie rozaniec, ukleknela i zaczela sie modlic. I to byla chyba najlepsza decyzja
A Ks.Pauluss to wiadomo I ME. Jak brat jest w Kaliszu ciężko mi go na to namówić.
Ja 2 lata temu u siebie w parafii na odpuście tak zrobiłem (kazanie + wszystkie komentarze - a było ich b. dużo). Odmówiłem wtedy cały różaniec.
Przypominam sobie, jak w czasie jakiejs uroczystosci koscielnej podczas kazania pewnej lubiacej kwieciscie przemawiac Ekscelencji z poludniowej Polski jedna pani w srodku tejze mowy wyciagnela sobie rozaniec, ukleknela i zaczela sie modlic. I to byla chyba najlepsza decyzja
CSsR?