Nie wiem ile osób zauważyło, ale wczoraj papież Franciszek w czasie Mszy w sanktuarium p.w. Jana Pawła II wybrał IV Modlitwę Eucharystyczną. Może to dobry przykład dla duchowieństwa. W sumie trochę szkoda że ta dość bogata i piękna modlitwa (zdaje się oparta na kanonie Bazylego Wielkiego) praktycznie nie jest używana, usłyszeć ją można chyba rzadziej od samego Kanonu Rzymskiego. Dobrze by było, gdyby była odmawiana częściej, gdyż jej charakter świetnie nadaje się na Msze w okresie po Zesłaniu Ducha Świętego.
[Chyba wiele rzeczy w Kosciele zmierza do konca, do rozsypki - i nic tego nie zmieni. Czasem mi sie wydaje, ze rozlam/schizma moze byc jedynym rozwiazaniem i jedyna szansa na jakakolwiek odnowe, bo obecny oficjalny Kosciol w takiej formie, z taka wladza i z takimi ukladami nie jest w stanie zaproponowac/przeprowadzic jakiejkolwiek prawdziwej duchowej odnowy.
Tymczasem z miłym zaskoczeniem słyszę - Wysławiamy Cię, Ojcze święty, Ty nas zawsze podtrzymujesz w doczesnym pielgrzymowaniu.
Ireneusz Cieślik - Jak ocenia Ojciec modlitwy eucharystyczne dodane do polskiej wersji mszału?Tomasz Kwiecień - Alergicznie reaguję na piątą, napisaną w Szwajcarii i potem modną w krajach frankofońskich. Dla mnie jest banalna w treści, płaska, bez właściwego odniesienia do tajemnicy Chrystusa. Zawsze czuję się nieswojo, kiedy ją czytam. Nie ma tam wprost herezji – nie byłaby wówczas zatwierdzona – ale jest taka "socjologiczna", kładzie nacisk na samoświadomość Kościoła jako specyficznej grupy społecznej. Wielu księży, którzy ją odmawiają, czyni to ze względu na duszeszczipatielnyj fragment, gdzie wspominany jest Chrystus, który "podobnie jak uczniom w Emaus, wyjaśnia nam Pisma i łamie dla nas chleb". Dla mnie osobiście to nie wystarczy, by ją polubić. Jest w swoich odniesieniach zbyt horyzontalna, za mało wertykalna: za dużo w niej moralizowania o pomocy bliźnim, za mało o dziele spełnionym dla nas przez Boga. Boję się takiego przełożenia akcentów, tak samo jak boję się chrześcijaństwa nastawionego na moralność.
Parafia i sanktuarium Matki Bożej z Lourdes w diecezji w-wsko-praskiej. Nie lubię jakoś kościołów w tej diecezji (z wyjątkiem kaplicy w Bazylice przy Kawęczyńskiej). Dodatkowo okolica mało zachęcająca do odwiedzin, zwłaszcza po zmroku .