To śpiew z "czytań" wigilii paschalnej, wykonywała go scholka dziecięca.
A ja chorału za barzo nie lubię (uwielbiam polifonię),
Cytat: Edi w Kwietnia 12, 2009, 23:42:45 pmDuży wpływ na moje nawrócenie miała Kronika Novus Ordo i nie tylko na moje. Idę wypróbowaną drogą, przynoszącą dobre owoce No cóż, tutaj się różnimy. Ja kocham łacinę i chorał gregoriański, darzę też KRR wielką sympatią. Niemniej stosunek środowiska Tradycji do reszty Kościoła Katolickiego działa na mnie jak płachta na byka. Tłumacząc na nasze: odpychająco. Wspomniana strona również. Nie mówiąc już o tym, ze jeśli ktoś nazywa swój biuletyn kroniką, to powinien być wiernym prawdzie kronikarzem, a nie prezentować tylko wybiórcze fakty, czyli te które pasują do teorii degrengolady duchowej, pozostałe pomijając milczeniem.
Duży wpływ na moje nawrócenie miała Kronika Novus Ordo i nie tylko na moje. Idę wypróbowaną drogą, przynoszącą dobre owoce
A nie jest tak, że te gesty są zalecane, a nie obowiązkowe? Dam się zastrzelić, że jednak np. po przeistoczeniu kapłan klęka...
Czyżby były niedozwolone?
Proszę donieść odpowiednim władzom. To rzeczywiście niedopuszczalne.
Nad tym też boleję. Jednak to też jedynie bardzo mocne zalecenia. NOM bez łaciny i chorału nadal pozostaje poprawny.
- przed konsekracją ministranci wypinali się do tabernakulum, po konsekracji - do ołtarza.
Cytuj- przed konsekracją ministranci wypinali się do tabernakulum, po konsekracji - do ołtarza.Nie bardzo rozumiem, jak to niby wygladalo?
Wielka Sobota, Watykan, bazylika św. Piotra - IIIME.
Cytat: Jean Gabriel Perboyre w Kwietnia 17, 2009, 06:40:51 amCytuj- przed konsekracją ministranci wypinali się do tabernakulum, po konsekracji - do ołtarza.Nie bardzo rozumiem, jak to niby wygladalo?Przed konsekracją ministranci znaleźli się między ołtarzem (tzw. stołem) a tabernakulum. Wykonali ukłon w stronę ołtarza. Po konsekracji w identycznej sytuacji wykonali ukłon w stronę tabernakulum.
Cytat: adas w Kwietnia 17, 2009, 22:52:36 pmCytat: Jean Gabriel Perboyre w Kwietnia 17, 2009, 06:40:51 amCytuj- przed konsekracją ministranci wypinali się do tabernakulum, po konsekracji - do ołtarza.Nie bardzo rozumiem, jak to niby wygladalo?Przed konsekracją ministranci znaleźli się między ołtarzem (tzw. stołem) a tabernakulum. Wykonali ukłon w stronę ołtarza. Po konsekracji w identycznej sytuacji wykonali ukłon w stronę tabernakulum.Przepraszam wciaz nie moge pojac, po co oni tam byli i w jakich momentach sie "wypinali". Po prostu mialem i mam do czynienia z praktyka ministrancka i wciaz brzmi to niejasno. Pozdrawiam