TARNÓW

Pytał Pan w innym wątku, czy rubryki dozwalają na Mszę recytowaną - dozwalają. Ale nie dozwalają na odprawienie Mszy Bożonarodzeniowej dzień wcześniej. 24 grudnia obchodzimy Wigilię, a nie Boże narodzenie. Tu nie chodzi o to czy jest jasno czy ciemno. Pasterka nie jest obowiązkowa, więc jeśli nie ma możliwości odprawienia jej 25 grudnia o północy, to trzeba zrezygnować i odprawić Mszę w dzień z formularza Mszy z dnia.

To wszystko prawda panie rysiu. Ja z posoborowiem zadnych walk nie toczę, jestem wiernym Bractwa, a  posoborowie traktuje jako inną religie, która rozpada sie na naszych oczach. Msza Św. w Tarnowie jest prywatną inicjatywą ks. Włodzimierza, z indultem czy indultowcami nie ma nic wspólnego. Ks. Włodzimerz odkąd pojawił się w Tarnowie odprawia Msze Świete w prywatnym zakresie w miare mozliwosci własnych i grafiku parafialnego. Bractwo Pasterke sprawuje tego roku w Lubatowej, więc wierni z Tarnowa i okolic chetnie skorzystaja z okazji jaką stworzył ks. Włodzimierz. Ja o ks. Włodzimierzu nie bede sie rozpisywał, wystarczy zagladnąc na jego pejszbuka albo posłuchać na yt. Z księdzem Włodzimierzem poznaliśmy się kilka lat temu i jestesmy ze tak powiem w poprawnych relacjach bez egzaltacji zadnej. Ks. Włodzimierz znajduje sie w strukturach Zgromadzenia oo Misjonarzy i nic nie wspominał aby sie gdzieś indziej wybierał. Jego poglądy i zapatrywania z którymi sie nie ukrywa są jego prywatnymi i akurat z wieloma sie nie identyfikuje.

To skoro się Pan nie identyfikuje, nie popiera go Pan, nie ezgaltuje się nim i jest Pan wiernym Bractwa - to po co Pan promuje jego Msze? 
A ten ks. Włodzimierz klepie jeszcze novusy?

Pytał Pan w innym wątku, czy rubryki dozwalają na Mszę recytowaną - dozwalają. Ale nie dozwalają na odprawienie Mszy Bożonarodzeniowej dzień wcześniej. 24 grudnia obchodzimy Wigilię, a nie Boże narodzenie. Tu nie chodzi o to czy jest jasno czy ciemno. Pasterka nie jest obowiązkowa, więc jeśli nie ma możliwości odprawienia jej 25 grudnia o północy, to trzeba zrezygnować i odprawić Mszę w dzień z formularza Mszy z dnia.

Oczywiscie panie conservative revolutionary ale zapomina pan, ze znajdujemy sie w stanie wyższej konieczności i wszystkie przepisy są zawieszone, podobnie jak w stanie klęski zywiołowej, zgodnie z rozporzadzeniem Prezydenta Rzeczpospolitej z roku 1923

Pasterka nie jest obowiązkowa, więc jeśli nie ma możliwości odprawienia jej 25 grudnia o północy, to trzeba zrezygnować i odprawić Mszę w dzień z formularza Mszy z dnia.

Mała poprawka mojego wpisu:

Za Niemca pasterki były o 6 rano. Tak mówiła mi Babcia.
Za Stalina były o północy,
Za posoboractwa ...no właśnie: dzień wcześniej 

O 22:00 to nawet w Tel-Avivie będzie 23:00. A wiadomo, że w ramach dialogu międzyreligijnego i zbliżenia stanowisk  judaizmu i posoboractwa, można by jakoś wytłumaczyć godz. 23:00. (Jezus narodził się w Tel-Avivie o północy czyli o 23:00 czasu Polin).

Oj coś kard. Nycz nie ma poczucia humoru. Na jego Miejscu już ja bym Wam, przebrzydłe Tradsy, ideologię multi-kulti do tej 22 lub 23 godziny dopisał 

Panie rysiu, ja bym o tę godzinke czy dwie kopii nie kruszył. U "drugiego płuca chrześcijaństwa" Boże Narodzenie wypada w nastepnym roku i co Pan na to? Jak rzyć?

Panie rysiu, ja bym o tę godzinke czy dwie kopii nie kruszył. U "drugiego płuca chrześcijaństwa" Boże Narodzenie wypada w nastepnym roku i co Pan na to? Jak rzyć?

To po prostu inny kalendarz.

A propos "drugiego płuca";
Niektóre partykularne Koscioły prawosławne, np. Antiocheński, Wszechrusi itp przyjęły ryt łaciński jako formę sprawowania liturgii w krajach Zachodu. Katolicy zdając sobie sprawę ze stanu zdrowia psychicznego Rzymu, chodzą na msze trydenckie po łacinie bez filioque.

Myslalem, ze jest to stara historia z polowy XIX w. Ale podobno temat jest caly czas rozwojowy.
Na miejscu Kosciola Prawoslawnego w PL, odprawialbym taką tridentinę. I tym sposobem powiedzialbym "sprawdzam" posoborowiu, mającemu na ustach "pokojowe wspolistnienie w duchu akukumenicznym".

Oczywiscie, latwo powiedziec, trudniej zrobić. Gdyby polski Koscviol Prawoslawny powolal ryt zachodni, to wszystkie swory Polin, zostalyby spuszczone z łańcuchów.

No dobrze panie rysiu, inny kalendarz. Jak w takim razie rachmistrze kalendarzowi wyjasnia, że od Niepokalanego Poczęcia do Bozego Narodzenia wychodzi w ramach tego samego kalendarza, jak by pan nie liczył, jakieś 2 tygodnie z lekkim okładem. Powie pan, że sobie nabiał robie. No ale jak na poważnie mam wytłumaczyć naturalistom róznice w czasie linearnym a mistycznym i że temporalnośc nie dotyczy Pana Boga. Temat powraca szczególnie przy Triduum i już mnie to powoli nudzi. Pewnie, że lepiej jest, gdy mamy swiat uporządkowany, jest łatwiej i prosciej i tak powinno być. Miejmy nadzieje, że katolicki Papież w przyszlości na kolejnym Soborze uporządkuje ten bardak, jak Pius V i te rozmowy już nie będą konieczne.

Nie bardzo widzę związek między Niepokalanym Poczęciem a Bożym Narodzeniem.

Niepokalane Poczęcie NMP - 8 grudnia
Narodzenie NMP - 8 września

Na moje wychodzi równiutkie 9 miesięcy. Tyle chyba trwa ciąża.

No dobrze panie rysiu, inny kalendarz. Jak w takim razie rachmistrze kalendarzowi wyjasnia, że od Niepokalanego Poczęcia do Bozego Narodzenia wychodzi w ramach tego samego kalendarza, jak by pan nie liczył, jakieś 2 tygodnie z lekkim okładem. Powie pan, że sobie nabiał robie. No ale jak na poważnie mam wytłumaczyć naturalistom róznice w czasie linearnym a mistycznym i że temporalnośc nie dotyczy Pana Boga. Temat powraca szczególnie przy Triduum i już mnie to powoli nudzi. Pewnie, że lepiej jest, gdy mamy swiat uporządkowany, jest łatwiej i prosciej i tak powinno być. Miejmy nadzieje, że katolicki Papież w przyszlości na kolejnym Soborze uporządkuje ten bardak, jak Pius V i te rozmowy już nie będą konieczne.

Nie bardzo widzę związek między Niepokalanym Poczęciem a Bożym Narodzeniem.

Niepokalane Poczęcie NMP - 8 grudnia
Narodzenie NMP - 8 września

Na moje wychodzi równiutkie 9 miesięcy. Tyle chyba trwa ciąża.

No dobrze panie rysiu, inny kalendarz. Jak w takim razie rachmistrze kalendarzowi wyjasnia, że od Niepokalanego Poczęcia do Bozego Narodzenia wychodzi w ramach tego samego kalendarza, jak by pan nie liczył, jakieś 2 tygodnie z lekkim okładem. Powie pan, że sobie nabiał robie. No ale jak na poważnie mam wytłumaczyć naturalistom róznice w czasie linearnym a mistycznym i że temporalnośc nie dotyczy Pana Boga. Temat powraca szczególnie przy Triduum i już mnie to powoli nudzi. Pewnie, że lepiej jest, gdy mamy swiat uporządkowany, jest łatwiej i prosciej i tak powinno być. Miejmy nadzieje, że katolicki Papież w przyszlości na kolejnym Soborze uporządkuje ten bardak, jak Pius V i te rozmowy już nie będą konieczne.

No ja widze. NMP rodzi Syna, zanim Sama się urodziła.

Nie bardzo widzę związek między Niepokalanym Poczęciem a Bożym Narodzeniem.

Niepokalane Poczęcie NMP - 8 grudnia
Narodzenie NMP - 8 września

Na moje wychodzi równiutkie 9 miesięcy. Tyle chyba trwa ciąża.

No dobrze panie rysiu, inny kalendarz. Jak w takim razie rachmistrze kalendarzowi wyjasnia, że od Niepokalanego Poczęcia do Bozego Narodzenia wychodzi w ramach tego samego kalendarza, jak by pan nie liczył, jakieś 2 tygodnie z lekkim okładem. Powie pan, że sobie nabiał robie. No ale jak na poważnie mam wytłumaczyć naturalistom róznice w czasie linearnym a mistycznym i że temporalnośc nie dotyczy Pana Boga. Temat powraca szczególnie przy Triduum i już mnie to powoli nudzi. Pewnie, że lepiej jest, gdy mamy swiat uporządkowany, jest łatwiej i prosciej i tak powinno być. Miejmy nadzieje, że katolicki Papież w przyszlości na kolejnym Soborze uporządkuje ten bardak, jak Pius V i te rozmowy już nie będą konieczne.

No ja widze. NMP rodzi Syna, zanim Sama się urodziła.

To jak w marcu obchodzę rocznicę śmierci dziadka, a we wrześniu jego urodzin, to zmarł zanim się urodził?

To jak w marcu obchodzę rocznicę śmierci dziadka, a we wrześniu jego urodzin, to zmarł zanim się urodził?     O i słusznie pan teraz prawi. Widzi pan teraz jakim absurdem jest czas linearny, który nas ogranicza do rachowania godzin, tygodni, lat... Prawdziwą rzeczywistoscią jest wieczność, uczestnictwo w Bóstwie naszego Stwórcy od którego przychodzimy i do którego winniśmy wrócic. Cała reszta to okowy i przyciasny garnitur, który stara się nas ograniczac.

W maju biskup Jeż spotkał się z klerykami ostatniego roku. Rozmowa dotyczyła m.inn. Tradycji katolickiej i miała charakter ostrzegawczy.

W maju biskup Jeż spotkał się z klerykami ostatniego roku. Rozmowa dotyczyła m.inn. Tradycji katolickiej i miała charakter ostrzegawczy.

Ostrzegał ich przed lasandrystami?

W maju biskup Jeż spotkał się z klerykami ostatniego roku. Rozmowa dotyczyła m.inn. Tradycji katolickiej i miała charakter ostrzegawczy.

Ostrzegał ich przed lasandrystami?

Nie, nie o lasandrystow chodzilo. Były to uwagi dot. konsekwencji interesowania się Tradycją.

Wydaje się, że jednak pośrednio o lasandrystów. Tak reagują na sprawę xPŚ.