Dzień Judaizmu

U nas we Wrocławiu to jest nawet "Dzielnica czterech świątyń"...

To jakaś poniemiecka pozostałość?

Raczej "postowiecka głupkowatość" obecnych "mężów miasta"... a na poważnie to dotyczy kościoła OO Paulinów, katedry prawosławnej, zboru luterańskiego i synagogi...które powiedzmy są "prawie obok siebie..."

@ Gnome

Widziałem niestety pierwszą sekundę (zanim opuściłem miejsce kościół) jakąś lale z rozpuszczonymi włosami, przebrana za xiędza/mnicha z mikrofonem, jak się bawiła w protestanckiego szowmana z amerykańskich filmów o murzynach i zaczęła wykrzykiwać jakieś "alleluja" i inne "teksty liturgiczne".

Po przeczytaniu Pańskiego "świadectwa" z NOM, też nie wytrzymałem... i świadczę co następuję:

Od zacnej osoby usłyszałem, że choć Benon jako kościół i wspólnota miał swoje dobre strony, to niestety prowadził do wyobcowania z Kościoła i atmosfery getta. Teraz w Klemensie, jest kontakt z żywą parafią i można zobaczyć ważny przecież NOM. To normalne, NOM w Kościele. (i birytualizm, tylko czy wartościowe mój przypis)

(I to m.inn. legło u podstaw decyzji o przenosinach z Benona. - moje skromne zdanie)

Tylko proszę nie pytać mnie od kogo to usłyszałem, bo popsuję Państwu humory.

... i można zobaczyć ważny przecież NOM ...

... natomiast nie można usłyszeć refleksji, tych co przyszli o swojej porze i zobaczyli jeszcze ten ważny przecież NOM ...

Od zacnej osoby usłyszałem, że choć Benon jako kościół i wspólnota miał swoje dobre strony, to niestety prowadził do wyobcowania z Kościoła i atmosfery getta. Teraz w Klemensie, jest kontakt z żywą parafią i można zobaczyć ważny przecież NOM. To normalne, NOM w Kościele. (i birytualizm, tylko czy wartościowe mój przypis)

Chyba jednak zrewiduje swoje poglądy na temat "posoborowej atrapy zastępowanej Tradycją"

Od zacnej osoby usłyszałem, że choć Benon jako kościół i wspólnota miał swoje dobre strony, to niestety prowadził do wyobcowania z Kościoła i atmosfery getta. Teraz w Klemensie, jest kontakt z żywą parafią i można zobaczyć ważny przecież NOM. To normalne, NOM w Kościele. (i birytualizm, tylko czy wartościowe mój przypis)

Chyba jednak zrewiduje swoje poglądy na temat "posoborowej atrapy zastępowanej Tradycją"

To jeden z najważniejszych powodów dla których pozostaje "bliski duchowo" do środowiska FSSPX.
W innych przypadkach bowiem NIGDY nie masz pewności. Dzisiaj jest OK jutro może być nie OK.
Dziś dostaniesz zgodę na tradycyjny ślub a jutro dostaniesz "po głowie", dziś opowiedzą ci o hermeneutyce ciągłości a jutro będą stręczyć NOM.

Suma-sumaru trudno się pozbyć wrażenia, że w sporej licznie przypadków (nie zawsze oczywiście), chodzi wyłącznie o skuszenie, ściągnięcie i przekabacenie "lefebrystów".

U nas we Wrocławiu to jest nawet "Dzielnica czterech świątyń"...

To jakaś poniemiecka pozostałość?

We Wrocławiu mieszka sporo Lwowiaków, więc może nawiązanie do czterech katedr Lwowa?

U nas we Wrocławiu to jest nawet "Dzielnica czterech świątyń"...

To jakaś poniemiecka pozostałość?

We Wrocławiu mieszka sporo Lwowiaków, więc może nawiązanie do czterech katedr Lwowa?

We Lwowie były katedry: ormiańska, unicka i łacińska. A czwarta?

Krzywosławna. Aczkolwiek mogę się mylić, może takiej nie było.

Zapewne chodzi o cerkiew Pokrowy Bohorodyci (dawniej kościół św. Mikołaja) Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Kijowskiego. Ukraiński Kościół Prawosławny Patriarchatu Moskiewskiego ma z kolei we Lwowie ordynariusza, ale nie ma katedry - cerkiew św. Jerzego jest tylko czasowo wykorzystywana (oficjalnie).

U nas we Wrocławiu to jest nawet "Dzielnica czterech świątyń"...

To jakaś poniemiecka pozostałość?

We Wrocławiu mieszka sporo Lwowiaków, więc może nawiązanie do czterech katedr Lwowa?

Z całą pewnością to właśnie z tego powodu, a także z całkowicie już współczesnych pomysłów autopromocji "włodarzy miasta"...taka "nova et vetera"...

Centralne obchody XVI Dnia Judaizmu odbędą się 17 stycznia przyszłego roku w Opolu - poinformował bp Mieczysław Cisło, przewodniczący obradującego dzisiaj w Warszawie Komitetu Episkopatu Polski ds. Dialogu z Judaizmem. Mottem styczniowego Dnia Judaizmu będą słowa z Księgi Rodzaju: "Ja jestem Józef, brat wasz" (Rdz 45, 4).

"Ta tematyka związana jest z kontynuacją omawiania postaci starotestamentalnych patriarchów – poinformował bp Cisło. – Dzień Judaizmu w Opolu będzie miał wymiar ogólnopolski obchodów i odbędzie się na zaproszenie bp. Andrzeja Czai. Właśnie dzisiaj dokładnie programowaliśmy ten dzień".

Za: Radio Watykańskie

Znowu szykuje się żydofilskie przegięcie. W najbliższą niedzielę (27 stycznia 2013 r.) w Rzeszowie obchody "Międzynarodowego Dnia Pamięci o Ofiarach Holocaustu".

Program (pisownia oryginalna):

Godz. 10.00 – Cmentarz żydowski w Rzeszowie (al. Rejtana) – uczczenie Ofiar Holocaustu

Godz. 11.30 – Sala Senatu Uniwersytetu  Rzeszowskiego (al. Rejtana 16C),

Dyskusja panelowa  z udziałem zaproszonych gości “Stosunki polsko- żydowskie z perspektywy Uratowanych i Ratujących w czasie Holocaustu.”

Godz. 16.30 – Kościół Farny  p. w. św. Wojciecha i św. Stanisława (Pl. Farny 5), Nabożeństwo słowa  Bożego nawiązujące do Dnia Judaizmu w Kościele Katolickim w Polsce, połączone z odczytywaniem nazwisk Polaków z Rzeszowszczyzny zamordowanych za pomoc niesioną Żydom oraz Żydów, którzy ponieśli śmierć wraz z nimi


I to wszystko przed Najświętszym Sakramentem? Jakież uzasadnienie w przepisach ma praktyka oddawania w katolickim kościele w obecności Pana Jezusa czci (bo jak to inaczej nazwać) osobom (cóż z tego, że zamordowanym) reprezentującym fałszywą religię??

Znowu szykuje się żydofilskie przegięcie. W najbliższą niedzielę (27 stycznia 2013 r.) w Rzeszowie obchody "Międzynarodowego Dnia Pamięci o Ofiarach Holocaustu".

Program (pisownia oryginalna):

Godz. 10.00 – Cmentarz żydowski w Rzeszowie (al. Rejtana) – uczczenie Ofiar Holocaustu

Godz. 11.30 – Sala Senatu Uniwersytetu  Rzeszowskiego (al. Rejtana 16C),

Dyskusja panelowa  z udziałem zaproszonych gości “Stosunki polsko- żydowskie z perspektywy Uratowanych i Ratujących w czasie Holocaustu.”

Godz. 16.30 – Kościół Farny  p. w. św. Wojciecha i św. Stanisława (Pl. Farny 5), Nabożeństwo słowa  Bożego nawiązujące do Dnia Judaizmu w Kościele Katolickim w Polsce, połączone z odczytywaniem nazwisk Polaków z Rzeszowszczyzny zamordowanych za pomoc niesioną Żydom oraz Żydów, którzy ponieśli śmierć wraz z nimi


I to wszystko przed Najświętszym Sakramentem? Jakież uzasadnienie w przepisach ma praktyka oddawania w katolickim kościele w obecności Pana Jezusa czci (bo jak to inaczej nazwać) osobom (cóż z tego, że zamordowanym) reprezentującym fałszywą religię??

Mysle, że mozna to uznać za wypominki - odczytanie listy zmarłych, za których szczególnie sie w tym nabozeństwie modlimy

U nas we Wrocławiu to jest nawet "Dzielnica czterech świątyń"...

To jakaś poniemiecka pozostałość?

Raczej "postowiecka głupkowatość" obecnych "mężów miasta"... a na poważnie to dotyczy kościoła OO Paulinów, katedry prawosławnej, zboru luterańskiego i synagogi...które powiedzmy są "prawie obok siebie..."

Mimo tego, że nie jestem fanem ekumenizmu, to tak: akurat historycznie to ta sama dzielnica, odległość tu nie ma wiele wspólnego. Poza tym żydzi od stuleci prowadzą tam biznes ekumeniczny, jeszcze w XVIII w. wynajmowali sale w Pokoyhof dla prawosławnych z Grecji:)

Przeciwko wzniesieniu pomnika Polaków ratujących  Żydów w czasie II wojny światowej na terenie dawnego getta w Warszawie protestuje Centrum Badań nad Zagładą Żydów. W liście otwartym naukowcy napisali, że pomnik obok Muzeum Historii Żydów Polskich będzie "tryumfem narodowego samozadowolenia".

http://wpolityce.pl/wydarzenia/50652-centrum-badan-nad-zaglada-zydow-przeciwko-lokalizacji-pomnika-polakow-ratujacych-zydow-w-czasie-ii-wojny

Przykre.