No nie. Można odnieść wrażenie, że jest ten jeden zatwierdzony i drugi - stosowany a może nawet więcej - na kolejne poziomy wtajemniczenia. Stąd podejrzenie, że maniakalne używanie liczby mnogiej z czegoś wynika.
radzę w takim razie przeczytac chociaz ten pierwszy (nie słyszałem o innych) bo tam są opisane poziomy wtajemniczenia, które budza tak wiele emocji
przepraszam bardzo, ale odpowiedz była do Fidelis Traditionis, proszę dokładniej czytac kontekst, z którego wynika komu się odpowiada. radzę nie byc az tak przewrazliwionym na swoim punkcie. bo znowu skończy się na wizycie u lekarza.
Przylaczam sie do apelu : sensowne argumenty i ustosunkowanie sie do argumentow polemistow.
proponowałem poruszanie rożnych tematów
. Z kilku dni obserwacji wynika ze nie wszyscy akceptuja inne poglady niz swoje wlasne' nie znosza krytyki nawet jesli sie myla..