jakiego typu argumenty są podnoszone np w/s DN jeśli ciągle powołują się na plotki i zasłyszenia?
Wydaje mi sie, ze piszemy w roznych jezykach. Przeczytalem caly watek i w zadnym miejscu nie znalazlem zarzutu pod panskim adresem, "ze nic nie robi pan w/s komunikowania na rękę". To jest dyskusja teoretyczna : pan jest zwolennikiem (a raczej entuzjasta) komunii na reke, inni - w tym nizej podpisany - sa przeciwni. Jest wymiana argumentow ; pan przytacza argument, ze komunia na reke jest panaceum na msze masowe, na ktory to argument odpowiadam. Rozumiem, ze z nietrafnego argumentu latwiej wycofac sie rakiem, niz przyznac wprost, ze jest do bani, ale prosze sie nie dziwic, ze forumowicze to zauwaza i przyszpila.
W sprawie DN wielu oponentow, ktorzy zabieraja glos na tym forum (np. p. pjo, zeby daleko nie szukac) przeczytal z ich katechez i tekstow wiecej niz niejeden poczatkujacy neon.
Al Capone posadzono nie za zabójstwa i inne ciężkie zbrodnie, bo mogły być "plotki i zasłyszenia", tylko za pospolite przestępstwa podatkowe, których dało się bezpośrednio dowieść. Z kikokarmenatem jest podobnie jak z mafią, jest zmowa milczenia, kręgi i poziomy wtajemniczenia, wyłamują się pojedynczy świadkowie, oskarża się ich o "plotki i zasłyszenia", z licznych poszlak układa się jednak spójny obraz organizacji powołanej do burzenia tożsamości Kościoła.
ma pan rację: jestem zwolennikiem i cieszę się, że jest to coraz bardziej popularne w diecezji warszawskiej.
Nigdzie nie pisałem, że taki sposob udzielania jest panaceum na wszystko (podawalem inne rozwiązania prosze poczytac) ja przytaczałem to co widziałem na mszach masowych i nic wiecej.
DN jest otwarta jak to jest w Statutach, przychodza ludzie z zewnątrz na Eucharystie.
Orientamenti tez sa jawne ? Jesli tak, to gdzie je moge dostac ? Czy maja imprimatur ?
Musi pan o tym powiedziec czlonkom neokatechumenatu, bo wszyscy ktorych znam twierdza co innego. Moze wszyscy klamia ?
Zresztą jak może coś byc całkowicie i definitywnie zaakceptowane bez akceptacji fundamentalnych linii katechetycznych, spisanych rozszerzeń do statutów?
Cytat: adalbertus w Stycznia 15, 2010, 10:12:40 amCytujJesli chodzi o wiedze, to jak na razie pan nie zablysnal w kontekscie Matki Teresy. Moze ten post to wynik frustracji po tej wpadce.dlatego nt. M.Teresy się nie wypowiadam. Nie mam w zwyczaju wypowiadac się na tematy, w których nie mam nic do powiedzenia. Nie uważam się za wszystkowiedzącego.Cytat: adalbertus w Stycznia 15, 2010, 10:29:40 am CytujAl Capone posadzono nie za zabójstwa i inne ciężkie zbrodnie, bo mogły być "plotki i zasłyszenia", tylko za pospolite przestępstwa podatkowe, których dało się bezpośrednio dowieść. Z kikokarmenatem jest podobnie jak z mafią, jest zmowa milczenia, kręgi i poziomy wtajemniczenia, wyłamują się pojedynczy świadkowie, oskarża się ich o "plotki i zasłyszenia", z licznych poszlak układa się jednak spójny obraz organizacji powołanej do burzenia tożsamości Kościoła. Brawo!!! takich sędziów rzeczywistości brakuje. Joanne D'arc spalono też za niektóre tylko fakty z jej życia i co z tego?Nie wiem skąd ta spiskowa teoria dziejów? czyżby wpisywał się Pan w krąg nurtu D. Browna?DN jest otwarta jak to jest w Statutach, przychodza ludzie z zewnątrz na Eucharystie. Prosze zgłosic chęc wejscia np. w jakąs wspólnote istniejącą od wielu lat np w Opus Dei? albo Legionari di Cristo.
CytujJesli chodzi o wiedze, to jak na razie pan nie zablysnal w kontekscie Matki Teresy. Moze ten post to wynik frustracji po tej wpadce.dlatego nt. M.Teresy się nie wypowiadam. Nie mam w zwyczaju wypowiadac się na tematy, w których nie mam nic do powiedzenia. Nie uważam się za wszystkowiedzącego.
Jesli chodzi o wiedze, to jak na razie pan nie zablysnal w kontekscie Matki Teresy. Moze ten post to wynik frustracji po tej wpadce.
CytujAl Capone posadzono nie za zabójstwa i inne ciężkie zbrodnie, bo mogły być "plotki i zasłyszenia", tylko za pospolite przestępstwa podatkowe, których dało się bezpośrednio dowieść. Z kikokarmenatem jest podobnie jak z mafią, jest zmowa milczenia, kręgi i poziomy wtajemniczenia, wyłamują się pojedynczy świadkowie, oskarża się ich o "plotki i zasłyszenia", z licznych poszlak układa się jednak spójny obraz organizacji powołanej do burzenia tożsamości Kościoła.
Jeśli to jest jeden z niewielu merytorycznych argumentów to jakiego typu argumenty są podnoszone np w/s DN jeśli ciągle powołują się na plotki i zasłyszenia?
są jawne i zostały zaakceptowane przez przynajmniej kilka kongregacji i zmienione wg ich wytycznych. Tekst został zaakceptowany krótko przed podpisaniem definitywnym statutów. Nie wiem czy są po polsku, ale po włosku są.
P.S. To jest więcej niż jeden statut?
Zatem: co zdaniem pana mogło by być krytyką merytoryczną?
[Najpierw zostały "zaakceptowane" a potem "zmienione według wytycznych"
Cytat: jwk w Stycznia 15, 2010, 11:03:54 amP.S. To jest więcej niż jeden statut? Czepia się Pan...