Poniewaz to jest wątek dla NOWICJUSZY, a nie dla STARYCH WYJADACZY (Czy szanowni dyskutanci nie zapomnieli aby o tem ?)
Księża z FSSPX to ci, którzy tłuką się pociągami setki kilometrów by w skromnej, marnie ogrzewanej kaplicy odprawić Mszę św. dla 15 - 20 wiernych. Ich działalność jest bezpośrednio namacalna, widoczna i misyjnie skuteczna.
Poniewaz to jest wątek dla NOWICJUSZY, a nie dla STARYCH WYJADACZY (Czy szanowni dyskutanci nie zapomnieli aby o tem ?), to trzeba rzec, że każde z wymienionych zgromadzeń spełnia podstawowe oczekiwania, jakie mają wierni od swych duszpasterzy.Kaplani tych zgromadzen celebrują Mszę trydencką, udzielają sakramentów w rytach tradycyjnych i przekazują katolickie nauczanie. Tyle wystarczy. To nie powinien być wątek z kolejną licytacją "kto lepszy"
Myślę, że tu nie chodzi i nie powinno chodzić "kto lepszy" tylko o obiektywną prawdę, a chwała wszystkim za wprowadzanie Tradycji wśród wiernych. Panie Krusejder nie podmiecie pan pewnych spraw pod dywan jak młodzi ludzie pytają.
Na razie chyba jeszcze nie idzie..."Pewien ksiądz z IBP" pewnej tegorocznej jesiennej niedzieli takie piękne kazanie rąbnął u św. Benona w Warszawie, że obecnym aż buzie i oczy ze zdziwienia się pootwierały. Delikatną krytyką posoborowia tego nazwać się nie dało. A zakończył apelem o modliwę w intencji powodzenia rozmów na linii FSSPX-Watykan!
Od pewnych wyborow nie ma odwrotu. Z psychologicznego punktu widzenia nie da sie ot tak przejsc z FSP do FsSPX ; juz predzejbz diecezji. A swiecenia biskupie byly dla wielu zalozycieli FSP nie tyle powodem, co pretekstem. Obdzektorow byla mniejszosc np. cytowany przez p. Eligiusza ks. Recktenwald, ktory jakos dziwnym trafem kariery w FSP nie zrobil.
Ja uważam, że wielu Polaków w ogóle nie wie, o co chodzi z tą Tradycją.
a tak na prawdę Rysiek Ochódzki żyje ciągle w społeczeństwie i ma się dobrze "ta nasza nowa ...tradycja".