Cytat: cabbage w Grudnia 17, 2009, 18:56:25 pmJa uważam, że wielu Polaków w ogóle nie wie, o co chodzi z tą Tradycją.O utracie tradycji, to był taki film z lat osiemdziesiątych, "Dźwiedź", czy coś takiego. Większość ludzi widzi ten film jako taką śmieszną komedyjkę, a tak na prawdę Rysiek Ochódzki żyje ciągle w społeczeństwie i ma się dobrze "ta nasza nowa ...tradycja".
Ja uważam, że wielu Polaków w ogóle nie wie, o co chodzi z tą Tradycją.
Panowie - bez żartów. Wśród tych 30mln polskich katolików 2/3 nie miało by nic przeciwko (mądremu) powrotowi do Tridentiny.
pewnie ze by nie mieli. Ale ktoś musialby im na legalu ten powrót zaserwować i przygotować ich do tego
Ponieważ różnice pomiędzy FSSPX a IBP są li tylko powiedzmy "lojalistyczno-personalne" a wzajemne animozje czy pretensje zdecydowanie wygadają , zaś dla nas świeckich praktycznie nie mają większego znaczenia, należy czynić wszystko myślę, by wzajemna współpraca obu środowisk wiernych a także na niższym szczeblu ( i każdym na którym się da i stanie się to możliwe ) Bractwa i Instytutu była jak najlepsza. Obie formacje pod względem przywiązania do Tradycji i wierności Doktrynie Wiary są do siebie zbliżone wręcz tożsame. Różnica jest w rolach które obie pełnią zmierzając do tego samego celu. Na szczęście jak już to wiemy ( przynajmniej my we Wrocławiu obie strony są jak najbardziej skłonne do współpracy i pewnych wspólnych przedsięwzięć czy działań wszystko rzecz jasna przede wszystkim dla zbawienia dusz Ad Maiorem Dei Gloriam. Warto modlić się o to by Nasza Królowa Niepokalana Maryja Dziewica pobłogosławiła tym staraniom i wsparła Swymi łaskami.
[Na czym taka wspolpraca mialaby polegac ? Chyba nie na wspolnym prowadzeniu duszpasterstwa ?Tam gdzie jest potrzeba "szerszego frontu", tam tradycjonalisci wszelkich tendencji wpolpracuja bez problemow. Mysle np. o inicjatywach antyaborcyjnych. Fajnie widac na zdjeciach ksiezy z FSSPX, iDP i FSP ramie w ramie, jak podczas rozanca za zyciem kleczacych na stopniach katedry w Bordeaux.
akurat Wroclaw jest trudnem miejscem na testowanie paktu o nieagresji z uwagi na niedawne intensywne problemy.Ale tem bardziej i chetniej mogę Wam kibicowac
Zalezy jak rozumiec owa hermeneutyke ciaglosci. Obawiam sie, ze dla wiekszosci, ktorzy przyjeli ten slogan (tylko dlatego, ze pochodzi od Papieza) polega ona na arbitrarnym uznaniu, ze sobor nie jest sprzeczny z Tradycja, bez wglebianai sie w szczegoly.Wczesniej mowiono : Dignitatis humanae jest sprzeczna z Syllabusem i tym lepiej. Teraz bedzie sie mowic "Dignitatis humanae nie jest sprzeczna z Syllabusem", po czym nic sie nie zmieni i biskupi beda dalej serwowac liberalne szambo jako doktryne katolicka.