Oczywiście, rozumiem, że interes musi się kręcić i trzeba pozyskać nowy narybek. Interesuje mnie jednak kwestia podstawowa - psim obowiązkiem rodziców jest utrzymanie i wychowanie zrodzonego przez siebie potomstwa. I teraz stąd się biorą prozaiczne pytania: z czego utrzymuje się taka rodzina misjonarzy, zwłaszcza jeśli jadą do kraju bez znajomości języka tubylców, co utrudnia znalezienie pracy? Jaką szkołę, jaką opiekę zdrowotną mogą zapewnić swoim dzieciom? Jakie problemy mogą zafundować dzieciom poprzez wyrwanie z rodzinnego środowiska, przeniesienie w często gorsze warunki, oderwanie od kontaktów z dziadkami/rodziną/rówieśnikami? Jak to neony tłumaczą?
Niezły odlot
Ciekawe czy Papież wspomni dyplomatycznie o przestrzeganiu Statutów...
To wspomaganie pokrywa całość kosztów utrzymania?Czytałam gdzieś, tylko już nie pomnę gdzie, była taka sytuacja: neon wysłany na misję ustawił się w kolejce po jedzenie z darów, na co siostra rozdająca żywność zareagowała bardzo trzeźwo i powiedziała mu coś w tym stylu: Bóg dał ci twoje dzieci, więc twoim obowiązkiem jest troszczyć się o ich utrzymanie.
e tam, trzymanie sie przepisów to faryzeizm.Mam jakąś dziwną alergię na fszpulnoty wszelkiej maści, ale kikokarmenat wyjątkowo mnie razi. Raz za brak poszanowania dla Najświętszego Sakramentu i liturgiczne partactwo, dwa za uprawianie publicznych spowiedzi, trzy za dyktat osób świeckich, które jako że munus docendi nie mają, powinny zająć się obowiązkami stanu, cztery za archeologizm, który człowieka nawet pobieżnie znającego historię starożytnego Kościoła rozwala na łopatki, pięć za takie niefrasobliwe ciąganie dzieci do np. Nowosybirska, i za wiele innych idiotyzmów.
Mam jakąś dziwną alergię na fszpulnoty wszelkiej maści, ale kikokarmenat wyjątkowo mnie razi. Raz za brak poszanowania dla Najświętszego Sakramentu i liturgiczne partactwo, dwa za uprawianie publicznych spowiedzi, trzy za dyktat osób świeckich, które jako że munus docendi nie mają, powinny zająć się obowiązkami stanu, cztery za archeologizm, który człowieka nawet pobieżnie znającego historię starożytnego Kościoła rozwala na łopatki, pięć za takie niefrasobliwe ciąganie dzieci do np. Nowosybirska, i za wiele innych idiotyzmów.