Cytat: Pięknowłosy w Lutego 06, 2014, 12:18:18 pmKolega, którego rodzice ukończyli drogę, twierdzi , że w Ziemi Świętej oni biorą ponowny chrzest wchodząc nago do rzeki. Ale nie chce mi się w to wierzyć.Też mi się nie chce wierzyć, zeby we wspólnocie katolickiej takie rzeczy.
Kolega, którego rodzice ukończyli drogę, twierdzi , że w Ziemi Świętej oni biorą ponowny chrzest wchodząc nago do rzeki. Ale nie chce mi się w to wierzyć.
Może jestem za głupi, ale czegoś tu nie rozumiemCytujPrzyjeżdża katechista i mówi: "jesteście nienawróceni"Mnie zawsze uczono, że człowiek ciągle sie nawraca....upada bo słaby jest, podnosi sie bo Bóg okazuje mu Miłosierdzie w Sakramencie pokuty....ale żeby tak jakis facet przyszedł do mnie i powiedział "jesteś nawrócony" Tego nie rozumiem. Skąd on to może wiedzieć. Skąd u niego ta pewnośc, że jutro znów nie upadne, że nie dam sie skusić złemu ?No i ta "publiczna spowiedź" z grzechów. Hmmm to oceniaja wszyscy? A gdzie rozgrzeszenie? Jest tam przynajmniej jakis ksiądz, który może mi go udzielić?
Przyjeżdża katechista i mówi: "jesteście nienawróceni"
Mnie zawsze uczono, że człowiek ciągle sie nawraca....upada bo słaby jest, podnosi sie bo Bóg okazuje mu Miłosierdzie w Sakramencie pokuty....ale żeby tak jakis facet przyszedł do mnie i powiedział "jesteś nawrócony" Tego nie rozumiem. Skąd on to może wiedzieć. Skąd u niego ta pewnośc, że jutro znów nie upadne, że nie dam sie skusić złemu ?
No i ta "publiczna spowiedź" z grzechów. Hmmm to oceniaja wszyscy? A gdzie rozgrzeszenie? Jest tam przynajmniej jakis ksiądz, który może mi go udzielić?
I to wszystko ma oficjalne poparcie Watykanu i Hierarchów???Styl działania kojarzy mi się raczej z jakąś sektą...
Tutaj podkreśliłbym szczegółowe dopytywanie o sferę seksualną każdego członka wspólnoty.
To ciekawe:
Lepiej niech sobie przybije na czole.
Cytat: szkielet w Lutego 06, 2014, 21:47:02 pmLepiej niech sobie przybije na czole.Taki Neo-tefilin Tylko czy to będzie naprawde koszer? Albo nie.....Kikolakteria! Tak sie zwac to bedzie. Trzeba oddac należyta cześć "Ojcu Założycielowi"
Cieszmy się, że w tym Internecie można coś jeszcze sprawdzić. Jak DN powstawała i wiele lat później, to wszystko się prześlizgnęło bez weryfikacji osób trzecich.
Nacisk jest coraz większy, bo w końcu jak iść dalej, skoro niewiele mówię, nie mam takich "soczystych" doświadczeń i problemów jak pozostali. Wtedy zazwyczaj z igły robi się widły, czyli koloryzuje i rozdmuchuje zwykłe słabostki do rangi ciężkich grzechów i wielkich problemów.
spotkałem się z opinią, że im bardziej masz popaprane życie, im bardziej jesteś daleki od Boga, tym bardziej do ciebie trafi taka katecheza (jakie to głoszą seriami, by utworzyć nowe wspólnoty).