Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Kwietnia 27, 2024, 14:24:50 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231963 wiadomości w 6630 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Poczekalnia  |  Wątek: Neokatechumenat
« poprzedni następny »
Strony: 1 ... 252 253 [254] 255 256 ... 303 Drukuj
Autor Wątek: Neokatechumenat  (Przeczytany 1349623 razy)
rysio
aktywista
*****
Wiadomości: 4774

« Odpowiedz #3795 dnia: Maja 28, 2013, 18:22:39 pm »

Cytuj
Ciekawi mnie, czy biskupi wiedzą o takich procederach. Jeśli nie - to smutne, jeśli tak i nie mają nic przeciw - to straszne.

No tak, krzesło, prezydium - troika za stołem, widownia... to niezmiernie prymitywne.
OD jest subtelniejsze. Każda rozmowa ma w zasadzie charakter spowiedzi. Biskupi wiedzą i też nic nie mówią.

Każda sekta ma swoich amatorów. Jedni lubią się obnażać publicznie, inni przy politurowanym biurku. De gustibus non est disputandum.
Zapisane
"I w mordobiciu musi być umiarkowanie"*
 * Dzielny wojak Szwejk.
tytanik404
aktywista
*****
Wiadomości: 604


« Odpowiedz #3796 dnia: Maja 28, 2013, 19:41:46 pm »

@Pięknowłosy
Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź. Te wszystkie grzechy osobiste to tak delikatna i osobista sprawa, że często najbliższa rodzina o nich nie wie. Wstyd przy tym musi być okropny. Nie wiem, czy naprawdę nikt z szeregowych członków nie widzi, że nie ma sensu wyznawania grzechów dawno odpuszczonych? Wydaje mi się, że wieź, która powstaje podczas tej "spowiedzi" podszyta jest fałszem i wstydem łączących wspólników przestępstwa - znam twoją najgłębszą i najczulszą ranę, ty znasz moją i tak trzymamy się w szachu. Dobrze, że Pana już tam nie ma. Pamiętam, jak kiedyś, jeszcze w liceum mieliśmy rekolekcje, na środek kościoła zapełnionego dwoma liceami wyszedł chłopak z DN i mówi: onanizowałem się. Było coś straszliwego w tym wszystkim, nami, młodzieżą która przyszła odbębnić, to co trzeba, a tym neonem, któremu ktoś powiedział, że "idź i daj świadectwo", świadectwo się liczy. Moi znajomi okropnie się z niego śmiali, a ja się zastanawiam, po jaką cholerę obnosisz chłopie swój grzech jak jakiś totem? Ale to chyba był następny etap, gdy zniszczenie wstydu, jaki odpycha nas od grzechu, już się dokonało.

Co do kultu Maryjnego, widać pojawiają się rozbieżności. Ale pewnie większość neonów dowiaduje się o różańcu w czasie tej specjalnej katechezy. Swoje pytanie oparłem o ten artykuł:
http://www.antyk.org.pl/wiara/neokatechumenat/swiadectwo-01.htm
Kobieta doszła do  drugiego skrutynium i mówi, że nikt nie odmawiał różańca. Czyli chyba coś w tym jest. Bogu dzięki, że Dzieci Fatimskie nie czekały na żadne specjalne katechezy i same odmawiały różaniec.

Pisze Pan o tym, że Droga szuka osób osamotnionych i opuszczonych. Zamieściłem na tym forum wątek o wspólnocie mimj z Czatachowej. Słuchałem kazania liderki tego ruchu, która mówiła mniej więcej coś takiego: "wspólnota się rozwija, bo to Duch św. działa, tu nie ma nic naszego, przybywają nowi ludzie, jest nas coraz więcej itp. itd.". Ludzie są z natury słabi i chcą, żeby ktoś pokazał im jak żyć. A jeżeli ktoś w dodatku proponuje, że zrobi to w wyjątkowy sposób, że się czymś odróżnią od ogółu zwykłych katoli, którzy niczego nie rozumieją, niczego nie przeżywają i tylko klepią bezmyślnie pacierze, to extra, każdy by w to wszedł. DN też wypełnia tę pustkę, którą niestety zostawia po sobie powszechne i nieatrakcyjne nauczanie Kościoła. Może lepiej, że ludzie idą na Drogę, niż mieliby zostać członkami innej sekty, ale jeśli zabraknie Drogi, to gdzie wtedy pójdą? Wrócą do nudnego kościoła? Czy znajdą inna wspólnotę? Obawiam się, że to drugie.
Zapisane
ms
rezydent
****
Wiadomości: 453

« Odpowiedz #3797 dnia: Maja 28, 2013, 20:12:50 pm »

Pamiętam, jak kiedyś, jeszcze w liceum mieliśmy rekolekcje, na środek kościoła zapełnionego dwoma liceami wyszedł chłopak z DN i mówi: onanizowałem się.

To jeszcze nic. Słyszałem kiedyś kazanie na którym takie wyznanie padło z ust kapłana-neona.

Cytuj
Droga szuka osób osamotnionych i opuszczonych
W tamtym roku widziałem wielki baner zapraszający na katechezy neokatechumenalne, rozwieszony nad wejściem na cmentarz.
Zapisane
ms
rezydent
****
Wiadomości: 453

« Odpowiedz #3798 dnia: Maja 28, 2013, 22:16:56 pm »


U nas też był taki ksiądz. O swoich masturbacjach i oglądaniu pornografii opowiadał regularnie, zachęcając do tego też innych.
Do oglądania czy opowiadania?
Zapisane
jp7
Administrator
aktywista
*****
Wiadomości: 5521


« Odpowiedz #3799 dnia: Maja 28, 2013, 22:30:41 pm »


U nas też był taki ksiądz. O swoich masturbacjach i oglądaniu pornografii opowiadał regularnie, zachęcając do tego też innych.
Do oglądania czy opowiadania?
Czy też do samej masturbacji?
Zapisane
Kyrie Eleison!
Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?
Krzysztof Kałębasiak
aktywista
*****
Wiadomości: 1136


« Odpowiedz #3800 dnia: Maja 29, 2013, 00:08:02 am »


U nas też był taki ksiądz. O swoich masturbacjach i oglądaniu pornografii opowiadał regularnie, zachęcając do tego też innych.
Do oglądania czy opowiadania?
Czy też do samej masturbacji?
CO ich tak ciagnie do DN?
Ten ksiadz wyglada na niezlego dewianta. Nie dosc, ze sie onanizuje, to jeszcze lubi o tym opowiadac. Czy sluchaczom sprawia radosc wysluchiwanie takich opowiesci? Jesli tak, to tez sa niezle rabnieci. Banda zbokow!
Zapisane
tytanik404
aktywista
*****
Wiadomości: 604


« Odpowiedz #3801 dnia: Maja 29, 2013, 00:24:26 am »

Cytuj
To jeszcze nic. Słyszałem kiedyś kazanie na którym takie wyznanie padło z ust kapłana-neona.

To jeszcze nic, nikt nie przebije krakowskiego dominikanina, który na niedzielnej Mszy powiedział, że przez 2 lata grzeszył i jeździł po burdelach...

Te wszystkie przykłady to najlepszy dowód, że grzechy powinny zostać między grzesznikiem a Bogiem obecnym w konfesjonale.
Zapisane
PTRF
aktywista
*****
Wiadomości: 2129


« Odpowiedz #3802 dnia: Maja 29, 2013, 00:26:41 am »

Ciekawe, czy chociaż w habicie jeździł po tych burdelach.  ::)
Zapisane
"Kto tradycji nie szanuje
 Niech nas w dupę pocałuje"
/kawaleryjskie/
tytanik404
aktywista
*****
Wiadomości: 604


« Odpowiedz #3803 dnia: Maja 29, 2013, 00:45:34 am »

Obawiam się, że alfons miałby więcej rozsądku nie wpuszczając dominikanina "w mundurze", niż miał ten kapłan, gdy zgrzeszył.
Ale taka była moja pierwsza myśl ::) Brat wrócił ze Mszy i mówi: ksiądz powiedział, że jeździł 2 lata po burdelach. Myślę sobie: Bóg zapłać mu, że podjął się duszpasterstwa w tak trudnym środowisku. Po miesiącu spotykam koleżankę, która mówi to samo, a ja jej odpowiadam, że podziwiam tego kapłana. Koleżanka w śmiech, że on tam wcale nie nawracał... :(
Zapisane
Krzysztof Kałębasiak
aktywista
*****
Wiadomości: 1136


« Odpowiedz #3804 dnia: Maja 29, 2013, 08:55:15 am »

Niechże Pan nie pisze tego typu bzdur, motywację tego typu niesmacznych wynurzeń odnośnie swoich grzechów przecież przedstawiłem. Insynuowanie, że ludzie przychodzą tam, by słuchać o czyichś onanizmach, jest na poziomie Pana tkillera i Pana.
Jednak sie roznimy, co jest normalne.
Gdyby ktos przy mnie zaczal tego typu wynurzenia, to albo kazalbym mu przestac albo bym wyszedl, a na pewno nie utrzymywalbym z taka osoba kontaktow.
Zapisane
Gabriel
*NOWICJUSZ*
uczestnik
***
Wiadomości: 122

« Odpowiedz #3805 dnia: Maja 29, 2013, 09:00:55 am »

Mówienie głośno o swoich grzechach przez kapłanów na kazaniach może (powtarzam może) mieć dobra działanie duszpasterskie o ile opowiada się o ZWYCIĘSTWIE Jezusa Chrystusa nad tymi grzechami.
Jeśli chodzi o już osławiony zeszyt to tak występuje na II scrutinium i jest zawsze palony. Praktyka palenia jest ogólnoświatowa więc jeśli ktoś go nie spalił to Bóg go rozliczy. panie pięknowłosy odwagi nikt na Pana, żadnych haków nie ma.
Zeszyt jest czysto praktycznym rozwiązaniem. Jak się rozmawia z 25-30 osobami, na przestrzeni miesiąca czasem dwóch, to ciężko jest zapamiętać wszystkie odpowiedzi kwestionariusza.
Zapisane
ryszard1966
aktywista
*****
Wiadomości: 4698

« Odpowiedz #3806 dnia: Maja 29, 2013, 09:05:58 am »

Tak na marginesie mam pytanie czy w DN w Polsce uczestniczy dużo młodych ludzi?
Zapisane
jwk
aktywista
*****
Wiadomości: 7313


« Odpowiedz #3807 dnia: Maja 29, 2013, 09:19:17 am »

Mówienie głośno o swoich grzechach przez kapłanów na kazaniach może (powtarzam może) mieć dobra działanie duszpasterskie o ile opowiada się o ZWYCIĘSTWIE Jezusa Chrystusa nad tymi grzechami.
Trudno mi się z tym zgodzić.
Zapisane
Zamiast zajmować się całą rzeszą katolików, którzy nie chodzą w ogóle do kościoła,
Watykan uderza w tych, którzy są na Mszy świętej w każdą niedzielę.
Gabriel
*NOWICJUSZ*
uczestnik
***
Wiadomości: 122

« Odpowiedz #3808 dnia: Maja 29, 2013, 09:41:21 am »

Trudno mi się z tym zgodzić.
[/quote]
Proszę rozwinąć dlaczego? Z chęcią zapoznam się z Pana zdaniem
Zapisane
Drobny
bywalec
**
Wiadomości: 94


« Odpowiedz #3809 dnia: Maja 29, 2013, 10:03:51 am »

Mówienie głośno o swoich grzechach przez kapłanów na kazaniach może (powtarzam może) mieć dobra działanie duszpasterskie o ile opowiada się o ZWYCIĘSTWIE Jezusa Chrystusa nad tymi grzechami.
Jeśli chodzi o już osławiony zeszyt to tak występuje na II scrutinium i jest zawsze palony. Praktyka palenia jest ogólnoświatowa więc jeśli ktoś go nie spalił to Bóg go rozliczy. panie pięknowłosy odwagi nikt na Pana, żadnych haków nie ma.
Zeszyt jest czysto praktycznym rozwiązaniem. Jak się rozmawia z 25-30 osobami, na przestrzeni miesiąca czasem dwóch, to ciężko jest zapamiętać wszystkie odpowiedzi kwestionariusza.

A jaki jest cel zbierania takich odpowiedzi?
Zapisane
Strony: 1 ... 252 253 [254] 255 256 ... 303 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Poczekalnia  |  Wątek: Neokatechumenat « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!