Tak na marginesie komunii na rękę. Nie wchodząc w spór teologiczny o protestanckie rozumienie eucharystii to jak nawet niektórzy luteranie przyjmują ,,komunię" na rękę to zawsze klękają(przynajmniej w warszawskim zborze). Nie ma mowy o komunii na stojąco czy siedząco. Oczywiście pastor sprawuje ,,sakrament ołtarza" tyłem do wiernych. Taki mają szacunek.
Ale trzeba tu odróżnić między całą tą ideologią neo, a ludźmi, którzy do tego neo przychodzą w dobrej wierze. To I skrutinium to nie ma jeszcze tak widocznych wszystkich różnic, ludzie wchodzą, bo szukają duchowości, głębszego sensu i można powiedzieć, że to I skrutinium jest jakby zachętą i jest pogłębieniem wiary, poznaniem Pisma św. i wielki szacunek dla ludzi, którzy szczerze szukają, ale dalej to wprost i trudno im z tego wyjść, wspólnota jakoś łączy i później żadne argumenty już nie trafiają, mozgi sa juz przeprane.
Miarą katolickości każdego ruchu, czy stowarzyszenia jest jego udział w życiu parafii.
Cytat: animus60 w Czerwca 21, 2012, 14:02:56 pm Miarą katolickości każdego ruchu, czy stowarzyszenia jest jego udział w życiu parafii.Mogę panią/pana zapewnić o znacznym udziale DN w życiu parafialnym.
Mogę panią/pana zapewnić o znacznym udziale DN w życiu parafialnym. Między innymi dlatego istniej większe poparcie dla działań DN niż działań trasów śród proboszczów.
Mogę panią/pana zapewnić o znacznym udziale DN w życiu parafialnym.
Cytat: animus60 w Czerwca 21, 2012, 14:02:56 pm Miarą katolickości każdego ruchu, czy stowarzyszenia jest jego udział w życiu parafii.Mogę panią/pana zapewnić o znacznym udziale DN w życiu parafialnym. Między innymi dlatego istniej większe poparcie dla działań DN niż działań trasów śród proboszczów.
Byłam przerażona teologicznymi deformacjami podczas udzielanej mi nauki. Od tej pory zaczęłam interesować się DN. W miarę zdobywanej wiedzy moje przerażenie wzrastało.