W Warszawie po stronie prawej i lewej bp często prosi o obecnośc wspólnot na róznego typu zgromadzeniach i zawsze kilkaset osób przychodzi; zdarza się, że oprócz DN prawie nikt nie przychodzi.
ksiądz może sam bez ludu celebrowac Mszę Św. ale po co? przecież nikt nie mówi, że nie można;
Uczestniczymy w życiu parafii(...)
(...)ale nikogo od Was nie widziałem; tzn. nikogo kto występowałby w Waszym imieniu.
Panowie sprawa katechez głoszonych przez Kiko Arguello była omawiana wzdłuż i wszerz przez wielu; sam dyskutowałem z wami na ten temat. Nie są to wypowiedzi o charakterze dogmatycznym; nie są to wypowiedzi teologa ale "katechezy" to stenogram z żywego głoszenia; zawierający wiele skrótów myślowych, czasami może i zbyt krótkich bo mogących wprowadzic kogos w błąd, ale to sposób mówienia rządzący się swoimi prawami (zresztą taką opinię napisała jedna z dykasterii, która zajmowała się analizowaniem Dyrektorium DN - swoją drogą to cytowałem to jakiś czas temu); nikt nie uczy się ich na pamięc; to jest tylko przykład;
Panowie popytajcie wielu starszych księży co dzisiaj mówią o starym rycie rzymskim o tzw. Mszy Trydenckiej - ci, którzy ją celebrowali wiele lat temu dzisiaj nawet nie chcą się jej dotykac; dlaczego? znam kilku sędziwych księży, bardzo dobrych duszpasterzy kochających ludzi.
Serpico mnóstwo cytatów za tym, że ksiądz może sam bez ludu celebrowac Mszę Św. ale po co?
Dlaczego większośc bpów ma dystans do Was? tzn. do zwolenników Mszy Trydenckiej? raczej ograniczają niż wspierają?
Dlaczego z DN jest odwrotnie?
Uczestniczymy w życiu parafii,
diecezji:
pielgrzymki;
procesje,
ewangelizacja na ulicach;
ale nikogo od Was nie widziałem; tzn. nikogo kto występowałby w Waszym imieniu.
Nie wiem dlaczego panowie chcecie abym to ja się odnosił do tekstu książki ks. Devoto. Nie czytałem tej książki, z drugiej strony teksty z tego tematu wałkowane były wielokrotnie na licznych stronach tematu DN na tym forum.
Czytywałem różne rzeczy z zakresu historii liturgii dlatego nie wszystko mnie dziwi nawet jeśli tutaj są zdania powyrywane z kontekstu.
Panowie sprawa katechez głoszonych przez Kiko Arguello była omawiana wzdłuż i wszerz przez wielu; sam dyskutowałem z wami na ten temat.
Sądzę, że dobrze będzie poczekac jeszcze troche do styczniowego spotkania Papieża z katechistami z DN oraz na orzeczenia kongregacji na temat liturgii.
Nie są to wypowiedzi o charakterze dogmatycznym;
nie są to wypowiedzi teologa ale "katechezy" to stenogram z żywego głoszenia; zawierający wiele skrótów myślowych, czasami może i zbyt krótkich bo mogących wprowadzic kogos w błąd, ale to sposób mówienia rządzący się swoimi prawami
(zresztą taką opinię napisała jedna z dykasterii, która zajmowała się analizowaniem Dyrektorium DN - swoją drogą to cytowałem to jakiś czas temu); nikt nie uczy się ich na pamięc; to jest tylko przykład;Jeśli ktoś zaczyna badac żywiołowy tekst, stenogram z czyjegoś przemówienia i dzieli włos na czworo to znajdzie wiele rzeczy, które można ując w inny sposób; ostatnio bardzo często nasza telewizja i dziennikarze prowadzą egzegezę każdego wystąpienia P. Kaczyńskiego, słowo po słowie i wiemy jakie są tego efekty.
Nie wiem czy słuchaliście inne wystąpienia Kiko ale w całości, a nie zdania wyrwane z kontekstu?
Panowie popytajcie wielu starszych księży co dzisiaj mówią o starym rycie rzymskim o tzw. Mszy Trydenckiej - ci, którzy ją celebrowali wiele lat temu dzisiaj nawet nie chcą się jej dotykac; dlaczego? znam kilku sędziwych księży, bardzo dobrych duszpasterzy kochających ludzi. Zresztą sami takich znacie;
Panowie, trochę cierpliwości; Po owocach ich poznacie;Dlaczego większośc bpów ma dystans do Was? tzn. do zwolenników Mszy Trydenckiej? raczej ograniczają niż wspierają?Dlaczego z DN jest odwrotnie? Uczestniczymy w życiu parafii, diecezji:
Cytat: adalbertus w Grudnia 06, 2011, 17:35:17 pmksiądz może sam bez ludu celebrowac Mszę Św. ale po co? przecież nikt nie mówi, że nie można;Wdac, ze jest pan wyuczony przez katechistow z DN.Pan naprawde nie wie po co odprawia sie Mszę Świętą?I dlaczego trzeba ja odprawiac, nawet bez udzialu publicznosci?
Cytat: adalbertus w Grudnia 06, 2011, 17:35:17 pmPanowie sprawa katechez głoszonych przez Kiko Arguello była omawiana wzdłuż i wszerz przez wielu; sam dyskutowałem z wami na ten temat. Nie są to wypowiedzi o charakterze dogmatycznym; nie są to wypowiedzi teologa ale "katechezy" to stenogram z żywego głoszenia; zawierający wiele skrótów myślowych, czasami może i zbyt krótkich bo mogących wprowadzic kogos w błąd, ale to sposób mówienia rządzący się swoimi prawami (zresztą taką opinię napisała jedna z dykasterii, która zajmowała się analizowaniem Dyrektorium DN - swoją drogą to cytowałem to jakiś czas temu); nikt nie uczy się ich na pamięc; to jest tylko przykład;"Jedna z dykasterii" to kongregacja d/s Duchowieństwa, która to może sobie "analizować Dyrektorium DN". To trochę jak prosić listonosza o konsultacje medyczne...
Cytat: adalbertus w Grudnia 06, 2011, 17:35:17 pmDlaczego większośc bpów ma dystans do Was? tzn. do zwolenników Mszy Trydenckiej? raczej ograniczają niż wspierają?Bo stary ryt jest związany ze starymi zasadami. Np - trzeba chodzić (o zgrozo) w sutannach, nosić jakieś fikuśne szaty liturgiczne, odmawiać jakieś długie modlitwy przed i po Mszy (a mecz ucieka...) itp.
Cytat: adalbertus w Grudnia 06, 2011, 17:35:17 pmUczestniczymy w życiu parafii,Tylko tych, gdzie jest DN
Cytat: adalbertus w Grudnia 06, 2011, 17:35:17 pm diecezji: Tam gdzie w działalność diecezji zaangażowani są neoni - nie-neoni nie mają co szukać...
Cytat: adalbertus w Grudnia 06, 2011, 17:35:17 pmpielgrzymki; Te obowiązkowe na DN, czy jeszcze jakieś? (jak można nazywać wycieczkę pielgrzymką pojęcia nie mam, ale cóż..)
Cytat: adalbertus w Grudnia 06, 2011, 17:35:17 pmprocesje, Robicie jakieś własne???
Cytat: adalbertus w Grudnia 06, 2011, 17:35:17 pmW Warszawie po stronie prawej i lewej bp często prosi o obecnośc wspólnot na róznego typu zgromadzeniach i zawsze kilkaset osób przychodzi; zdarza się, że oprócz DN prawie nikt nie przychodzi.Dziwne, w KONKATEDRZE praskiej ni razu J.E. Arcybiskup o nic takiego nie prosił. No, chyba, że "bp" prosi listownie wyłącznie DN, to nie dziwi.
WIdzę, że to wasza metoda: wyrwac pół zdania, kilka wyrazów i robic egzegezę.
Nie tylko ta dykasteria się nimi zajmowała inne również
Może dla niektórych jest to problem co Pan pisze; akurat na DN długa liturgia nikomu nie przeszkadza, nasze clebracje trwają minimum 1,5 godziny (2 razy w tygodniu) a przeważnie jakieś 2 godziny i nikomu się nie dłuży a czuwania w Wigilię Paschalną - cała noc; czuwanie na Zesłanie Ducha Św. też noc; ; a jakich to fikuśnych szat używacie? nie widziałem jakiś dziwnych?
wielu księży chodzi w sutannach, zakonnicy w swoich habitach, inni noszą koloratki, ważne aby się wyróżniac, pokazac, że jest się duchownym to i tak w dzisiejszych czasach jest upokorzenie dla księdza
przecież to normalne, że uczestniczę w życiu parafii, do której chodzę a nie w sąsiedniej!!!
Nie wiem gdzie tak jest; w naszej diecezji wiele rzeczywistości współpracuje w ramach diecezjalnego duszpasterstwa; są regularne comiesięczne spotkania z księdzem opiekunem ustanowionym przez biskupa d/s duszpasterstwa świeckich
Na DN nie ma rzeczy obowiązkowych; każdy w wolności idzie albo nie idzie; jedzie na pielgrzymkę albo nie jedzie;
Jest wiele pielgrzymek, które bracia z DN pomagają organizowac jak chociażby 300 Warszawska Piesza Pielgrzymka;
wyjazdy na światowe dni młodzierzy;
diecezjalne pielgrzymki organizowane przez bpa i inne
Wielokrotnie przychodzą listy z kurii do Centrum DN z prośbą o uczestnictwo braci np w procesji Bożego Ciała; Procesji na Andrzeja Bobolę; na Matki Bożej Łaskawej; na spotkanie diecezjalne i wiele innych; przekazywane jest to potem przez katechistów każdej wspólnocie i z DN przychodzi kilkaset osób (na ok. 6000 braci w Warszawie).
Niestety Wy macie tylko Mszę; bez formacji;
robicie minium minimorum 99% katolików - niedzielna Msza Św. tyle, że w starym rycie i w dodatku w języku dla wielu niezrozumiałym.
Zresztą te katechezy przez was tak potępione są w Dyrektorium prawie niezmienione,
dodano przypisy z Biblii; dokumentów Kościoła, KKK itd; jak dostaniecie do ręki Dyrektorium to sami zobaczycie, że to samo się tam znajduje tyle, ze z imprimatur
Nigdy nie trzeba się było dzielic z nikim kopiami tych katechez, nie były one tajemnym instrumentem; To wyście uczynili z niego tajemniczy dokument; Kuria warszawska miała wszystkie skrypty u siebie i osoby odpowiedzialne za katechizacje znały je.
Często podczas katechez; konwiwencji wyjazdowych słuchali katechez biskupi; ważne, że oni nic do tego nie mieli;
Ja osobiście głosząc katechezy przygotowuję się także (jak wielu innych katechistów) czytając KKK (przez wielu z was nieuznawany!!!), dokumenty ostatniego Soboru, z historii Kościoła, encykliki papieskie.
Panie Andriusza, stenogramy, które tutaj pokazujecie krążą bo zostały kiedyś wydane jako pomoc dla katechistów;
Katechezy, o których piszecie są głoszone tylko raz na początku, w czasie wstępnych katechez nie używa się ich później.Na DN używanych jest wiele innych pomocy.
Niestety Wy macie tylko Mszę; bez formacji; robicie minium minimorum 99% katolików -
niedzielna Msza Św. tyle, że w starym rycie i w dodatku w języku dla wielu niezrozumiałym.
Nigdy nie trzeba się było dzielic z nikim kopiami tych katechez, nie były one tajemnym instrumentem; To wyście uczynili z niego tajemniczy dokument;
Kuria warszawska miała wszystkie skrypty u siebie i osoby odpowiedzialne za katechizacje znały je.
Zasada kontekstu obowiązuje przy każdej analizie tekstów nie tylko w tym przypadku; szczególnie przy analizie tekstów biblijnych, soborowych czy papieskich.