Cytat: Jakub Horbacz w Października 20, 2011, 14:51:40 pmPrzepraszam za moje błędy ortograficzne oraz składniowe. Dysortografia mi bardzo uwiera. Czasami jak coś za szybko piszę to spolszczam wyrażenia. Bardzo przepraszam za moją pisownię Pana pisownia nie jest najsłabszą Pana stroną.Cytat: Jakub Horbacz w Października 20, 2011, 14:51:40 pm Nie rozumiem "napaści" na moją osobę i w moim mniemaniu jest to wręcz brak kultury Przykazanie miłości. To w ogóle coś mówi osobą, których pierwszym celem jest wyśmianie i potępienie słów innego. Staram się podchodzić bardzo łagodnie oraz w duchu katolickim i oczekiwałem iście katolickiej odpowiedzi Pan jest łagodny dla siebie i dla siebie oczekuje łagodności.Nie ma tak. Spaprać ortografię to niby Panu wolno i nie jest to brak kultury ? A krytyka Pana naiwnych, irytujących wypowiedzi to już dla Pana treść nie do strawienia ?Cytat: Jakub Horbacz w Października 20, 2011, 15:15:08 pm Można czegoś nie akceptować, nie rozumieć, nie odnajdywać się a nawet uznać ale szanować trzeba. Ojciec Święty podpisał statut a my jako lud Kościelny powinniśmy to posłusznie i pokornie przyjąć. I tu właśnie popełnia Pan błąd w swoim rozumowaniu.Pokora czasem polega też na tym, że się nie przyjmuje jak bezwolne ciele wszystkiego do czego nas zobowiązują mamusia, tatuś, prezydent lub nawet Ojciec Święty.Cytat: Jakub Horbacz w Października 20, 2011, 15:28:49 pm Nie chcę się kłócić i nie było to moim zamiarem Wypiera Pan uczucie złości. Taka postawa skutkuje "podkładaniem się" - np.przełożonym.
Przepraszam za moje błędy ortograficzne oraz składniowe. Dysortografia mi bardzo uwiera. Czasami jak coś za szybko piszę to spolszczam wyrażenia. Bardzo przepraszam za moją pisownię
Nie rozumiem "napaści" na moją osobę i w moim mniemaniu jest to wręcz brak kultury Przykazanie miłości. To w ogóle coś mówi osobą, których pierwszym celem jest wyśmianie i potępienie słów innego. Staram się podchodzić bardzo łagodnie oraz w duchu katolickim i oczekiwałem iście katolickiej odpowiedzi
Można czegoś nie akceptować, nie rozumieć, nie odnajdywać się a nawet uznać ale szanować trzeba. Ojciec Święty podpisał statut a my jako lud Kościelny powinniśmy to posłusznie i pokornie przyjąć.
Nie chcę się kłócić i nie było to moim zamiarem
Napisałem to aby podsumować kłótnie w sprawie owej wspólnoty
Z pokorą zgadzam się lecz nie do Osoby Ojca Świętego, który w momencie podpisywania statutu miał Dogmat Nieomylności
Cytat: Jakub Horbacz w Października 20, 2011, 10:31:18 amNapisałem to aby podsumować kłótnie w sprawie owej wspólnoty A dlaczego niby Pan ma podsumowywać wątek? Nic Pan nie wniósł do dyskusji. Ledwo Pan się zarejestrował, a poucza Pan wszystkich dookoła. Pańska dyslekcja czy dysortografia nie usprawiedliwia takich zachowań. Szermuje Pan miłością, przypisując jej brak tym,którzy się z Panem nie zgadzają.
Panie Jakubie czy nie jest miłością wskazywanie bliźniemu błędów, które popełnia?
CytujZ pokorą zgadzam się lecz nie do Osoby Ojca Świętego, który w momencie podpisywania statutu miał Dogmat Nieomylności Panie, jak żeś pan to wywnioskował?
Cytat: Emte w Października 20, 2011, 15:50:12 pmCytujZ pokorą zgadzam się lecz nie do Osoby Ojca Świętego, który w momencie podpisywania statutu miał Dogmat Nieomylności Panie, jak żeś pan to wywnioskował?Z tego co wiem, wszystkie warunki zostały spełnione
Cytat: bruno1960 w Października 20, 2011, 15:49:12 pmCytat: Jakub Horbacz w Października 20, 2011, 10:31:18 amNapisałem to aby podsumować kłótnie w sprawie owej wspólnoty A dlaczego niby Pan ma podsumowywać wątek? Nic Pan nie wniósł do dyskusji. Ledwo Pan się zarejestrował, a poucza Pan wszystkich dookoła. Pańska dyslekcja czy dysortografia nie usprawiedliwia takich zachowań. Szermuje Pan miłością, przypisując jej brak tym,którzy się z Panem nie zgadzają.Wydaje mi się, że jestem godny alby stanąć w obronie Podstawowego prawa miłości. Nie chce pouczać, bo to nie moje zadanie. Czuje się poniżony z powodu moich słów? Jeśli tak to przepraszam
W związku ze skutkami mojej wypowiedzi postanowiłem więcej w tym temacie nie pisać. Na razie nie widać z tego dobrych owoców a kłótnia dla kłótni nie ma sensu.Może źle zrobiłem, że wybrałem ten temat jako pierwszy. Serdecznie wszystkich Państwa Pozdrawiam
Biskup Rzymski (...) jest nieomylny, kiedy przemawia z katedry. Do tego zaś potrzeba następujących warunków: a) musi on przemawiać jako Głowa całego Kościoła, jako Pasterz i Nauczyciel wszystkich wiernych Chrześcijan, nie zaś jako człowiek prywatny; b) musi przemawiać w rzeczach wiary i obyczajów, a nie w innej materii; c) muszą to być orzeczenia rozstrzygające i usuwające wszelkie spory i wątpliwości, nie zaś rady lub upomnienia; d) te orzeczenia muszą zobowiązywać cały Kościół czyli podawać prawdy lub przepisy, których cały Kościół powinien się trzymać; a więc nie należą tu rozkazy lub wyroki, które obchodzą tylko jednostki, albo pewną cząstkę wiernych.