Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Kwietnia 27, 2024, 13:35:46 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231963 wiadomości w 6630 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Poczekalnia  |  Wątek: Neokatechumenat
« poprzedni następny »
Strony: 1 ... 208 209 [210] 211 212 ... 303 Drukuj
Autor Wątek: Neokatechumenat  (Przeczytany 1349456 razy)
jwk
aktywista
*****
Wiadomości: 7313


« Odpowiedz #3135 dnia: Października 20, 2011, 13:49:57 pm »

Tu podkreśla najważniejsze przykazanie, czyli miłości. Płętą z tego jest moje zdanie iż
Ego - gigant.
Na miarę, wzór i podobieństwo 'Bula' z Ruskiej Budy ...
Zapisane
Zamiast zajmować się całą rzeszą katolików, którzy nie chodzą w ogóle do kościoła,
Watykan uderza w tych, którzy są na Mszy świętej w każdą niedzielę.
Michał W.
aktywista
*****
Wiadomości: 642


« Odpowiedz #3136 dnia: Października 20, 2011, 14:03:12 pm »

Witam Państwa bardzo serdecznie

Po około tygodniu udało mi się przebrnąć przez wszytskie 210 stron. Pierwsze co mi się nasuwa po przeczytaniu to brak miłości, pokory, HIERARCHI WARTOŚCI. Jezus mówi bardzo dosadnie: "Będziesz miłował Pana Boga swego z całego serca swego, z całej duszy swojej i ze wszytskich sił swoich". Tu podkreśla najważniejsze przykazanie, czyli miłości. Płętą z tego jest moje zdanie iż całe prawo czy wskazania uginają się pod przykazaniem miłości. Bo to miłość jest najważniejsza. Nie ma sensu egzekfowanie prawa w braku miłości i pokory. Przypominam również iż sam Jezus łamie "niedoskonałe" prawa żydowskie np. podczas uleczania w święto Szabatu celem miłości do braci. Pozdrawiam :)
Bredzisz Pan ;D

Co to znaczy "uginają się pod przykazaniem miłości".?
Zapisane
Ad Infinitam Dei Gloriam

Sancte Michael Archangele, ora pro nobis.

"Nie po to był Sobór aby żyć Trydentem". J.H.
genowefa
aktywista
*****
Wiadomości: 1090

« Odpowiedz #3137 dnia: Października 20, 2011, 14:35:23 pm »

Co to znaczy "uginają się pod przykazaniem miłości".?
Oznacza to zapewne majdrowanie pojęciem miłości.
Inaczej - naginanie zasad do swojego chciejstwa.
Zapisane
Jakub Horbacz
Gość
« Odpowiedz #3138 dnia: Października 20, 2011, 14:51:40 pm »

Przepraszam za moje błędy ortograficzne oraz składniowe. Dysortografia mi bardzo uwiera. Czasami jak coś za szybko piszę to spolszczam wyrażenia. Bardzo przepraszam za moją pisownię :) nie mam w zwyczaju zmieniać słów Pisma Świętego. Nie rozumiem "napaści" na moją osobę i w moim mniemaniu jest to wręcz brak kultury :) Przykazanie miłości. To w ogóle coś mówi osobą, których pierwszym celem jest wyśmianie i potępienie słów innego. Staram się podchodzić bardzo łagodnie oraz w duchu katolickim i oczekiwałem iście katolickiej odpowiedzi :)
Zapisane
Jakub Horbacz
Gość
« Odpowiedz #3139 dnia: Października 20, 2011, 14:53:40 pm »

Witam Państwa bardzo serdecznie

Po około tygodniu udało mi się przebrnąć przez wszytskie 210 stron. Pierwsze co mi się nasuwa po przeczytaniu to brak miłości, pokory, HIERARCHI WARTOŚCI. Jezus mówi bardzo dosadnie: "Będziesz miłował Pana Boga swego z całego serca swego, z całej duszy swojej i ze wszytskich sił swoich". Tu podkreśla najważniejsze przykazanie, czyli miłości. Płętą z tego jest moje zdanie iż całe prawo czy wskazania uginają się pod przykazaniem miłości. Bo to miłość jest najważniejsza. Nie ma sensu egzekfowanie prawa w braku miłości i pokory. Przypominam również iż sam Jezus łamie "niedoskonałe" prawa żydowskie np. podczas uleczania w święto Szabatu celem miłości do braci. Pozdrawiam :)
Pragniesz Pan miłości ? To może najpierw ją sam Pan z siebie wyemituj,  zamiast ustawiać się w pozycji roszczeniowej.

Tu podkreśla najważniejsze przykazanie, czyli miłości. Płętą z tego jest moje zdanie iż
Ego - gigant.

Nie miałem na celu stawiać się w wyższej pozycji, jeżeli tak to Pani odczuła to szczerze przepraszam.
Zapisane
szkielet
Moderator
aktywista
*****
Wiadomości: 5780


Tolerancja ???, Nie toleruję TOLERANCJI!!!

« Odpowiedz #3140 dnia: Października 20, 2011, 14:54:06 pm »

No rozbawia nas Pan po całości.
 Parę postów wyżej Pan jp7 rozłożył Pańską wypowiedź na części pierwsze. Proszę się ustosunkować i odpowiedzieć na zadane pytania...
Zapisane
Fakt, że Franciszek ma genialny pomysł na naprawę łodzi Piotrowej - skoro do połowy wypełniona jest ona wodą, to wybicie dziury w dnie sprawi że woda się wyleje. W wannie zawsze działa...(vanitas)

Ignorancja katolików to żyzna gleba, na której gęsto wzrasta chwast herezji.

Jezuitów należy skasować
Jakub Horbacz
Gość
« Odpowiedz #3141 dnia: Października 20, 2011, 14:56:44 pm »

Napisałem to aby podsumować kłótnie w sprawie owej wspólnoty :) Jeżeli Pan nie rozumie prosze otworzyć sobie dowolną stronę między 1 a 210 :)
Tu nie ma żadnej kłótni. DN w postaci takiej jaką BYŁA była jednogłośnie i jednoznacznie potępiona. Nie wiemy jednak, jak głęboko się ostatnimi czasy DN zmieniła...

Zastanawia mnie, skąd prawo do potępienia wspólnoty objętym statutem przez Stolicę Apostolską. Czyżby brak akceptacji dokumentów wydanych przez Ojca Świętego?
Zapisane
szkielet
Moderator
aktywista
*****
Wiadomości: 5780


Tolerancja ???, Nie toleruję TOLERANCJI!!!

« Odpowiedz #3142 dnia: Października 20, 2011, 14:57:44 pm »

Napisałem to aby podsumować kłótnie w sprawie owej wspólnoty :) Jeżeli Pan nie rozumie prosze otworzyć sobie dowolną stronę między 1 a 210 :)
Tu nie ma żadnej kłótni. DN w postaci takiej jaką BYŁA była jednogłośnie i jednoznacznie potępiona. Nie wiemy jednak, jak głęboko się ostatnimi czasy DN zmieniła...

Zastanawia mnie, skąd prawo do potępienia wspólnoty objętym statutem przez Stolicę Apostolską. Czyżby brak akceptacji dokumentów wydanych przez Ojca Świętego?
Oj chyba przeczytał Pan te 210 stron tak po łebkach...
Zapisane
Fakt, że Franciszek ma genialny pomysł na naprawę łodzi Piotrowej - skoro do połowy wypełniona jest ona wodą, to wybicie dziury w dnie sprawi że woda się wyleje. W wannie zawsze działa...(vanitas)

Ignorancja katolików to żyzna gleba, na której gęsto wzrasta chwast herezji.

Jezuitów należy skasować
Jakub Horbacz
Gość
« Odpowiedz #3143 dnia: Października 20, 2011, 14:59:06 pm »

Witam Państwa bardzo serdecznie

Po około tygodniu udało mi się przebrnąć przez wszytskie 210 stron. Pierwsze co mi się nasuwa po przeczytaniu to brak miłości, pokory, HIERARCHI WARTOŚCI. Jezus mówi bardzo dosadnie: "Będziesz miłował Pana Boga swego z całego serca swego, z całej duszy swojej i ze wszytskich sił swoich". Tu podkreśla najważniejsze przykazanie, czyli miłości. Płętą z tego jest moje zdanie iż całe prawo czy wskazania uginają się pod przykazaniem miłości. Bo to miłość jest najważniejsza. Nie ma sensu egzekfowanie prawa w braku miłości i pokory. Przypominam również iż sam Jezus łamie "niedoskonałe" prawa żydowskie np. podczas uleczania w święto Szabatu celem miłości do braci. Pozdrawiam :)
Bredzisz Pan ;D

Co to znaczy "uginają się pod przykazaniem miłości".?

W razie gdyby wypełnianie prawa miało eliminować lub naruszać przykazanie miłości prawo jest reformowalne :)
Zapisane
Anna M
aktywista
*****
Wiadomości: 7381

« Odpowiedz #3144 dnia: Października 20, 2011, 15:02:00 pm »

Witam Państwa bardzo serdecznie

Po około tygodniu udało mi się przebrnąć przez wszytskie 210 stron. Pierwsze co mi się nasuwa po przeczytaniu to brak miłości, pokory, HIERARCHI WARTOŚCI. Jezus mówi bardzo dosadnie: "Będziesz miłował Pana Boga swego z całego serca swego, z całej duszy swojej i ze wszytskich sił swoich". Tu podkreśla najważniejsze przykazanie, czyli miłości. Płętą z tego jest moje zdanie iż całe prawo czy wskazania uginają się pod przykazaniem miłości. Bo to miłość jest najważniejsza. Nie ma sensu egzekfowanie prawa w braku miłości i pokory. Przypominam również iż sam Jezus łamie "niedoskonałe" prawa żydowskie np. podczas uleczania w święto Szabatu celem miłości do braci. Pozdrawiam :)

Witam pana serdecznie i po przebrnięciu tych 210 stron, żadne refleksje się panu nie nasunęły? oprócz miłości, którą pan potrafi podać we wszystkich możliwych przypadkach? Nie doszedł pan do takiego poznania?, że:  Droga Neokatechumenalna jest osobliwie protestancka. To jeszcze musi pan dalej czytać i na wiele sobie odpowiadać. Bo na razie to zbombardowali pana w tej DN miłością.
Zapisane
Jakub Horbacz
Gość
« Odpowiedz #3145 dnia: Października 20, 2011, 15:08:05 pm »

Witam Państwa bardzo serdecznie
Również serdecznie witamy,

Po około tygodniu udało mi się przebrnąć przez wszytskie 210 stron.
Gratuluje samozaparcia.

Pierwsze co mi się nasuwa po przeczytaniu to brak miłości, pokory, HIERARCHI WARTOŚCI.
Szanowny Pan mógłby napisać to zdanie raz jeszcze, tym razem po polsku? "Nasuwa się brak miłości/pokory/hierarchii" - jest niegramatyczne. Nasuwa się panu brak miłości/pokory/hierarchii wartości:
a) Pana
b) Dyskutantów z DN
c) ich oponentów
d) wszystkich i wszędzie.
e) nikogo
f) bez związku z tematem

Jezus mówi bardzo dosadnie: "Będziesz miłował Pana Boga swego z całego serca swego, z całej duszy swojej i ze wszytskich sił swoich".
Preferujemy tu formę "Pan Jezus" - od greckiego "Kyrios".

Tu podkreśla najważniejsze przykazanie, czyli miłości.
Zatem - kto nie miłuje tu Pana Boga swego?
a) Pan
b) dyskutanci z DN
c) ich oponenci
d) wszystkich i wszędzie.
e) nikt
f) bez związku z tematem

Płętą z tego jest moje zdanie iż całe prawo czy wskazania uginają się pod przykazaniem miłości. Bo to miłość jest najważniejsza.
Puenta z tego jest taka, że augustynowskie "kochaj i rób co chcesz" trzeba zrozumieć. Bo "kochać" wiąże się z poznaniem oraz działaniem zgodnie z wolą i naturą osoby kochanej. Danie kochanej dziewczynie bukietu róż, kiedy jest ona śmiertelnie uczulona na takie kwiaty - przyjemności jej na pewno nie sprawi, a może spowodować spore kłopoty. Tu mamy sytuacje jasną: "cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w niebie" - stąd łamanie prawa Kościoła z powodu widzimisie inicjatorów jest ewidentnym grzechem.

Nie ma sensu egzekfowanie prawa w braku miłości i pokory.
Z jakiego niby powodu? Prawo Boże ma jeden cel - uświęcenie (zbawienie) ludzi. Łamanie prawa w uzasadnionych sytuacjach (kiedy osiągnięcie tego celu jest zagrożone/niemożliwe) jest jak najbardziej wskazane. Aktem pychy jest natomiast łamanie bez takiego uzasadnienia.

Przypominam również iż sam Jezus łamie "niedoskonałe" prawa żydowskie np. podczas uleczania w święto Szabatu celem miłości do braci.
Miłość do braci nie była celem, a przyczyną. To raz. Celem było uświęcenie oraz nauczenie uczniów czegoś. W dodatku - ówczesna interpretacja 2 przykazania była sprzeczna z przykazaniem miłości. Bo Pan Jezus "dnia świętego" nie zniósł, a wskazał na absurd owej interpretacji...

Istnieje Prawo Boskie i prawo, które ustanowił człowiek. Wpierw trzeba wykonywać Prawo Boskie, a jak czytamy w Piśmie Świętym Pan nasz Jezus Chrystus streścił całe prawo w przykazaniu miłości. :)

A co do przykazania miłości proponuję Hymn o miłości. :)

Nic nikomu nie zarzucam(nie potępiam), piszę ponieważ jestem zniesmaczony tym "potępieniem" członków wspólnoty Neokatechumenat
Zapisane
Jakub Horbacz
Gość
« Odpowiedz #3146 dnia: Października 20, 2011, 15:15:08 pm »

Witam Państwa bardzo serdecznie

Po około tygodniu udało mi się przebrnąć przez wszytskie 210 stron. Pierwsze co mi się nasuwa po przeczytaniu to brak miłości, pokory, HIERARCHI WARTOŚCI. Jezus mówi bardzo dosadnie: "Będziesz miłował Pana Boga swego z całego serca swego, z całej duszy swojej i ze wszytskich sił swoich". Tu podkreśla najważniejsze przykazanie, czyli miłości. Płętą z tego jest moje zdanie iż całe prawo czy wskazania uginają się pod przykazaniem miłości. Bo to miłość jest najważniejsza. Nie ma sensu egzekfowanie prawa w braku miłości i pokory. Przypominam również iż sam Jezus łamie "niedoskonałe" prawa żydowskie np. podczas uleczania w święto Szabatu celem miłości do braci. Pozdrawiam :)

Witam pana serdecznie i po przebrnięciu tych 210 stron, żadne refleksje się panu nie nasunęły? oprócz miłości, którą pan potrafi podać we wszystkich możliwych przypadkach? Nie doszedł pan do takiego poznania?, że:  Droga Neokatechumenalna jest osobliwie protestancka. To jeszcze musi pan dalej czytać i na wiele sobie odpowiadać. Bo na razie to zbombardowali pana w tej DN miłością.

Osobiście nie pochwalam Neokatechumenatu, miałem styczności z tą wspólnotą nie tylko na tym forum :) Można czegoś nie akceptować, nie rozumieć, nie odnajdywać się a nawet uznać ale szanować trzeba. :) Ojciec Święty podpisał statut a my jako lud Kościelny powinniśmy to posłusznie i pokornie przyjąć. Jak to powiedział pewien mądry kapłan "Kościół przetrwał tyle lat dzięki pokorze i posłuszeństwie" :)
Zapisane
Anna M
aktywista
*****
Wiadomości: 7381

« Odpowiedz #3147 dnia: Października 20, 2011, 15:21:10 pm »


Nic nikomu nie zarzucam(nie potępiam), piszę ponieważ jestem zniesmaczony tym "potępieniem" członków wspólnoty Neokatechumenat

Szanowny panie, wiele pojęć pan myli i czym jest posłuszeństwo tez pan nie wie, bo ma wypaczony jego obraz i pojęcie. Nikt członków nie potępia, tylko wskazuje się na to, w czym te członki siedzą.  Mnie osobiście tych członków bardzo szkoda. Ale się rozczłonkowałam.  :)
Zapisane
Jakub Horbacz
Gość
« Odpowiedz #3148 dnia: Października 20, 2011, 15:28:49 pm »


Nic nikomu nie zarzucam(nie potępiam), piszę ponieważ jestem zniesmaczony tym "potępieniem" członków wspólnoty Neokatechumenat

Szanowny panie, wiele pojęć pan myli i czym jest posłuszeństwo tez pan nie wie, bo ma wypaczony jego obraz i pojęcie. Nikt członków nie potępia, tylko wskazuje się na to, w czym te członki siedzą.  Mnie osobiście tych członków bardzo szkoda. Ale się rozczłonkowałam.  :)

Ależ mnie Pani podsumowała. :) Nie akceptowanie Statutu Stolicy Apostolskiej jest dla mnie wypaczone jeśli nazywamy się Katolikami. Nie chcę się kłócić i nie było to moim zamiarem :)
Zapisane
genowefa
aktywista
*****
Wiadomości: 1090

« Odpowiedz #3149 dnia: Października 20, 2011, 15:34:03 pm »

Przepraszam za moje błędy ortograficzne oraz składniowe. Dysortografia mi bardzo uwiera. Czasami jak coś za szybko piszę to spolszczam wyrażenia. Bardzo przepraszam za moją pisownię
Pana pisownia nie jest najsłabszą Pana stroną.
Nie rozumiem "napaści" na moją osobę i w moim mniemaniu jest to wręcz brak kultury :) Przykazanie miłości. To w ogóle coś mówi osobą, których pierwszym celem jest wyśmianie i potępienie słów innego. Staram się podchodzić bardzo łagodnie oraz w duchu katolickim i oczekiwałem iście katolickiej odpowiedzi :)
Pan jest łagodny dla  siebie  i dla   siebie  oczekuje łagodności.
Nie ma tak.
Spaprać ortografię to niby Panu wolno i nie jest to brak kultury ?  A  krytyka Pana naiwnych, irytujących wypowiedzi to już dla Pana treść nie do strawienia ?


 Można czegoś nie akceptować, nie rozumieć, nie odnajdywać się a nawet uznać ale szanować trzeba. :) Ojciec Święty podpisał statut a my jako lud Kościelny powinniśmy to posłusznie i pokornie przyjąć.
I tu właśnie popełnia Pan błąd w swoim rozumowaniu.
Pokora czasem polega też na tym,  że się nie przyjmuje jak bezwolne ciele wszystkiego do czego nas zobowiązują  mamusia, tatuś, prezydent lub nawet Ojciec Święty.


Nie chcę się kłócić i nie było to moim zamiarem :)
Wypiera Pan uczucie złości.  Taka postawa skutkuje  niezdolnością do obrony.


« Ostatnia zmiana: Października 20, 2011, 15:46:58 pm wysłana przez genowefa » Zapisane
Strony: 1 ... 208 209 [210] 211 212 ... 303 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Poczekalnia  |  Wątek: Neokatechumenat « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!