Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Kwietnia 27, 2024, 08:34:27 am

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231962 wiadomości w 6630 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Poczekalnia  |  Wątek: Neokatechumenat
« poprzedni następny »
Strony: 1 ... 169 170 [171] 172 173 ... 303 Drukuj
Autor Wątek: Neokatechumenat  (Przeczytany 1348416 razy)
marcingabka
*NOWICJUSZ*
adept
*
Wiadomości: 34

« Odpowiedz #2550 dnia: Czerwca 09, 2011, 12:51:25 pm »

Znajdujemy się na 171 stronie dyskusji i jest żeczą prawie pewną, że może się ona ciągnąć jeszcze tysiącami dalszych stron. Wyraziłem swoją opinię na ten temat i nie wiem w sumie po co to zrobiłem, bo w gruncie rzeczy do niczego to nie prowadzi. Bywalcy forow z reguły nie są nastawieni na słuchanie kogokolwiek, a tylko na odparowywanie ciosów. Nie będę tu odpowiadał na zarzuty itp, bo moim zdaniem na forum nie ma to dalej sensu. Jeśli natomiast ktoś chce rozmawiać to mogę osobiście przez mail (marcingabka@op.pl). Tu nie da się rozmawiać, bo każdy chce tylko triumfować i ukazać na publicznum forum swoją rację (ja także). Chcę tylko powiedzieć, że nie jestem członkiem tzw. "Kościoła św Kiko", ale Kościoła Katolickiego.
Zapisane
szkielet
Moderator
aktywista
*****
Wiadomości: 5780


Tolerancja ???, Nie toleruję TOLERANCJI!!!

« Odpowiedz #2551 dnia: Czerwca 09, 2011, 13:00:13 pm »

Znajdujemy się na 171 stronie dyskusji i jest żeczą prawie pewną, że może się ona ciągnąć jeszcze tysiącami dalszych stron. Wyraziłem swoją opinię na ten temat i nie wiem w sumie po co to zrobiłem, bo w gruncie rzeczy do niczego to nie prowadzi. Bywalcy forow z reguły nie są nastawieni na słuchanie kogokolwiek, a tylko na odparowywanie ciosów. Nie będę tu odpowiadał na zarzuty itp, bo moim zdaniem na forum nie ma to dalej sensu. Jeśli natomiast ktoś chce rozmawiać to mogę osobiście przez mail (marcingabka@op.pl). Tu nie da się rozmawiać, bo każdy chce tylko triumfować i ukazać na publicznum forum swoją rację (ja także). Chcę tylko powiedzieć, że nie jestem członkiem tzw. "Kościoła św Kiko", ale Kościoła Katolickiego.
W ŻECZY samej się Panu wydaje, albo ktoś Panu powiedział, że jest Pan członkiem Kościoła Katolickiego. 50 lat temu byłby Pan członkiem społeczności zboru heretyckiego pw. śniętego Kiko, a nie KK.Czy tego Pan chce, czy nie. Oto cała Prawda.
Zapisane
Fakt, że Franciszek ma genialny pomysł na naprawę łodzi Piotrowej - skoro do połowy wypełniona jest ona wodą, to wybicie dziury w dnie sprawi że woda się wyleje. W wannie zawsze działa...(vanitas)

Ignorancja katolików to żyzna gleba, na której gęsto wzrasta chwast herezji.

Jezuitów należy skasować
Marcus
aktywista
*****
Wiadomości: 715

« Odpowiedz #2552 dnia: Czerwca 09, 2011, 13:05:12 pm »

W RZECZY samej się Panu wydaje, albo ktoś Panu powiedział, że jest Pan członkiem Kościoła Katolickiego. 50 lat temu byłby Pan członkiem społeczności zboru heretyckiego pw. śniętego Kiko, a nie KK.Czy tego Pan chce, czy nie. Oto cała Prawda.

Nie kopmy leżącego, a raczej się za niego módlmy.
Zapisane
animus60
aktywista
*****
Wiadomości: 1126

« Odpowiedz #2553 dnia: Czerwca 09, 2011, 13:54:32 pm »

Poganin musi mieć MIEJSCE ŚWIĘTE - świątynię, drzewo, kamień, posąg czy cokolwiek. Chrześcijanin tego nie miał. Jednak wielu nowych kapłanów, w tych czasach, gdy nie istniały jeszcze seminaria duchowne, a oni nie byli sami dobrze nawróceni wniosło nowy rodzaj religijności OBCY CHRZEŚCIJAŃSTWU. Miejsce święte, świątynia, poświęcona przez biskupa, z tabernakulum w środku.
Myli się pan.
"Gdy Piotr i Jan wchodzili do świątyni na modlitwę o godzinie dziewiątej," Dz 3,1
Póki Kościół działał w ramach Synagogi modlono się w świątyni jerozolimskiej, później były własne.

Bywalcy forow z reguły nie są nastawieni na słuchanie kogokolwiek, a tylko na odparowywanie ciosów.
Jeżeli są odpowiedzi to znaczy, że pana wpisy są czytane z uwagą. (Dowodem długa wypowiedź p.jp7) Nie każdy musi się z panem zgadzać.
« Ostatnia zmiana: Czerwca 09, 2011, 14:03:59 pm wysłana przez bruno1960 » Zapisane
jp7
Administrator
aktywista
*****
Wiadomości: 5521


« Odpowiedz #2554 dnia: Czerwca 09, 2011, 14:24:40 pm »

Znajdujemy się na 171 stronie dyskusji i jest żeczą prawie pewną, że może się ona ciągnąć jeszcze tysiącami dalszych stron. Wyraziłem swoją opinię na ten temat i nie wiem w sumie po co to zrobiłem, bo w gruncie rzeczy do niczego to nie prowadzi. Bywalcy forow z reguły nie są nastawieni na słuchanie kogokolwiek, a tylko na odparowywanie ciosów. Nie będę tu odpowiadał na zarzuty itp, bo moim zdaniem na forum nie ma to dalej sensu. Jeśli natomiast ktoś chce rozmawiać to mogę osobiście przez mail (marcingabka@op.pl). Tu nie da się rozmawiać, bo każdy chce tylko triumfować i ukazać na publicznum forum swoją rację (ja także). Chcę tylko powiedzieć, że nie jestem członkiem tzw. "Kościoła św Kiko", ale Kościoła Katolickiego.
Panie Marcnie - zaczął pan dyskusję. Wskazał swoją opinię. Postarałem się główne tezy (a czasem założenia) skonfrontować z informacjami które posiadałem. Niewiele z pana wypowiedzi zostało. Jeśli ma pan jakiekolwiek argumenty na poparcie sowich tez - może pan je przedstawić tu, bądź na maila (jest w profilu) - postaram się na nie odpowiedzieć. Sensu dalszej dyskusji nie widzę, bo z pana strony są przemyślenia (niekoniecznie własne), z mojej argumenty historyczne oraz "z autorytetu". Proszę o wybaczenie szczypty złośliwości jaki był w komentarzach - jednak byłem przekonany, że pan już nie odpowie.

Pana opinie nie są odosobnione - bardzo wielu "robiących drogę" ma podobne. Rodzi to podejrzenia, iż nie są to ich własne opnie, a nauczanie, które otrzymal na drodze. Stąd sugestie "kościoła pod wezwaniem Kiko i Carmen". W latach 60 takie opinie stały się "mainstreamem" w Kościele, 20-30 lat później okazało się, że są kolosalną pomyłką. Niestety - na takich przekonaniach zbudowano reformę liturgii, przez co reforma to okazała się porażką (co dostrzegł już Paweł VI, mówiąc o "dymie szatana" który dostał się do Kościoła i o Kościele dążącym do samozagłady. Cytatów nie chce mi się szukać (wystarczy google). Droga Neokatechumenalna także opierała "swoją liturgię" (samowolkę liturgiczną*) - na podobnych opiniach - głosząc takie poglądy jest pan apologetą DN. Tyle, że jest pan skazany na porażkę, bo nie ma pan argumentów.
(* samowolkę liturgiczną - bo wiele nadużyć było piętnowanych przez Benedykta XVI, wcześniej przez kard Arinze. Nadto 3 kolejnych prefektów Kongregacji Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów nie wiedziało nic na temat jakichś ustnych pozwoleń od papieża)

Dodam jeszcze jedno - nawet po 'edykcie mediolańskim' - Duch Święty działał w Kościele i Kościół prowadzi. Pana tezy implicite przeczą temu dogmatowi.

Mam nadzieję, że pan otrząśnie się z bzdur, jakie panu przekazano, a zaufa nauczaniu Kościoła: Papieża i stosownych Kongregacji.

Zapisane
Kyrie Eleison!
Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?
Major
aktywista
*****
Wiadomości: 3722

« Odpowiedz #2555 dnia: Czerwca 09, 2011, 15:10:03 pm »

Z doświadczenia mogę przypuszczać że Pan Marcin już się nie odezwie.
Zapisane
Serpico
aktywista
*****
Wiadomości: 654

« Odpowiedz #2556 dnia: Czerwca 09, 2011, 15:43:02 pm »


Najperw dla p. Serpico:




W katedrze na Pradze dopiero po śmierci biskupa Kraszewskiego, który bronił tabernakulum.



W konkatedrze  praskiej - jest do tej pory.

Mnie cały czas chodzi o katedrę św. Floriana na Pradze !!!
Zapisane
mestwin
uczestnik
***
Wiadomości: 180


« Odpowiedz #2557 dnia: Czerwca 09, 2011, 16:19:46 pm »

Cytuj
Zawsze mnie drażni ostatnio określenie tylko Eucharystia jeśli chodzi o Mszę Świętą. A może jestem w błędzie?
Jeśli w błędzie to razem ze mną. Można mówić "euharystia", gdy wynika z tego jednoznacznie, że chodzi o Msze św., np. podczas katechezy, artykułu o Mszy św., żeby nie powtarzać się, ale gdy czytam ogłoszenie w swoim kościele parafialnym
"Eucharystia godz. xx.xx", zwracałem uwagę, bez skutku.
Zapisane
animus60
aktywista
*****
Wiadomości: 1126

« Odpowiedz #2558 dnia: Czerwca 09, 2011, 16:26:20 pm »

Z doświadczenia mogę przypuszczać że Pan Marcin już się nie odezwie.
Poległ jak Puszkin z ręki Dantes'a.  :)
Zapisane
jwk
aktywista
*****
Wiadomości: 7313


« Odpowiedz #2559 dnia: Czerwca 11, 2011, 00:09:09 am »

Z doświadczenia mogę przypuszczać że Pan Marcin już się nie odezwie.
Poległ jak Puszkin z ręki Dantes'a.  :)
No ale Puszkin BYŁ JEDNAK poetą ...  :(


P.S. A toto:

to mi najbardziej masońską lożę przypomina.
« Ostatnia zmiana: Czerwca 11, 2011, 00:11:26 am wysłana przez jwk » Zapisane
Zamiast zajmować się całą rzeszą katolików, którzy nie chodzą w ogóle do kościoła,
Watykan uderza w tych, którzy są na Mszy świętej w każdą niedzielę.
szkielet
Moderator
aktywista
*****
Wiadomości: 5780


Tolerancja ???, Nie toleruję TOLERANCJI!!!

« Odpowiedz #2560 dnia: Czerwca 11, 2011, 00:59:45 am »

Masiakra...
Zapisane
Fakt, że Franciszek ma genialny pomysł na naprawę łodzi Piotrowej - skoro do połowy wypełniona jest ona wodą, to wybicie dziury w dnie sprawi że woda się wyleje. W wannie zawsze działa...(vanitas)

Ignorancja katolików to żyzna gleba, na której gęsto wzrasta chwast herezji.

Jezuitów należy skasować
PTRF
aktywista
*****
Wiadomości: 2129


« Odpowiedz #2561 dnia: Czerwca 11, 2011, 10:37:08 am »

To jest tzw. "nowa przestrzeń" (liturgiczna). Prawie jak "Senat Republiki" w "Gwiezdnych Wojnach".
Zapisane
"Kto tradycji nie szanuje
 Niech nas w dupę pocałuje"
/kawaleryjskie/
marcingabka
*NOWICJUSZ*
adept
*
Wiadomości: 34

« Odpowiedz #2562 dnia: Czerwca 12, 2011, 21:58:44 pm »

Ok, narobiłem zamieszania, więc odezwę się jeszcze. Chcę tylko odpowiedzieć na zarzuty typu tego, że moim zdaniem Duch św przestał działać w Kościele, albo, że ja uważam wszystkie msze trydenckie za nieważne. Nie o to chodzi. No Mszy sprawowanej w neokatechumenacie np, Bóg nie jest w jakiś sposób bardziej, lub mniej obecny, niż np. na Mszy trydenckiej.
Ja osobiście porównuję Mszę do pięknego obrazu, ktory dał nam Chrystus, (to tylko takie porównanie, nie wiem czy dobre). Miał on (obraz) w sobie tą moc, że Można było patrząc w niego ujrzeć naprawdę Boga. Apostołowie szli i pokazywali obraz wszystkim nowym kościołem. Z czasem ludzie uznali, że trzeba tak cudony obraz uczcić. To nie była zła intencja. Zrobiono więc ramy. A potem jeszcze inne, większe. Naniesiono zloto, klejnoty, założono korony, obudowano go tak, że na końcu było widać niewiele z obrazu, bo oczy przyciągało tylko wszystko to, co było wokół i wielu ludzi nie wiedziało już nawet, że tam w środku jest obraz, bo widzieli mnóstwo innnych rzeczy.
Każdy sobór robił w pewnym momencie czystki, to znaczy zdzierał niepotrzebne elementy. Sobór watykański II zrobił też dużo dobrego, usuwając mnogość zbętnego przepychu. Nie z braku czci, ale po to, by ukazać to, co najważniejsze. Droga neokatechumenalna to najbardziej radykalna realizacja soborowej odnowy liturgicznej jaką dano mi poznać.
Chodzi o to, że obraz, mający zbawczą moc był obecny cały czas, ale dla wielu było to niezrozumiałe. Msza trydencka np. nie jest nieważna w sensie, że tam nie można spotkać Boga, czy coś podobnego, ale dla wielu ludzi jest niezrozumiala. Ja to mówię z własnego doświadczenia i z doświadczenia wielu ludzi, których znam. Dla mnie msza była czymś odległym, niezrozumiałym, a przez to i bezsensownym. Msza we wspólnocie neokatechumenalnej pomogła mi po prostu odkryć sens Eucharystii.
Dzięki drodze neokatechumenalnej zrozumiałem normalną mszę. Przed wspólnotą żadko byłem w kościele. Teraz chodzę często, na msze w dni powszednie, jeśli mogę, bo zrozumiałem, że w Eucharystii mogę spotkać Chrystusa. Tyle.
Odnowa nie ma na celu odnowy dla samej idei. Jest to po to, aby tee zewnętrzne znaki pomogły zrozumiec to co się dzieje niewidzialnego dla naszych oczu. To jest odnowa, którą zrobił Kościół na dziś, tak jak w poprzednich wiekach byly inne sobory, które budziły też liczne kontrowersje. Ale Duch działał w Kościele zawsze i odpowiadał na potrzeby Kościoła. Msza trydencka np. jest piękna, ale młodzi ludzie, którzy nie mają wiary, a o których diabeł - "pan tego świata" zawzięcie dziś walczy, oni jej nie rozumieją, nie będą tym zainteresowani, nie będą mogli się w tym odnaleźć. Mi i wielu moim znajomum droga pomogła odkryć piękno katolickiej mszy. 


I drugi punkt. Możecie myśleć co chcenie, ale nie jestem żadym "urobionym neonem", który po prostu bez dyskusji przyjął opinię jakiego Kiko i Carmen. W zakłopotanie wprowadziła mnie opinia pewnego forowicza (jest takie słowo?), coś w rodzaju że słucham Kiko, a zapomniałem o kimś takim jak Benedykt XVI. Jest to przedstawiane jako dwie odzielne rzeczy, wręcz kłócące się z sobą, jak pieklo i niebo. Ja natomiast w styczniu tego roku byłem w Watykanie, w auli Pawła Vi, wraz z paroma setkami członków drogi na spotkaniu z papieżem Benedyktem XVI. Dziwnym Słowem tylko nas zachecał, i dziękował nam, ale ani razu nie wspomniał, że powinniśmy uważać, bo nasze nauczanie jest niezgodne z Kościołem. Zatwierdził też wtedy wszystkie katechezy, zarówno początkowe, jak i te dotyczące kolejnych etapów jako część Dyrektorium Katechetycznego Kościoła Katolickiego, po raz kolejny potwierdzając ten charyzmat. Słyszałem to na własne uszy. Kogo teraz sluchać? Forowiczów ostrzegających, że jestem w zborze chereryckim, czy papieża, który powiedział nam w Watykanie, że bardzojest wdzięczny za to co robimy?

Ja nie dyskutuje z papieżem. Jest wiele rzeczy w Kościele, które mi się nie podobają, ze względu na moje osobiste uczucia i myśli, tak samo jak wam nie podoba się Droga. Ale nie chcę zasiewać wątpliwości w nikim, akceptuję to, wiedząc, że Bóg działa w Kościele i będąc w posluszeństwie papieżowi, a Bóg pozwala mi powoli rozumieć coraz więcej rzeczy. To jest okropne, że katolicy są podzieleni i kłócą się sami ze sobą. Każdy ateista wchodzący na forum o nazwie "Krzyż" ale niegodne tej nazwy, może tylko się zniechęcić do Kościoła.
Większość ludzi we wspólnotach jakich znam, nie było by nigdy w Kościele, gdyby nie wspólnota. Czy więc droga skrzywdziła ich? Bo ja (osobiście) uważam, że może nawet lepiej, gdy ktoś umrze jako świadek Jehowy (mimo iż to heretycka sekta bez dwóch zdan), niż żeby miał umierać jako ateista, pozbawiony wszelkiej wiary.

Więc jestem tu, mimo iż już nie jestem, jak wcześniej zakochany w drodze.
Jestem bo widzę, że papież naprawdę POLECA drogę, a po drugie, bo widzę, że to właśnie przez tą wspólnotę, jestem dziś w Kościele katolickim. Ktoś zaraz powie, że tak mi wmówiono, bo nie jestem w Kościele. Ja jednak biorę z radością udzial w nabożeństwach, w mszach w parafii, w kościele, a bez wspólnoty nie byłbym tam. A może nawet byłbym już w grobie po samobójstwie, bo zanim Chrystus, znalazl mnie w Kościele katolickim, przez drogę neokatechumenalną, nie widziałem już sensu żyć dalej.

Ostatnio uderzył mnie fragment z jakiegoś listu Pawła, gdzie mówi on, iż wielu głosi Chrystusa na przekór jemu, jakby zak,ladając wlasny kościół. Ale i to jest dobre - mOwi Pawel. Grunt, że wszędzie głoszony jest Chrystus
my nie zakladamy innego Kościoła, choć wielu tak sądzi. W każdym razie, nie lepiej zacząć walczyć z buddyzmem, satanizmem, z ateizmem?
Ja nie jestem tu, żeby z wami walczyć, albo was zaprosić na drogę, albo was przekonać do czegoś, ale po to, żeby troche tylko wyjaśnić jak to postrzegam

Okropne jest to, co niektorzy robią rozkładając wypowiedź na czynniki pierwsze i dając dlugi komentarz do każdego mojego zdania. Nie czytam nawet tego. Ja nie chcę wtłoczyc mnóstwa informacji. Piszę tak dużzo właściwie po to aby wam przekazać jedną prostą rzecz. Gdybym umiał być bardziej klarowny, napisał bym krócej. Wzywam was do pokoju.
Zapisane
thomas12345
aktywista
*****
Wiadomości: 1468


Ave crux, spes unica!

Wydawnictwo Te Deum
« Odpowiedz #2563 dnia: Czerwca 12, 2011, 22:01:37 pm »

Jak ktoś to przeczyta jest hardkorem  :D :D
Zapisane
Credo [...] in unam, sanctam, catholicam at apostolicam Ecclesiam ...

Merci, Monseigneur

Protestantów  uważam za braci odłączonych, ale to nie znaczy że heretyk przestaje nim być, kiedy można go nazwać inaczej.
marcingabka
*NOWICJUSZ*
adept
*
Wiadomości: 34

« Odpowiedz #2564 dnia: Czerwca 12, 2011, 22:07:35 pm »

Jak ktoś sie interesuje to przeczyta. Cóż, nie umiem wyrazić tych rzeczy jaśniej, krócej.
Zapisane
Strony: 1 ... 169 170 [171] 172 173 ... 303 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Poczekalnia  |  Wątek: Neokatechumenat « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!