To jednak do zbawienia mnie nie przybliża.
CytujTo jednak do zbawienia mnie nie przybliża.Za to stół, świecznik,.... i gitara zbliżają bardzo.
To pan niby jest Kimś?
Cytat: tkiller w Stycznia 20, 2011, 09:07:46 amTo jednak do zbawienia mnie nie przybliża.A taniec "po Mszy świętej" - owszem ?
Cytat: PTRF w Stycznia 20, 2011, 09:10:18 amCytat: tkiller w Stycznia 20, 2011, 09:07:46 amTo jednak do zbawienia mnie nie przybliża.A taniec "po Mszy świętej" - owszem ? Owszem szczególnie jak tańczy sie z serca jak Dawid przed Arką - jego żona też z niego kpiła i co
np: mi
Cytat: gnome w Dzisiaj o 09:14:56CytujTo jednak do zbawienia mnie nie przybliża.Za to stół, świecznik,.... i gitara zbliżają bardzo.Jak mawiają nie zbadane są wyroki Boskie.
To może wcale nie chodzić na Mszę i liczyć, że w ramach "niezbadanych wyroków boskich" do zbawienia mi wystarczy cotygodniowa wizyta w markecie?
Takiej jak powyzej na zdjeciach?
Nie wiem co te zdjęcia maja do tego ?
Cytat: kurak w Stycznia 20, 2011, 11:20:57 amTakiej jak powyzej na zdjeciach?Nie wiem co te zdjęcia maja do tego ?
No wlasnie to,ze pytam czy to jest spelnienie niedzielnego obowiazku?
CytujNie wiem co te zdjęcia maja do tego ?A no mają bardzo dużo. W markecie mogę też złapać za ręce kilku znajomych i w mantrycznych śpiewach zapewnić, że "Ja swoje zrobiłem".W markecie, salce, na boisku. Przy stole, ławce, biurku. Przy świeczce, lampce, żarówce. Przestrzegam KPK, uczestniczę w "mszy", przy czym definicja mszy jest akurat inna, w końcu każdy ma prawo do swojej "MSZY" kikon ma to i każdy inny ma, czyż nie?