Dziękuję za troskę, ale jakoś się nie boję
Może Pan mi powie Panie Zet a to pytanie zadaję po raz któryś: Czego naucza się na ^ roku formacji DN.
Ja się zastanawiam co robi ten fotel w centrum.
Więc dostanę konkretną odpowiedź czy zostanę odesłany na Katechezy do Statutu czy może jestem niedojrzałym i ciemnym katolikiem?
Gdybym był 10 lat katechistą to tego moja psychika mogła by nie wytrzymać.
Natomiast, jak pokazują realia katecheci to ludzie w głównej mierze polegający bardziej na intuicyjnym odczytywaniu Tekst Świętego, opierając się na dość wątpliwym (by nie powiedzieć niemal heretyckim) oficjalnym nauczaniu Drogi, które jak wcześniej pisałem, zawiera wiele bzdur.
Ano właśnie. Przypominam więc, bracia, że katechumeni w pierwszych wiekach istnienia Kościoła, byli grupą tych, którzy przygotowywali się do chrztu. Skoro tak dokładnie staracie nawiązywać do tradycji pierwszych wspólnot chrześcijańskich i określacie się mianem neokatechumenów, to pragnę zaznaczyć, że katechumeni, jako nieochrzczeni wychodzili po czytaniu Ewangelii (wyprowadzał ich diakon, bodaj w trakcie modlitwy wiernych).
Teraz kolejnych kilka problemów związanych z Eucharystią.1. Wejście na wspólnotowe Msze jest zabronione dla ludzi spoza wspólnoty. Czemuż to tak? Czy nie jest to jawne odgrodzenie się od całości Kościoła? Przecież wszyscy jesteśmy Jednym Ciałem w Chrystusie. Taka izolacja jest typowa dla tajnych zgromadzeń, żeby nie powiedzieć- sekt. 2. Echo słowa- przykro mi, ale liturgia Kościoła nie przewiduje gadulstwa wiernych po Słowie. Przecież równie dobrze można robić to kiedy indziej. Medytacja poza Mszą (która faktycznie jest bardziej poszukiwaniem miejsc paralelnych, ale to tak na marginesie).3. Czemu II ME? Reszta jest be? Kanon Rzymski nie spełnia wymogów Drogi? A może jest zbyt trudny, bo po co wspominać o Kainie i Ablu, Melchizedeku etc. Byle krótko, łatwo i dziwnie (najlepiej przy akompaniamencie gitary).4. Przeistoczenie i Komunia Św. Uczestnikom Drogi należy przypomnieć, że podczas przeistoczenia następuje transsubstancjacja. Chleb przemienia się w Ciało Chrystusa, wino w Krew. Następuje więc nieodwracalna przemiana substancji chleba i wina w autentyczne Ciało Zbawiciela, jednak pozostają przypadłości hostii i wina. Skoro więc Chrystus umarł za nasze grzechy i tak bardzo nas miłuje, co Droga podkreśla, to wypada przed Nim uklęknąć. Podobnie z przyjęciem Komunii. Skoro już bierzecie Chrystusa w ręce, to należy zapytać się co z łapkami dzieje się po spożyciu? A wracając jeszcze trochę wcześniej: jak przebiega wypiek chlebków. I ostatnia rzecz: OWMR wspomina, że komunie można rozdawać wiernym po spożyciu Chrystusa przez kapłana. Zapraszam więc do przeżywania Eucharystii zgodnie z tym, co ukształtował Kościół, a nie p. Kiko.
Dziękuję za troskę, ale jakoś się nie boję.
Panie Zet chodziło mi o 6 rok formacji DN.
Znaczy kikokarmeniacy jako "nieochrzczeni na niby" na niby pozostają w łączności z Kościołem Katolickim. Można widać i tak, tylko że ogoniasty ma z tego radochę.
to pragnę zaznaczyć, że katechumeni, jako nieochrzczeni wychodzili po czytaniu Ewangelii (wyprowadzał ich diakon, bodaj w trakcie modlitwy wiernych).
Głoszenie Chrystusa to też przekazywanie Jego nauki, którą zdeponował Kościół w swoim nauczaniu.
Wejście na wspólnotowe Msze jest zabronione dla ludzi spoza wspólnoty
Echo słowa- przykro mi, ale liturgia Kościoła nie przewiduje gadulstwa wiernych po Słowie.
Medytacja poza Mszą (która faktycznie jest bardziej poszukiwaniem miejsc paralelnych, ale to tak na marginesie).
Czemu II ME? Reszta jest be? Kanon Rzymski nie spełnia wymogów Drogi?
Byle krótko, łatwo i dziwnie (najlepiej przy akompaniamencie gitary).
Przeistoczenie i Komunia Św. Uczestnikom Drogi należy przypomnieć, że podczas przeistoczenia następuje transsubstancjacja. Chleb przemienia się w Ciało Chrystusa, wino w Krew. Następuje więc nieodwracalna przemiana substancji chleba i wina w autentyczne Ciało Zbawiciela, jednak pozostają przypadłości hostii i wina.
Skoro więc Chrystus umarł za nasze grzechy i tak bardzo nas miłuje, co Droga podkreśla, to wypada przed Nim uklęknąć.
Podobnie z przyjęciem Komunii. Skoro już bierzecie Chrystusa w ręce, to należy zapytać się co z łapkami dzieje się po spożyciu?
A wracając jeszcze trochę wcześniej: jak przebiega wypiek chlebków.
OWMR wspomina, że komunie można rozdawać wiernym po spożyciu Chrystusa przez kapłana. Zapraszam więc do przeżywania Eucharystii zgodnie z tym, co ukształtował Kościół, a nie p. Kiko.
Pan Zet twierdzi jednak, ze nawet katechista z 10-letnim stazem nie osmieli sie czynic uwag pod adresem Domusa.
Panie Zet, czy pan to widzi??? I nie grzmi???
Stoi
Ciekawe na jakiej podstawie pan tak twierdzi słyszał pan to osobiście podczas katechez czy widział pan dokumenty na które powołuje się statut?
To żadna nowina.
1. Osobiście widziałem kościoły gdzie Msze DN uwzględnione są w grafiku na tablicy ogłoszeń. 2.Niech pan to zgłosi do odpowiednich intestacji kościelnych.3. Szczerze to nie wiem, w tym zakresie podobnie jak na mszach parafialnych.4.wie pan o czym tu przypominać chyba są po tradycyjnej katechezie szkolnej, a jak nie to polecany na DN KKK.
Więc trzymając się tradycji pierwszych chrześcijan powinniście wychodzić Cytuj1. Osobiście widziałem kościoły gdzie Msze DN uwzględnione są w grafiku na tablicy ogłoszeń. 2.Niech pan to zgłosi do odpowiednich intestacji kościelnych.3. Szczerze to nie wiem, w tym zakresie podobnie jak na mszach parafialnych.4.wie pan o czym tu przypominać chyba są po tradycyjnej katechezie szkolnej, a jak nie to polecany na DN KKK.1. Osobiście widziałem kościoły, gdzie Msze DN są zamknięte dla wiernych. Co na to statut?2. Nie zniżę się do tego poziomu dyskusji.3. Tak, II ME jest popularna, gdyż jest krótka i dlatego zdobyła sobie sławę (oczywiście oprócz tego faktycznie jest najstarsza). Jednak Kościół rzymskokatolicki w swym Mszale uznaje wszystki modlitwy, szczególnie podkreślając Kanon Rzymski, podczas, gdy "kościół neoński" raczył uznać tylko jedną.4. Skoro KKK jest polecany przez Drogę, co faktycznie wywarło na mnie wielkie wrażenie, to proszę go czytać i korzystać.Podsumowując bardzo ładnie unika Pan merytorycznie uzasadnionej odpowiedzi na moje posty. Kiedy ja piszę o wyizolowanych Mszach Drogi, Pan odpisuje, że są miejsca gdzie tak nie jest. Wolałbym raczej próby uzasadnienia przez przedstawicieli Drogi czemu są takie praktyki? No i oczywiście statut, na który wszyscy się powołują, a który jest tak naprawdę martwy.
Statut widziałem, przejżałem, jednak niewiele mnie on w tej sytuacji interesuje, gdy istnieje dysonans między tym, co zapisano w statucie, a tym co dzieje się wewnątrz wspólnot.
Nic podobnego nie stwierdziłem i nie wiem o jakimże Domusie pani pisze. Wie pani że dzwonią, ale nie wie w którym kosciele. Zupełnie nie rozumiem. jwk - CytujZnaczy kikokarmeniacy jako "nieochrzczeni na niby" na niby pozostają w łączności z Kościołem Katolickim. Można widać i tak, tylko że ogoniasty ma z tego radochę. A pan jak zwykle przewrotny. Z panem niestety nie da się normalnie rozmawiać. Taka postawa jak pana nazywa się trollizm.
Panie jwk - od tego momentu ignoruję pana. Nie potrafi pan rozmawiać, albo czytać ze zrozumieniem. Albo raczej jedno i drugie.