- Kilka pytań/uściśleń:A więc - jaka jest liczba wspólnot DN w Polsce? Z publikowanych danych (np. na wiki) wynika, że ok. 1000 - choć z tego co rok temu słyszałem od byłych członków DN te dane są trochę przesadzone - a faktyczna liczba wspólnot wynosi ok. 800 (niektóre małoliczebne wspólnoty są łączone).Nie wiem, jak w diec. rzymskiej, ale info, że ok 15% kleru w diec warszawskiej to absolwenci RM wg. mnie są przesadzone. Z tego co wiem, największe "zaludnienie" było tam zaraz po jego powstaniu (ok. 60 kleryków) - a teraz raczej hula tam wiatr.Również większość z tych 71 seminariów RM - to raczej małe konwikty dla max 15 kleryków niż rzeczywiste seminaria.Jeśli chodzi o tzw. Radykalnych - czyli muzyków rockowych, który w larach 93-94-95 nawrócili się - to początkiem ich nawrócenia była raczej czuwanie Odnowy, czy też Sakramanet Spowiedzi. Do DN weszli dopiero w poł 95 - za radą o. Krzysztofa Kowalskiego OSPPE.Jest jeszcze jedno pytanie - ale w sumie czysto gdybologiczne - czy gdyby nie było DN ludzie "przywróceni" Kościołowi przez DN też by się nawrocili?
Samo żebranie nie jest ujmą dla nikogo. Wielu misjonarzy przyjezdza z prośbą o pieniądze i jakoś nikt nimi nie gardzi.
Panie kochany, od czterech lat przez 3 fora w tasiemcowych dyskusjach z neonami przewijaja sie te same durne argumenty, zbijane po 50 razy i bez odpowiedzi na kontrargumenty. Lubi pan stare odgrzewane ziemniaki, to smacznego. Albo nic pan nie wie o DN, jedynie powierzchowne informacje z okolicznosciowych tekstow, ktore mozna by wyglaszac na akademiach ku czci, albo jest pan w DN i zwyczajnie pitoli liczac ze ktos to lyknie. A, DN interesuje sie od m/w 10 lat i skwapliwie zbieram wszelkie swiadectwa na temat. Zarowno w sieci, jak i w realu, a nawet wsrod moich bliskich (sprawa rozbitego malzenstwa). Prosze zatem sobie tak lekko nie szastac posadzeniami ze nikt poza panem nic nie wie. Sa tacy co uwaznie sluchaja, spisuja i wiedza.I prosze nie kazac mi sie cieszyc z sukcesow DN - im wiecej neo-ksiezy, neo-siostr, neo-wspolnot, tym wiecej sekciarstwa na lonie Kosciola.
Cytat: Jarod w Stycznia 16, 2010, 14:16:48 pmI kolejne pytanie. Po co biskupowwi w Warszawie drugie seminarium? Czy nie wystarczylo jedno? Czego ucza sie klerycy w RM czego nie ucza sie w seminarium diecezjalnym i czy jest to argument, aby tworzyc osobne seminarium.
I kolejne pytanie. Po co biskupowwi w Warszawie drugie seminarium? Czy nie wystarczylo jedno? Czego ucza sie klerycy w RM czego nie ucza sie w seminarium diecezjalnym i czy jest to argument, aby tworzyc osobne seminarium.
Po co drugie seminarium? Ludzie kochani, przeciez temu sekciarzowi udalo sie cos, co nie udalo sie dotad zadnym innych heretykom
Cytat: porys w Stycznia 16, 2010, 14:33:29 pmI jeszcze jedno - rzuciłem okiem na statystykę wspólnot DN - http://en.wikipedia.org/wiki/Neocatechumenal_Way - i okazuje się, że najwiecej wspólnot istnieje w krajach tradycyjnie katolickich (Am. Łacińska, Hiszpania, Włochy, Chorwacja, Polska), natomiast w krajach misyjnych, bądź protestanckich jest ich b. niewiele. Świadczy to raczej na niekorzyść reklamowanej "misyjności" DN, a potwierdza tezy p. Murki.Również to co Pan pisze o 20% osób w pana wsponocie, które nawróciły się dzięki DN (za co chwała) - to raczej kontrargument - no bo można powiedzić - te 80% to normalni praktykujący katolicy.
I jeszcze jedno - rzuciłem okiem na statystykę wspólnot DN - http://en.wikipedia.org/wiki/Neocatechumenal_Way - i okazuje się, że najwiecej wspólnot istnieje w krajach tradycyjnie katolickich (Am. Łacińska, Hiszpania, Włochy, Chorwacja, Polska), natomiast w krajach misyjnych, bądź protestanckich jest ich b. niewiele. Świadczy to raczej na niekorzyść reklamowanej "misyjności" DN, a potwierdza tezy p. Murki.Również to co Pan pisze o 20% osób w pana wsponocie, które nawróciły się dzięki DN (za co chwała) - to raczej kontrargument - no bo można powiedzić - te 80% to normalni praktykujący katolicy.
Cytat: Tonya w Stycznia 16, 2010, 14:47:17 pmCytat: adalbertus w Stycznia 15, 2010, 11:43:03 am Samo żebranie nie jest ujmą dla nikogo. Wielu misjonarzy przyjezdza z prośbą o pieniądze i jakoś nikt nimi nie gardzi. Księża-misjonarze nie mają rodzin,/tzn. żona + dzieci/ a jak ktoś ma dzieci, niech pracuje na ich utrzymanie, a nie wyjeżdża na "misje" i żyje z kolekt.
Cytat: adalbertus w Stycznia 15, 2010, 11:43:03 am Samo żebranie nie jest ujmą dla nikogo. Wielu misjonarzy przyjezdza z prośbą o pieniądze i jakoś nikt nimi nie gardzi. Księża-misjonarze nie mają rodzin,/tzn. żona + dzieci/ a jak ktoś ma dzieci, niech pracuje na ich utrzymanie, a nie wyjeżdża na "misje" i żyje z kolekt.
[A jeśli chodzi o moje doświadczenie to jestem pewien, że zamiast 6 dzieci nie miałbym ich wogóle lub max 2.
Panie Adalbertus, czy rodziny mające max 2 dzieci są w jakiś sposób gorsze?
Zapewniam Pana, że będąc na DN znałam ludzi, dla których liczyła się tylko mamona.I swoje powodzenie materialne łączyli z Boską opieką i swoją wiarą. To było niezwykle "ciekawe".
Cytuj...Metafory sa dobre jesli sie je objasnia. Racja bytu misjonarza, podobnie jak calego Kosciola jest dawanie ludziom srodkow zbawienia czyli sakramentow i wiary. Bycie sola i zaczynem nie zbawia. Nawracanie - owszem. ...wyrażenie 'sakrament zbawienia" powinno byc ogólnie znane,
...Metafory sa dobre jesli sie je objasnia. Racja bytu misjonarza, podobnie jak calego Kosciola jest dawanie ludziom srodkow zbawienia czyli sakramentow i wiary. Bycie sola i zaczynem nie zbawia. Nawracanie - owszem. ...
dawanie ludziom srodkow zbawienia: ( wiary oraz sakramentow ).
Cytuj...Metafory sa dobre jesli sie je objasnia. Racja bytu misjonarza, podobnie jak calego Kosciola jest dawanie ludziom srodkow zbawienia czyli sakramentow i wiary. Bycie sola i zaczynem nie zbawia. Nawracanie - owszem. ...
Po drugie słusznie Pan zauważył, że ci co się zbawią, zbawią się przez Pana naszego Jezusa Chrystusa ale też i przez Jego Mistyczne Ciało czyli Kościół Katolicki. Bo tam są złożone przez Zbawiciela wszystkie potrzebne środki zbawienia.