CytujWidać P. Zet nie jest na czasie. Niech się Pan cofnie parę stron i poczyta co o tych kserówkach napisał. Pan Zet drogi panie odpowiadał na konkretne zapytania. A nie opierał się na jakichś kserówkach. Jak się chce psa uderzyć to kij zawsze się znajdzie. Po prostu panowie nie chcą rozmawiać. I zawsze znajdą przyczynę do awantur. Wiem, jestem niewygodny, bo nie chcecie panowie prawdy, tylko wolicie bujać w obłokach. Ja wolę twardo chodzć po ziemi. Prosze tylko poczytac sobie jakimi epitetami określano mnie i killera. Również pośrednio. Czy jeszcze nie mam bana? mogę pisać? Chyba naprawdę szkoda czasu. Będę się za was modlił.
Widać P. Zet nie jest na czasie. Niech się Pan cofnie parę stron i poczyta co o tych kserówkach napisał.
Rzeczywiście przez wiele lat Komunia Św. była na siedząco, zresztą za wiedzą i zgodą biskupa miejsca. Gdziekolwiek DN zaczynała katechezy najpierw musiał wyrazic na to zgodę biskup miejsca, który jest pierwszym liturgiem diecezji - nawet Prymas Wyszyński wyraził na to zgodę.Dzisiaj w każdej diecezji w Polsce są takie wspólnoty, ale nie to jest ważne.
Od kiedy Stolica Apostolska przez odpowiednie dykasterium wydała swoją wolę zmian. Stosujemy się do tego.
Boli mnie wiele postów na tym forum szczególnie tych, które uważają nas za protestantów, którzy nie wierzą w rzeczywistą obecnośc Chrystusa w Eucharystii.
Sposób przyjmowania Komunii Św. jest taki na jaki pozwolił ordynariusz miejsca.
Ręce na Ojcze nasz się podnosi. Robi tak wielu ludzi w Kościele ponieważ nie jest to gest zarezerwowany kapłanom, zresztą to bardzo starożytna postawa.
Odpowiedź na to pytanie jest krótka i konkretna: "Modlitwę Ojcze nasz z rękami rozłożonymi odmawiają tylko kapłani celebrujący i koncelebrujący" (Wskazania Episkopatu Polski po ogłoszeniu Nowego Wydania Ogólnego Wprowadzenia do Mszału Rzymskiego 32).
stół zamiast ołtarza konsekrowanego wziął się z potrzeby - zresztą jest dopuszczony, wiele duszpasterstw stosuje stół z racji duszpasterskich, z racji celebracji w małych grupach, do czego są odpowiednie pozwolenia jak zapewne wiecie. Biskup miejsca także na to zezwala i sami celebrują przy takich stołąch. W wielu kościołach brakuje ołtarzy konsekrowanych. Nie jestem prawnikiem i z pewnością nie udzielę wyczerpującej odpowiedzi.
295. Prezbiterium to miejsce, w którym znajduje się ołtarz, głosi się słowo Boże i gdzie pełnią swoje funkcje: kapłan, diakon i inni usługujący. Powinno być wyodrębnione z wnętrza kościoła przez pewne podwyższenie albo przez odmienną formę i wystrój. Jego rozmiary winny być takie, by swobodnie można było celebrować Eucharystię i zapewnić jej widoczność 114. (...)297. W miejscu poświęconym Eucharystię należy sprawować na ołtarzu; natomiast poza miejscem poświęconym można ją celebrować na odpowiednim stole, zawsze jednak przykrywa się go obrusem i korporałem oraz ustawia się na nim krzyż i świeczniki.
Kan. 932 -§ 1. Eucharystię należy sprawować w miejscu świętym, chyba że w poszczególnym wypadku czego innego domaga się konieczność[/]b; w takim wypadku Eucharystia winna być sprawowana w odpowiednim miejscu.§ 2. Ofiarę eucharystyczną należy sprawować na ołtarzu poświęconym lub pobłogosławionym. Poza miejscem świętym można użyć odpowiedniego stołu, zawsze jednak z obrusem i korporałem.
Proszę nie mylić Odnowy w Duchu Świętym z Drogą Neokatechumenalną!O tej pierwszej tu się nawet prawie nie rozmawia...Więcej, paru "tradycjonalistów" stamtąd sie wywodzi.
Wspólnota pomaga by jak najwięcej słuchac Słowa Bożego, homilii, spotykac się z bracmi o tym samym światopoglądzie a nie tylko z ludzmi z pracy, którzy nie są w Kościele. Jakoś się trzeba ratowac. Pewnie tak samo bym wylądował jak i oni gdyby nie DN.
Cytat: zwykły katolik w Maja 27, 2010, 22:18:26 pmWspólnota pomaga by jak najwięcej słuchac Słowa Bożego, homilii, spotykac się z bracmi o tym samym światopoglądzie a nie tylko z ludzmi z pracy, którzy nie są w Kościele. Jakoś się trzeba ratowac. Pewnie tak samo bym wylądował jak i oni gdyby nie DN.P. zwykly katolik, czy to jest powod, aby :- nie stosowac sie przepisow liturgicznych Kosciola- bazowac na dziwnych skryptach teologicznych nie majacych zatwierdzenia odpowiedniej wladzy duchownej- tworzyc atmosfere tajemnicy - zamkniety krag nie pozwalajacy na wpuszczenie ludzi z zewnatrz- tworzyc nowe ceremenie np. skrutynia, echo slowa, ktore wielekrotnie przeobrazaly sie w wielu wspolnotach w psychomanipulacje- odrzucac tradycyjna role kaplana w duszpasterstwie/Koscile i sprowadzac go do funkcji kolegi - prezbitera wynajmowanego do sobotnich "Eucharystii"Niech Pan z czystym sumieniem powie, ze bez tego wszystkiego nie byloby efektu: "Wspólnota pomaga by jak najwięcej słuchac Słowa Bożego, homilii, spotykac się z bracmi o tym samym światopoglądzie a nie tylko z ludzmi z pracy, którzy nie są w Kościele" !
Niestety, katolickie quasi-sekty próbują zastąpić to, czego brakuje w życiu społecznym i rodzinie, jednak za wysoką cenę.
@ tkillerAd.2 "Wielu biskupów uczestniczy w rytach, więc na pewno znają te dziwne "skrypty"." To jak jest z tymi skryptami ? Przecież się ich panowie wypierają - i to od lat.
Wielu biskupów uczestniczy w rytach, więc na pewno znają te dziwne "skrypty".