Bractwo św. Piusa X a SVII

Szto diełat. Węgrzy wiedzą    https://news.fsspx.pl/2020/10/wegry-krotka-historia-powstania-nowego-przeoratu/

Dwa cytaty z powyżej zalinkowanego artykułu:

prawdziwy apostolat kapłański i odnowa węgierskiego Kościoła nie są już możliwe w ramach posługi w diecezji.

Dobrze, że tak się dzieje. Im szybciej zniknie ta atrapa posoborowa tym lepiej dla wiernych i Kościoła.

sam burmistrz zabiega o zapewnienie godnego miejsca odprawiania niedzielnych Mszy.

Węgry są wielowyznaniowe i to wiele rzeczy ułatwia. Orbanowi zależy także na katolikach, którzy są niezależni w swych poglądach od Maduro, Bergoglio czy inni komuniści. Orban mówi o tym cyklicznie podczas różnych spotkań. Relacje z tych wypowiedzi publikowane są na zachodzie ale nie w Polin.

Budujące. To byłby w zasadzie przewodnik dla konwertujących księży z nowego adwentu na katolicyzm.
Widać w tym świetle, że samodzielne utarczki są bezsensowne (patrz x. Woźnicki)

Procedura:
1. Nawiązać kontakt i dokształcać się
2. Próbować w tradycji w strukrurach nowego adwentu
3. Poczekać na oficjalną wywałkę
4. Oficjalne przejście do FSSPX

Punktem krytycznym jest moment konfrontacji i trzeba się do niego dobrze przygotować i mieć zaplecze.

Duchowny, który przechodzi do nowej struktury bez zgody biskupa...
Traci formalny status i uznanie państwa (partii) co oznacza ze..
1. wylatuje z ubezpieczenia społecznego w ramach funduszu kościelnego
2. wylatuje z etatu w szkole.. traci źródło dochodów
3. traci prawo do rozliczenia podatków na zasadach księżowskich, czyli bardzo korzystnego ryczałtu
4. policja moze go ciągnąć po ziemi w ornacie/kapie i sponiewierać jak demonstrantki czy lgbt
5. traci prawo do mieszkania na plebanii


Jak wielu jest prawdziwych duchownych gotowych porzucić wygodne życie tłustych kotów, z szybkimi samochodami,  sprośnymi filmikami w telefonach, młodymi ministrantami u boku, ONRem i tymi z mieczami, z podlegla sobie miejscowością, wojtem/burmistrzem, komendantem i sekretarzem PiS klaniajacymi się w pas?

Jak wielu jest prawdziwych duchownych gotowych porzucić wygodne życie tłustych kotów, z szybkimi samochodami,  sprośnymi filmikami w telefonach, młodymi ministrantami u boku, z podlegla sobie miejscowością, wojtem/burmistrzem, komendantem i sekretarzem PiS klaniajacymi się w pas?

A jak tam z tym u popów panie Bogosłowie?

A wszystko dobrze,  dziękuję 

Wypowiedź ks. prof. Tadeusza Guza dotycząca drogi synodalnej w Niemczech i Belgii, a także FSSPX i Różańca: https://www.youtube.com/watch?v=rOands-fM_A

Jeżeli jesteśmy (...) przy podstawach filozoficznych to miałem; mam wiedzę, że niektórzy z najważniejszych dostojników tego środowiska, niestety sięgali przy interpretacji treści teologii katolickiej po filozofię niemieckiego idealizmu. Na przykład Schellinga; straszliwie, prawie jak Hegel niebezpiecznego myśliciela niemieckiego, zresztą protestanta i nie mogliśmy tam w Niemczech zachodnich; a tak nie za bardzo mogę powiedzieć Państwu, bo ja tę informacje uzyskałem od bardzo wysokiej osobistości z grona kardynalskiego i tak nie śmiałbym nadmieniać tej osobistości, w każdym bądź razie mam wiedzę z pierwszej ręki, że środowisko Piusa X, jeśli chodzi o podstawy filozoficzne, że niektórzy jego przedstawiciele mają z tym problemy.

Źródło: vide link mojego poprzedniego wpisu.

Czyli Guz powołuje się na anonima, dekoruje go kapeluszem kardynalskim i takim urobionym pociskiem ciska w piusaków? No ładnie.a

FSSPX będzie w przyszłości negocjować z Rzymem upoważnienie do wyświęcania nowych biskupów

Ks. Stefan Pfluger, przełożony niemieckiego okręgu Bractwa Św. Piusa X (FSSPX), udzielił wywiadu katolickiemu tygodnikowi "Die Tagespost" na temat relacji jego wspólnoty ze Stolicą Apostolską. Po śmierci bpa Tissier de Mallerais może pojawić się potrzeba wyświęcania większej liczby biskupów, o co będą negocjować z Rzymem

"Obecnie mamy dwóch biskupów pomocniczych. Nie możemy oddzielać kwestii biskupów od naszego fundamentalnego pytania o nasze istnienie".

Przełożony niemieckiego okręgu lefebrystycznego wyjaśnił, że jakakolwiek decyzja o nowych święceniach biskupich będzie ściśle związana z negocjacjami z Rzymem. "Nie możemy oddzielać kwestii biskupów od naszego fundamentalnego pytania o nasze istnienie" – powiedział, podkreślając potrzebę zrozumienia przez hierarchię kościelną, że FSSPX nie dąży do ustanowienia "antyhierarchii", ale do zapewnienia ciągłości swojej misji w Kościele.

Na temat debaty na temat liturgii, ekumenizmu, wolności religijnej i relacji między Kościołem a państwem, Pfluger powiedział:

Są to punkty, w których twierdzimy, że Sobór Watykański II nie jest w ciągłości z całą tradycją Kościoła. Arcybiskup Lefebvre powiedział coś w stylu: A co, jeśli papież mówi coś innego niż wszyscy jego poprzednicy? Muszę więc podjąć decyzję i skłaniam się ku poprzednikom".

Podkreślił jednak, że braterstwo jest uważane za "pod patronatem papieża". "Nie jesteśmy nieposłuszni ani co do zasady, ani w systemie" – powiedział Pfluger.

"Posłuszeństwo jest w służbie prawdy. Urząd Piotra nie jest monarchią absolutystyczną, ale służbą prawdzie, służbą Chrystusowi, służbą Kościołowi. Mamy prawo naruszać posłuszeństwo Papieżowi tylko wtedy, gdy jest to konieczne, aby nie naruszać służby Chrystusowi i Kościołowi" – dodał.

Przykładem jest liturgiczna debata na temat nowej Mszy, wprowadzona po Soborze Watykańskim II. "W naszej wspólnocie nigdy nie kwestionowano, że Novus Ordo jest wewnętrznie ważny. Jest to jednak obrzęd, który, choć formalnie ważny, nie spełnia istotnych wymogów obrządku katolickiego. Nowa liturgia nie wyraża już podstawowych prawd wiary, zwłaszcza charakteru ofiary przebłagalnej" – wyjaśnił.

W odpowiedzi na kontrowersje związane z reformą liturgiczną, papież Jan Paweł II w 1984 r. ogłosił specjalne ułaskawienie, Quattuor abhinc annos, które zezwalało biskupom diecezjalnym na odprawianie Mszy św. według Mszału Rzymskiego z 1962 r. pod pewnymi warunkami. Pozwolenie to zostało przedłużone w 1988 r., a następnie na mocy motu proprio papieża Benedykta XVI Summorum Pontificum (2007), ale zostało drastycznie ograniczone przez papieża Franciszka.

Innym przykładem kontrowersji jest wolność religijna. Według Pflugera kwestia ta "jest źle rozumiana, zwłaszcza w mediach, gdzie zakłada się, że przeciwnicy wolności religijnej popierają przymus religijny". Wyjaśnił: "Zawsze było zabronione i skazane na zmuszanie kogoś do przejścia na katolicyzm. Pytanie brzmi: czy państwo ma obowiązki wobec Boga?"

"Zło jest tolerowane. Błąd, czymkolwiek by nie był, nie ma prawa istnieć, nawet jeśli może być tolerowany. Jednak współczesne pojęcie wolności religijnej dąży do tego, aby przyznać błędowi prawo samo w sobie" – podsumował duchowny.

https://www.infocatolica.com/?t=noticia&cod=50997

Skoro jest mowa o wolności religijnej, to zacytuje tragiczny atak na wolność religijną.

Hiszpania to kolejny europejski kraj, w którym rośnie liczba ataków na Kościół katolicki

W 2023 r. w Hiszpanii odnotowano 195 ataków na wolność religijną. Aż 72 proc. to ataki na różne instytucje i osoby Kościoła katolickiego, wynika z raportu Obserwatorium Wolności Religijnej i Sumienia (OLRC). Po raz pierwszy zginął tragicznie z rąk muzułmańskiego dżihadysty zakrystianin w miejscowości Algeciras.

Z 250-stronicowego raportu wynika, że katolicyzm jest w dalszym ciągu głównym celem ataków. W 2023 r. miał miejsce

„tragiczny atak na wolność religijną, który nie miał precedensu w Hiszpanii w ostatnich dziesięcioleciach”.

Chodzi o zabójstwo zakrystianina, Diego Valencji, przez dżihadystę w miejscowości Algeciras. W wyniku ataku ranny został również kapłan. María García, dyrektor Obserwatorium Wolności Religijnej, wyraziła ubolewanie, że Ministerstwo Spraw Wewnętrznych nie podjęło żadnych kroków w celu zwalczania przestępstw z nienawiści do religii. Przypomniała, że tydzień temu miał miejsce atak na klasztor w Gilet koło Walencji, w którym zginął jeden zakonnik, a kilku zostało rannych. Jest to „kolejny przykład” ataku na wolność religijną, podkreśliła María García.

Najwięcej ataków na wolność religijną odnotowano w Andaluzji (26), Madrycie (22) i Katalonii (21). 64 przypadki dotyczą całego kraju. Jeśli chodzi o formacje polityczne, to na czele listy znajdują się socjaliści (PSOE) oraz skrajnie lewicowa partia Podemos. Chodzi m. in. o wypowiedzi przeciwko wolności religijnej w parlamencie, publikowanie wpisów na portalach społecznościowych czy malowanie graffiti w ośrodkach kultu. Do ataków na wolność religijną raport zalicza projekt ustawy Sumar, aby wyeliminować z kodeksu karnego przestępstwa przeciwko obrazie uczuć religijnych, negocjacje w sprawie opuszczenia Valle de los Caídos (Doliny Poległych) przez benedyktynów czy usunięcie z logo galerii Zbiorów Królewskich krzyża wieńczącego koronę, symbolu Dziedzictwa Narodowego.

„To, że partia rządząca najbardziej atakuje wolność religijną, jest oczywistym sygnałem, że chce ona ograniczyć prawa wierzących, zwłaszcza wyznawców większościowej religii, czyli katolicyzmu” – podkreśliła María García.

https://www.vaticannews.va/pl/kosciol/news/2024-11/w-hiszpanii-rosnie-liczba-atakow-na-kosciol-katolicki.html

"w przyszłości będzie negocjowane upoważnienie..."
W przyszłości? Dopiero będzie??
To co u licha oni robią od tych dwudziesty lat???

Zaraz minie CZTERDZIEŚCI lat od sakr udzielonych przez Lefebvre i Castro-Mayer.

A szef jednego z najważniejszych dystryktów piusackich, przedstawiciel najpotężniejszej rodziny w całym lefebryzmie zapowiada że dopiero w przyszłości podejdą do rozmów o zgodę na udzielenie sakry.

Jak już nie mają dwóch z czterech biskupów.
 Połowa już całkiem odeszła.

A wśród tych co pozostali - starsi już wiekiem - to jeden z nich ma poważne problemy uzależnieniowe i mnóstwo szczęścia że jeszcze żyje.

Było już kilka bardzo dobrych momentów na udzielenie sakry młodszym pod pretekstem.
 Abdykacja Ratzingera, wybór Bergoglia, pandemia korona wirusa, Traditionis Custodes, śmierć Ratzingera, rozpoczęcie pełnoskalowej wojny kinetycznej...
 Lefebryści nie zrobili wtedy gdy należało to zrobić.

Jak widać przyznają się do tego że nie poczynili żadnych ruchów, by zrobić to w zgodzie i porozumieniu.

Nie mają jaj, nie mają agendy.

Nawet gdyby Piusowcy liczyli na jego naturalną śmierć papieża Franciszka. W pozytywnym wariancie Franciszek dożyje do 100 za 12 lat. Po co papież miałby wyrazić zgodę na wyświęcenie nowych biskupów z Bractwa Kapłańskiego św. Piusa X, że właściwie sam Fellay lub Galarreta powinni wyświęcić nowych biskupów, bo Watykan będzie kontrolował nad bractwem, to pic na wodę.

Nie mają jaj, nie mają agendy.

Niezbyt elegancko powiedziane, ale trudno się nie zgodzić.

 Bractwo powinno chuchać i dmuchać na zdrowie pozostałych biskupów, muszą żyć jak najdłużej.