We Wrocławiu kaplica piusowa jest "dzięki" Kostusiowi.
Prosze popatrzec na Poznan. Gdyby kurialisci byli mniej zaslepeini i zrobili tam duszpasterstwo jaka we Wroclawiu na Piasku albo w Warszawie u Benona/Klemensa, to by kaplica Bractwa nigdy nie wrocila. A tak indult posluzyl za katalizator. I bardzo dobrze.
Cytat: Kefasz w Listopada 19, 2013, 19:02:53 pmWe Wrocławiu kaplica piusowa jest "dzięki" Kostusiowi.Pan wybaczy, ale nie rozumiem i nie znam żadnego Kostusia.
Pan Kefasz ma bardzo specyficzne poczucie humoru. Myśle, że przyszedł wreszcie czas by sie tym zająć.
polegającą na nie wchodzeniu z panią w pisownię.
@ "Kefasz"Na anonimowe rzucanie insynuacji pod adresem księży nie będzie zgody. Niech Pan w ten sposób orze sobie we własnym bagnie.
Swoją drogą pan Kefasz pisze o nich "piusacy", mimo że bywał w przeoracie. Trochę dziwnie, jak dla mnie.
Zdrobnienie imienia jednego z księży FSSPX. Swoją drogą pan Kefasz pisze o nich "piusacy", mimo że bywał w przeoracie. Trochę dziwnie, jak dla mnie.
(...) Otóż w nazwie tej występuje św. Pius X. Na jednaj ze stron internetowych zauważyłem ostatnio w odniesieniu do członków i przyjaciół Bractwa Kapłańskiego Św. Piusa X określenie „piusowcy”. Sam abp Lefebvre, o ile mi wiadomo, takiego określenia nie używał, ale można przypuszczać, że nie miałby nic przeciw.
"Piusacy" kojarzy się z "Prusacy". Skojarzenie: prusacki żołdak bijący polskie dziecko we Wrześni. (albo "Krzyżacy"). Proszę nie udawać, że Pan nie wiedział.Nie lepiej napisać neutralnie: "Piusowcy"?Między "Krzyżakiem" a "Krzyżowcem" jest różnica jakościowa.