PIOTRKÓW TRYB

Czy w Piotrkowie są jakieś plany odprawiania trydenckiej?

Jeśli jest ktoś chętny na wspólne wyjazdy samochodem na Msze do kaplicy FSSPX do Łodzi proszę o kontakt na prywatną wiadomość.

Zapraszamy na Mszę Świętą do św. Józefa... Ksiądz z tego co mi wiadomo chyba nie gryzie, a i wspólnota zżyta

Zapraszamy na Mszę Świętą do św. Józefa... Ksiądz z tego co mi wiadomo chyba nie gryzie, a i wspólnota zżyta

Z całą pewnością nie gryzie. Nie każdemu wiernemu odpowiada jednak sytuacja, w której idąc na Mszę musi się zastanawiać, czy celebrans następnego dnia nie odprawia NOM... Nie każdy wierny jest również w stanie zaakceptować naukę o "hermeneutyce ciągłości" i uznać, że skoro papież pozwolił nam odprawiać Mszę to problem ekumenizmu, wolności religijnej i wielu innych problemów Kościoła posoborowego zniknął albo jest nieaktualny.

 

A jeżeli celebrans odprawia NOM pobożnie i według rubryk zawartych w Mszale?

A jeżeli celebrans odprawia NOM pobożnie i według rubryk zawartych w Mszale?

To w niczym nie zmienia faktu, że Nowa Msza jest sprotestantyzowana, pełna dwuznaczności i braków, wobec czego jest zła w tym znaczeniu, że nie posiada dobra, które powinna zawierać liturgia katolicka. Proszę poczytać choćby Krótką analizę krytyczną NOM, która wiele wyjaśnia w tej materii:
http://swiety.krzyz.org/kak.htm

ale jak na razie to w Piotrkowie i okolicach nie ma KRR i wierni są skazani na NOM. A pisanie tekstów że NOM jest zły, protestancki sprawia że wierni w Polsce traktują tradsów jako sekciarzy. Innego rytu po prostu nie znają i w dodatku sprawował go i kardynał Wyszyński i oczywiście JPII. Zresztą i tak coraz mniej ludzi jest w kościołach i NOM nie jest tego przyczyną a sekularyzacja i laicyzacja. Dla młodych liczy się ,,fura, skóra i komóra" a nie jakieś sprawy liturgiczne.

Właśnie Panie Ryszardzie. Młodych w kościołach coraz mniej. Na nabożeństwach pozamszalnych zero. A na katechezę chodzi się już chyba tylko dla jaj.

.. i dla tych młodych ludzi proszę Panów nawet najbardziej pobożnie odprawiany NOM nie stanie się magnesem, by poszli do kościoła. Może to sprawić Msza trydencka. Jeśli jej nie będzie, za 40 lat posoborowców w Polsce będzie mniej niż we Francji.

ale jak na razie to w Piotrkowie i okolicach nie ma KRR i wierni są skazani na NOM. A pisanie tekstów że NOM jest zły, protestancki sprawia że wierni w Polsce traktują tradsów jako sekciarzy. Innego rytu po prostu nie znają i w dodatku sprawował go i kardynał Wyszyński i oczywiście JPII. Zresztą i tak coraz mniej ludzi jest w kościołach i NOM nie jest tego przyczyną a sekularyzacja i laicyzacja. Dla młodych liczy się ,,fura, skóra i komóra" a nie jakieś sprawy liturgiczne.

Czy w jakikolwiek sposób zmienia obiektywny stan rzeczywistości fakt, że NOM odprawiał JPII lub to, że ogół ma takie a nie inne wyobrażenia? Trzeba tutaj zastanowić się kto, kiedy i dlaczego ustanowił NOM, poczytać nieco rzeczy podobne do Krótkiej analizy krytycznej i samodzielnie wyciągnąć wnioski. To kwestia sumienia każdego z nas.

W dzisiejszej dobie nie wydaje mi się też, by niemożliwością było dojechanie z Piotrkowa do Łodzi, gdzie Msza odprawiana jest każdego tygodnia. Można też się organizować i wyjeżdżać wspólnie, przynajmniej ja jestem na to otwarty.

Ps. Cóż to za określenie "tradsy"?

Proszę powiedzieć starszym ludziom wypełniającym jeszcze kościoły w Piotrkowie by jeżdzili na mszę do Łodzi, bo jest po łacinie. Oni potraktują Pana Panie Józefie jako sekciarza i wariata. Przecież od 1970 roku wpajano im w Polsce że tamta msza była be, a ta nowa jest ok ,,bo widzą i rozumieją" . Trudno wymagać od starszych ludzi poświęceń, by jeżdzili daleko na KRR, jak mają pod nosem kościoły z NOM.

Oczywiście, że trudno. Dlatego będzie jak napisałem parę wypowiedzi wyżej.

Żeby przygotować odprawianie mszy świętej potrzeba:
1. kapłana do składani ofiary
1. mszału starszego niż 50 lat, aby ksiadz więdział co robić i mówić
1. ołtarza do mszy, w kaplicy bądź kościele, aby ludziom na łeb nie padało
1. ministranta, aby pomagał księdzu przy mszy

wypadało aby był jeszcze
1. kantor, co by śpiew prowadził, może być organista, lirnik lub jakibądź klawiszowiec na harmonium.

Przecież nikt nie broni uzywania do mszy ornatów batmanowych czy "nowych" kielichów.

No tak, może być lirnik srylnik, ktokolwiek inny, a jak nie ma to nic, no bo co...

Wygląda na to, ze wkrótce Piotrków doczeka się regularnie odprawianej Mszy Trydenckiej.
Na razie tylko mniej więcej co 2 m-ce - Mszę odprawia ks. Wojciech Grygiel FSSP.